Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiotrKukla2 z miasteczka Bielsko-Biała. Mam przejechane 223570.38 kilometrów w tym 7915.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.35 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 2324726 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2015

Dystans całkowity:1113.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:32:13
Średnia prędkość:29.39 km/h
Maksymalna prędkość:75.00 km/h
Suma podjazdów:13190 m
Maks. tętno maksymalne:200 (102 %)
Maks. tętno średnie:168 (86 %)
Suma kalorii:22897 kcal
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:69.56 km i 2h 08m
Więcej statystyk
  • DST 90.00km
  • Czas 03:12
  • VAVG 28.12km/h
  • VMAX 74.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 200 (102%)
  • HRavg 144 ( 73%)
  • Kalorie 1921kcal
  • Podjazdy 1500m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

XII Rajd na Równicę

Niedziela, 13 września 2015 · dodano: 13.09.2015 | Komentarze 0

https://www.strava.com/activities/391165087/overvi...
Kolejna (XII) edycja Rajdu z metą na Równicy była moją piątą i jak się okazało najlepszą. Po pewnych problemach w domu wyjechałem mocno spóźniony o 7:40. Do Skoczowa jechałem dosyć mocno i po niecałych 30 minutach  byłem w Skoczowie. Część ekipy już czekała a reszta dojechała chwilę później. Spokojnie dojechaliśmy do Ustronia. Tam krótki postój,  wspólne zdjęcie i ustawiliśmy się na starcie. W głowie wszystko poukładane, miałem plan A, B a nawet C. Po starcie nie mogłem wpiąć buta w pedał i trochę zostałem w tyle, ale gdy tylko zaczęło się pod górę to zacząłem nadrabiać pozycje, postanowiłem od początku jechać mocno, bez kalkulacji i przyniosło to zamierzony efekt, jeszcze przed kostką byłem na czele, tylko Dominik jeszcze próbował ze mną walczyć, w połowie kostki został z tyłu, później już nie oglądałem się za siebie i gnałem co sił w nogach. Równe mocne tempo przez cały czas zaowocowało nowym rekordem, juz jakiś kilometr przed metą wiedziałem, że rekord jest w zasięgu i na ostatnim kilometrze nie starciłem tempa i nawet na ostatnich 300 metrach jeszcze przyśpieszyłem i linię poboru opłat przekroczyłem z czasem 16:21. Nie stanąłem od razu tylko pojechałem o do schroniska, tam miałem czas 17:54. W maju miałem 18:43, z tym, że wtedy mój czas wynosił 17:33 do linii poboru opłat. Drugi zawodnik stracił do mnie 2:15. Uważam, że zasłużyłem na to zwycięstwo, piąty raz brałem udział w Rajdzie i trzeci raz wygrałem. Po ściganiu spotkanie przy napojach i ciastach. Po godzinie siedzenia pojechałem z Darkiem i Adamem przez Wisłę na Salmopol, wjechałem go spokojnym tempem i dalej w kierunku Bielska. W domu byłem o 12:45. Był to ostatni mocny trening przed Rajczą. Jestem nastawiony pozytywnie, mam nadzieję, że w końcu dobrze przejadę ten wyścig, zwykle zawsze coś nie grało, albo brak formy, albo awarie sprzętu. 




  • DST 53.00km
  • Czas 02:02
  • VAVG 26.07km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • HRmax 197 (101%)
  • HRavg 144 ( 73%)
  • Kalorie 1167kcal
  • Podjazdy 1200m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 66

Czwartek, 10 września 2015 · dodano: 10.09.2015 | Komentarze 0

https://www.strava.com/activities/389213969
Kolejny mocny trening, z podjazdami w roli głównej. Wjechałem sobie dzisiaj trzy razy na Przegibek od Straconki. Najpierw spokojnie dojechałem do Straconki a później było już różnie. Pierwszy podjazd interwałowo: 2 minuty  mocno, 2 minuty spokojnie, 2 minuty mocno, 2 minuty spokojnie i na koniec niecałe 2 minuty na maksa. Spokojny zjazd i drugi podjazd spokojny. Kolejny zjazd spokojny i ostatni podjazd mocno od początku, dawno tak nie jechałem, zwykle sam początek odpuszczałem, w sumie sił starczyło na cały podjazd i wyszedł super czas: 10:30 od pętli autobusowej, strava podała 5 wynik, za 4 kolarzami z licencją elity, do najlepszego straciłem 52 sekundy, w przyszłym roku chciałbym wjechać poniżej 10 minut. Po zjeździe zaczęło padać i śpieszyłem się by nie zmoknąć, wyszła jeszcze jedna tempówka na podjeździe i znowu super czas. Przed niedzielą już nie trenuję, trzeba odpocząć, chciałbym obronić zwycięstwo z przed roku w Rajdzie na Równicę a później Rajcza i walka o utzrymanie podium, plany ambitne a co z tego wyniknie to zobaczymy.




  • DST 68.00km
  • Czas 02:26
  • VAVG 27.95km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • HRmax 188 ( 96%)
  • HRavg 140 ( 71%)
  • Kalorie 1447kcal
  • Podjazdy 870m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 65

Wtorek, 8 września 2015 · dodano: 08.09.2015 | Komentarze 0

https://www.strava.com/activities/387790113/segmen...
W końcu jakiś mocniejszy trening. Wyjazd po pracy o 16:30. Na termometrze 15 stopni, odczuwalna temperatura była niższa przez silny i zimny wiatr. Spokojnie dojechałem do Skoczowa, gdzie jakiś gamoń w samochodzie próbował mi udaremnić dostanie się na wiślankę. Kiedy już na nią wjechałem to pojechałem w kierunku Ustronia i podnóża Równicy. Przed mostem stanąłem i porozpinałem wszystkie warstwy ciuchów, nie rozebrałem nagawek i to był błąd. Sam podjazd pojechałem taktycznie, początek równym tempem bez szarpania, po ok.1km miałem już dość, nogi się gotowały w nogawkach ale nie stawałem i później już się tym nie przejmowałem, na końcu bruku miałem dobry czas 5:40, dalszy odcinek lekko odpuściłem, spory ruch pieszych, rowerzystów i samochodów udaremniał równą i szybką jazdę, kiedy udało się przejechać te kilkaset metrów to wrzuciłem mocniejsze tempo i równo jadąc wjechałem na szczyt, trochę sił jeszcze zostało a czas wyszedł bardzo dobry: 17:20. Na szczycie 10 stopni i jeszcze silniejszy wiatr, ubrałem się dobrze i zacząłem zjeżdżać, pomimo kilku wartw ubrań i tak mnie przewiewało i zjeżdżałem spokojnie. Równym tempem dojechałem do Pogórza, gdzie chciałem sprawdzić nogę na podjeździe, po słabym początku rozkręcałem się i w sumie sił starczyło na cały podjazd ale czas mógłby być lepszy.  Do Jaworza dojechałem spokojnie i tam chciałem zrobić kolejny sprawdzian na podjeździe. Ruszyłem mocno od początku i w połowie podjazdu musiałem zwolnić bo najpierw wyszli piesi na drogę a później wyjechał samochód i odpuściłem. Do domu już dojechałem spokojnie. Kolejny trening miał być w środę, ale z różnych powodów odpuściłem i pojadę w czwartek potrenować podjazdy.


Kategoria Szosa, Samotnie, 50-100


  • DST 89.00km
  • Czas 03:04
  • VAVG 29.02km/h
  • VMAX 67.00km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • HRmax 167 ( 85%)
  • HRavg 134 ( 68%)
  • Kalorie 1925kcal
  • Podjazdy 1070m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 64

Niedziela, 6 września 2015 · dodano: 06.09.2015 | Komentarze 0

Planowałem trening z kolegami z klubu, pogoda odstarszyła kolegów więc pojechałem znowu sam. Do Skoczowa pod silny wiatr, po drodze zaczęło padać, w Skoczowie byłem po 33 minutach, dawno tak długo tam nie jechałem. Czekałem jakieś 15 minut w nadziei, że jadnak jadą, pojechałem dalej w kierunku Wisły. Cały czas w deszczu, zimnie i pod wiatr. Będąc w Wiśle postanowiłem podjechać Zameczek i wrócić tą samą drogą, wjechałem spokojnie w czasie 9:40. Na Kubalonce było 8 stopni i mgła, nic nie było widać. Spokojnie zjeżdżałem bo zimno i deszcz. W Ustroniu przestało padać i nawet wyszło słońce, jechałem z wiatrem więc szybko wróciłem do domu.
 https://www.strava.com/activities/385950279


Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa


  • DST 123.00km
  • Czas 04:00
  • VAVG 30.75km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • HRmax 166 ( 85%)
  • HRavg 138 ( 70%)
  • Kalorie 2595kcal
  • Podjazdy 1000m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 63

Sobota, 5 września 2015 · dodano: 05.09.2015 | Komentarze 0




  • DST 54.00km
  • Czas 01:40
  • VAVG 32.40km/h
  • VMAX 67.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 161 ( 82%)
  • HRavg 134 ( 68%)
  • Kalorie 1088kcal
  • Podjazdy 400m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 62

Czwartek, 3 września 2015 · dodano: 03.09.2015 | Komentarze 0

https://www.strava.com/activities/384042501
Spokojny trening, bez żadnych szaleństw. Noga w dalszym ciągu podaje, sam jestem zdziwiony, może uda się utrzymać ten poziom do Rajczy, gdzie muszę powalczyć o utrzymanie podium w generalce, będzie to bardzo trudne zadanie ale do wykonania, pod warunkiem że, nie będę miał pecha, pojadę na miarę własnych możliwości i wszyscy będą jechać uczciwie bez żadnych oszustw. Kolejny trening w sobotę, jakiś większy dystans w spokojnym tempie, w niedzielę może góry ale też spokojnie, dopiero w następnym tygodniu jakieś mocniejsze treningi.