Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiotrKukla2 z miasteczka Bielsko-Biała. Mam przejechane 223022.38 kilometrów w tym 7915.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.35 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2016

Dystans całkowity:1433.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:43:24
Średnia prędkość:27.65 km/h
Maksymalna prędkość:81.00 km/h
Suma podjazdów:20900 m
Maks. tętno maksymalne:199 (102 %)
Maks. tętno średnie:183 (93 %)
Suma kalorii:37912 kcal
Liczba aktywności:20
Średnio na aktywność:71.65 km i 2h 24m
Więcej statystyk
  • DST 156.00km
  • Kalorie 3110kcal
  • Podjazdy 2000m
  • Sprzęt Zimówka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto

Środa, 31 sierpnia 2016 · dodano: 04.09.2016 | Komentarze 0


Kategoria 100-200, blisko domu


  • DST 35.00km
  • Czas 01:32
  • VAVG 22.83km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • HRmax 179 ( 91%)
  • HRavg 123 ( 63%)
  • Kalorie 840kcal
  • Podjazdy 590m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nieudany trening

Wtorek, 30 sierpnia 2016 · dodano: 30.08.2016 | Komentarze 1




  • DST 117.00km
  • Czas 04:18
  • VAVG 27.21km/h
  • VMAX 66.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • HRmax 182 ( 93%)
  • HRavg 142 ( 72%)
  • Kalorie 3265kcal
  • Podjazdy 2070m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 85

Niedziela, 28 sierpnia 2016 · dodano: 28.08.2016 | Komentarze 0

Grupowy trening po górach w okolicy Żywca. Pogoda i towarzystwo dopisało, szkoda, że noga nie podawała jak powinna i to mnie martwi bo po dobrej dotychczasowej części sezonu może przyjść kryzys i ostatnie starty mogą być słabsze a to od razu zrodzi pochopnie wyciągnięte wnioski przez innych.
Start treningu o 6:00, trochę wcześnie ale można do tego przywyknąć. Na dzień dobry Przegibek i tutaj już mocne tempo, na szczęście mnie nie urwali i wjechałem jako jeden z pierwszych na szczyt, na zjeździe trochę zaryzykowałem i nie straciłem zbytnio dystansu ale dalej było różnie, niepotrzebne przyśpieszenia i grupa się porwała na strzępy a później spowolnienie i połączenie grupy w Wielkiej Puszczy. Równa jazda po zmianach do końca dolinki a ostatnie stromsze kilkaset metrów każdy jechał swoim tempem, postanowiłem przepalić nogę i pojechałem na maksa, niestety mocy nie było i pomimo tego, że byłem pierwszy na szczycie to czas wyszedł dosyć słaby. Po zjeździe do Targanic czekał na nas Kocierz, fajny podjazd na równą jazdę, początek jechaliśmy w 4 a później już nastąpiła selekcja aż zostałem sam, nie jechałem na maksa, ale czas wyszedł aż o 2:30 gorszy niż rekord, na szczycie chwilowy postój i spokojny zjazd do Łękawicy. Kolejhnym podjazdem był Rychwałdek, tutaj sobie odpuściłem i straciłem prawie minutę do najlepszych, po zjeździe fajna jazda po zmianach przez Jeleśnię do Sopotni Małej. Podjazd na Przełęcz u Poloka przejechałem średnim tempem i nawet dobrze poszło. Kolejny odcinek do Węgierskiej Górki znowu przejechaliśmy po równych zmianach a później już było różnie. Poznałem nowy fajny podjazd do Przybędzy z nachyleniem ponad 10%, znowu grupka się porwała i nawet dobry czas osiągnąłem, dalsza jazda to już raczej samotna do Godziszki gdzie złapałem Dominika.  Do Buczkowic ciężko się jechało bo był sfrezowany asfalt. Do Bielska dojechaliśmy mocnym tempem po zmianach a od Olszówki już spokojnym tempem i później każdy w swoją stronę. Mam nadzieję, że w Karpaczu będę w lepszej formie, bo narazie to czarno widzę. 
https://www.strava.com/activities/691607089




  • DST 96.00km
  • Czas 03:30
  • VAVG 27.43km/h
  • VMAX 70.00km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • HRmax 173 ( 88%)
  • HRavg 138 ( 70%)
  • Kalorie 2700kcal
  • Podjazdy 1470m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 84

Sobota, 27 sierpnia 2016 · dodano: 27.08.2016 | Komentarze 0

Trening w grupie, niestety z awarią i przez to nie pojechałem dobrze Tokarni ale dobrze, że stało się to na treningu a nie na żadnym maratonie czy wyścigu. Do Skoczowa dojechałem spokojnie a później już w grupie po zmianach do Ustronia. Pierwszy podjazd czyli Równicę wjechaliśmy razem, dawno nie miałem czasu powyżej 20 minut a wyszło 22:40 i cały czas w tlenie i oszczędziłem trochę sił. Na zjeździe trochę straciłem ale później już było lepiej i do podnóża Tokarni dojechałem w grupie, przed podjazdem zostałem z tyłu i kiedy próbowałem zrzucić na mniejszą tarczę to coś przeskoczyło w przerzutce i po chwili na stromym spadł mi łańcuch, musiałem podejść kawałek ale później nie potrafiłem ustawić przerzutki tak aby nie obcierał łańcuch i musiałem jechać cały czas na blacie, wjechałem kawałek ale było zbyt stromo a jazda 2-3 km/h to nie moja bajka i musiałem zejść z roweru. Co za wstyd, myślałem, że jestem dobrym góralem ale widać i dobrym zawodnikom zdarzają się wpadki. Ostatnie 300 metrów wjechałem i spokojnie zjechałem do Wisły. Później w grupie jechaliśmy dalej w kierunku Czarnego. Kiedy wyszedłem na zmianę to musiałem podkręcić tempo by nie jechać zbyt siłowo i chyba trochę za mocno jechałem, na Zameczek też jechałem na blacie i wjechałem cały podjazd na 53x21. Do połowy dojechałem w grupie a później już samemu na szczyt. Na Kubalonce postój i później równa jazda po zmianach do Skoczowa. Od Skoczowa już samotnie do domu. Okazało się, że pękła sprężyna naprężająca przerzutkę i po wymianie przerzutka chodzi tak jak przed awarią.
https://www.strava.com/activities/690521985




  • DST 13.00km
  • Czas 00:28
  • VAVG 27.86km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • HRmax 167 ( 85%)
  • HRavg 132 ( 67%)
  • Kalorie 296kcal
  • Podjazdy 110m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przejażdżka

Piątek, 26 sierpnia 2016 · dodano: 27.08.2016 | Komentarze 0




  • DST 163.00km
  • Czas 05:43
  • VAVG 28.51km/h
  • VMAX 69.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 157 ( 80%)
  • HRavg 131 ( 67%)
  • Kalorie 3467kcal
  • Podjazdy 1400m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 83

Wtorek, 23 sierpnia 2016 · dodano: 23.08.2016 | Komentarze 0

Spokojny trening wytrzymałościowy. Trasa fajna przez Słowację, ruch duży ale dało się przeżyć, kilka miejsc ze zwężeniami i robotami drogowymi, na większości dobrej jakości drogi i przyjemnie się jechało.
Wyjechałem o 7 i było zimno, trochę źle się ubrałem i później tego żałowałem. Teoretycznie przez połowę trasy miałem mieć wiatr w plecy ale nie przewidziałem porannych mgieł i zawirowań powietrza więc tak naprawdę wiatr w plecy miałem na odcinku od Jeleśni do Namiestowa. Początkowo jechało się ciężko i nie wiedziałem jak będzie dalej, później było już lepiej i noga powoli się rozkręcała. Pierwsze zwolnienie przed Żywcem gdzie był korek do ronda, miasto minąłem bokiem i za Żywcem pierwszy bufet, zjadłem banana i w Świnnej zwężenie drogi przez uszkodzony most i znowu postój, kiedy dojechałem do Jeleśni to mgła opadła i temperatura wzrosła do ponad 10 stopni i dalej jechało się już dobrze. Równa spokojna jazda i dystans uciekał i nawet nie wiem kiedy dojechałem do granicy. Na górze niestety kontrola dowodu osobistego i kolejny przymusowy postój. Po drugiej stronie granicy służby porządkowe kosiły pobocza i znowu był korek ale udało się jakoś minąć i mogłem jechać dalej aż do Namiestowa. Tam zwężenie i remont drogi, korzystając z przymusowego postoju napełniłem bidony bo brakowało już picia i jechałem dalej, Za miastem znowu zwolnienie tym razem przez traktor, trochę mnie to już zaczęło denerwować. Po skręcie na drogę w kierunku Orawskiej Leśnej zrobiłem kolejny bufet i zjadłem tym razem batona i żela, na odcinku do Zakamennego nie minął mnie nawet jeden samochód, po skręcie na drogę w kierunku granicy zorientowałem się, że czeka mnie walka z wiatrem do samego domu, masakra. Droga do granicy w niezbyt dobrym stanie, da się jechać ale trzęsie starsznie. Przed granicą zjadłem banana a po przekroczeniu granicy krótki postój przed zjazdem do Rajczy. Na zjeździe nie szalałem i dalej już probówałem jechać jak najrówniejszym tempem bez szarpania, początkowo się to udawało, gdy tylko zaczęły się górki za Węgierską Górką to straciłem rytm i musiałem zwolnić by nie jechać za mocnym tempem. Przed Lipową na zjeździe pszczoła wleciała mi pod rękawiczkę i mnie użądliła, nie miałem się jak zatrzymać i żądło wyciągnąłem dopiero po minucie. Początkowo lała się krew, udało się zatamować i nic się nie działo. W Lipowej zatankowałem bidony i dalej już mi się nie chciało jechać, dojechałem do domu a tam dopiero zorientowałem się, że palec w który zostałem użądlony jest dużo większy niż pozostałe i miałem problem ze zdjęciem rękawiczki. Nic się nie działo do wieczora ale rano gdy wstałem to cała dłoń już była większa niż druga i muszę coś z tym zrobić. Odpuściłem środowy trening w grupie i niedzielny Rajd Wokół Tatr, może do czwartku zejdzie opuchlizna abym mógł coś jeszcze pojeździć przed Karpaczem bo forma jest bardzo niestabilna.
https://www.strava.com/activities/685874018




  • DST 91.00km
  • Czas 03:28
  • VAVG 26.25km/h
  • VMAX 73.00km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • HRmax 193 ( 98%)
  • HRavg 143 ( 73%)
  • Kalorie 3015kcal
  • Podjazdy 2000m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

GMJ 2016

Niedziela, 21 sierpnia 2016 · dodano: 22.08.2016 | Komentarze 0

Kolejne, już 6 Górskie Mistrzostwa Jas-Kółek. W tym roku miałem trudne zadanie, obrona tytułu z zeszłego roku, nie przywiązywałem do tego wagi tylko planowałem jechać swoje. Trasa była dobra, pogoda na szczęście też się utrzymała, dopiero po przejechaniu trasy zaczęło padać. 
Na rozgrzewkę pojechałem z domu na Kubalonkę, na miejscu byłem o 8:45. Po 9 ruszyliśmy w 14 osobowym składzie w kierunku Wisły. Za rondem był start, od początku mocne tempo, byłem pewny, że nie wszyscy wytrzymają do podnóża podjazdu, pomyliłem się, przed podjazdem na Kubalonkę większość osób jechała razem, postanowiłem już wtedy podkręcić maksymalnie tempo. Nie czułem się najlepiej ale jechałem ile sił w nogach, na kole jechał tylko Kamil z którym już jechałem do końca wyścigu. Na podjeździe zrobiliśmy ponad minutę przewagi, na zjeździe o dziwo nie było przeszkód i nawet szybko udało się zjechać a w Istebnej na zmarszczkach jeszcze udało się trochę powiększyć przewagę. Za rondem w Jaworzynce nie było widać reszty z tyłu i później trochę straciliśmy na zjeździe do Czadeczki. Na kolejnym podjeździe Kamil już trochę odstaje i później dogania mnie przed zjazdem, na który ledwo zdążyliśmy skręcić. Niebezpieczny zjazd na którym Kamil prawie wylatuje z drogi, dobrze, że było sucho i nie jechał żaden samochód bo mogłoby być nieciekawie. Kolejny podjazd pojechałem też mocno i Kamil znowu trochę został z tyłu a na zjeździe dojechał i później dojechaliśmy na rondo gdzie stał Sebastian i Robert. Podjazd do Istebnej pojechałem znowu mocno i Kamil znowu trochę stracił, mieliśmy kilka minut przewagi i już trochę odpuściliśmy i dalej jechałem średnim tempem, po wjeździe na Kubalonkę zostało tylko 10 kilometrów do mety. Dalej jechaliśmy spokojniejszym tempem a reszty z tyłu nie było widać, w Dolinie Czarnej Wisełki dużo turystów i kilka razy musieliśmy zwalniać, na Zameczek już każdy wjechał swoim tempem, wiedziałem, że nikt już mnie nie dogoni i wjechałem już na luzie na dosyć wysokiej kadencji. Na mecie miałem czas 1:47 i nad Kamilem 40 sekund przewagi. Tętno było niższe niż zazwyczaj na wyścigach czyli mogłem jeszcze mocniej pojechać ale nie miało to większego sensu. Po wyścigu zaczęło padać i poszliśmy na napoje i ciasto do schroniska.
Kolejny trening we wtorek, dłuższa pętla wytrzymałościowa.
https://www.strava.com/activities/683667087/segmen...




  • DST 14.00km
  • Czas 00:32
  • VAVG 26.25km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 187 ( 95%)
  • HRavg 131 ( 67%)
  • Kalorie 361kcal
  • Podjazdy 210m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przepalenie

Sobota, 20 sierpnia 2016 · dodano: 22.08.2016 | Komentarze 0




  • DST 67.00km
  • Czas 02:23
  • VAVG 28.11km/h
  • VMAX 58.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • HRmax 175 ( 89%)
  • HRavg 137 ( 70%)
  • Kalorie 1637kcal
  • Podjazdy 770m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 82

Czwartek, 18 sierpnia 2016 · dodano: 19.08.2016 | Komentarze 0




  • DST 63.00km
  • Czas 02:06
  • VAVG 30.00km/h
  • VMAX 58.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 185 ( 94%)
  • HRavg 129 ( 66%)
  • Kalorie 1382kcal
  • Podjazdy 310m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 81

Środa, 17 sierpnia 2016 · dodano: 19.08.2016 | Komentarze 0