Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiotrKukla2 z miasteczka Bielsko-Biała. Mam przejechane 223022.38 kilometrów w tym 7915.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.35 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2023

Dystans całkowity:629.00 km (w terenie 68.00 km; 10.81%)
Czas w ruchu:26:53
Średnia prędkość:23.40 km/h
Maksymalna prędkość:66.00 km/h
Suma podjazdów:8380 m
Maks. tętno maksymalne:187 (95 %)
Maks. tętno średnie:179 (91 %)
Suma kalorii:13565 kcal
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:39.31 km i 1h 40m
Więcej statystyk
  • DST 27.00km
  • Teren 17.00km
  • Czas 01:48
  • VAVG 15.00km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Kalorie 1109kcal
  • Podjazdy 900m
  • Sprzęt Evo 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Roztrenowanie 12

Środa, 18 października 2023 · dodano: 27.11.2023 | Komentarze 0

Ostatni trening przed planowaną przerwą urlopową. Zwykle kończyłem sezon na szosie wiec tym razem wyskoczyłem w teren na MTB. Najpierw wjazd na Szyndzielnię, mimo jazdy z rezerwą udało się poprawić najlepszy czas na podjeździe. Zjazd R&R już tak dobry nie był, miała to być tylko rozrezwka przed Tweesterem ale go zamknęli więc zjechałem w dół do Cygana i przez Dębowiec do domu. Błota trochę było więc ciuchy znowu do prania.
RzT #12 - Koniec męczącego sezonu | Ride | Strava




  • DST 57.00km
  • Czas 01:59
  • VAVG 28.74km/h
  • VMAX 57.00km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Kalorie 1428kcal
  • Podjazdy 600m
  • Sprzęt Astra Chorus 2022
  • Aktywność Jazda na rowerze

Roztrenowanie 11

Niedziela, 15 października 2023 · dodano: 16.10.2023 | Komentarze 0

Na koniec roboczego weekendu wybrałem się na 2 godzinną przejażdżkę, w równym tempie dojechałem do Lipowej i wróciłem zahaczając o nieznany mi odcinek asfaltowej trasy rowerowej w Rybarzowicach, ciekawy skrót na trasie w kierunku Lipowej, omijający Bystrą i Buczkowice. Było tak zimno, że mimo ciepłego ubioru pod koniec już marzłem. W domu oczywiście kubek ciepłej herbaty, tym razem z drobną wkładką postawił mnie na nogi.
RzT #11 Rundka przed zmrokiem | Ride | Strava




  • DST 62.00km
  • Czas 02:12
  • VAVG 28.18km/h
  • Sprzęt Astra Chorus 2022
  • Aktywność Jazda na rowerze

Roztrenowanie 10

Piątek, 13 października 2023 · dodano: 16.10.2023 | Komentarze 0

Ostatnio nie tylko ja mam problemy z nadwyżką kilogramów, żona także z tym walczy więc zaczęliśmy jeść mniej tłuste posiłki. Nie brakuje mi dzięki temu energii więc mimo zmęczenia po 10 godzinach pracy ruszyłem na pierwszy od kilku dni przejazd rowerem szosowym. Planowałem jechać do Lipowej ale w Wilkowicach już zmieniłem plany i ruszyłem na Tresną. Mimo wahadeł pewnie przejechałem i postanowiłem w równym tempie wjechać na Przegibek, mimo jazdy pod wiatr urwałem 20 sekund z najlepszego wyniku na dystansie 6500 metrów. Na zjazd ubrałem już kurtkę, było ciepło ale zbliżał się wieczór i nie chciałem aby mnie przewiało.
Rzt#10 - Ostatki ciepła | Ride | Strava




  • DST 19.00km
  • Teren 14.00km
  • Czas 01:08
  • VAVG 16.76km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 768kcal
  • Podjazdy 520m
  • Sprzęt Evo 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Roztrenowanie 9

Czwartek, 12 października 2023 · dodano: 16.10.2023 | Komentarze 0

Mimo niepewnych prognoz pogody ruszyłem na trening w teren, jechałem dobrym ale nie maksymalnym tempem, pokonywałem kolejne odcinki w terenie. Miałem sobie nawet skrócić trasę i ominąć Przykrą, gdy byłem w połowie podjazdu zaczęło już padać, zjazd już w większym deszczu i z sarnami więc nie obyło się bez awaryjnego hamowania, gdybym sobie nie chciał skracać drogi byłbym na dole szybciej ale tak wyszło. Ominąłem tylko ostatni podjazd i wróciłem do domu prawie suchy. Żonie się nie udało i wróciła cała przemoczona ze spaceru. Kubek ciepłej herbaty dobrze nam zrobił.
RzT #9 - Złapany przez deszcz | Ride | Strava




  • DST 24.00km
  • Teren 6.00km
  • Czas 01:08
  • VAVG 21.18km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 701kcal
  • Podjazdy 260m
  • Sprzęt Evo 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Roztrenowanie 8

Środa, 11 października 2023 · dodano: 16.10.2023 | Komentarze 0

Z barku czasu na dłuższy wyjazd ruszyłem na krótką rundkę po okolicy. Tym razem wybrałem teren bardziej płaski z kilkoma technicznymi. Nie wiem co było bardziej zaskakującym wydarzeniem w lesie, grzybiarz z dwoma pełnymi koszami grzybów czy kobieta w klapkach na błotnistym szlaku. Udało mi się bezpiecznie przejechać więc wyjazd jak najbardziej na plus.
RzT#8 - Mało czasu | Ride | Strava




  • DST 16.00km
  • Teren 9.00km
  • Czas 00:58
  • VAVG 16.55km/h
  • VMAX 33.00km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Kalorie 470kcal
  • Podjazdy 210m
  • Sprzęt Evo 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Roztrenowanie 7

Wtorek, 10 października 2023 · dodano: 16.10.2023 | Komentarze 0

Po dniu wolnym wybrałem się na spokojną rundkę na rowerze MTB. W terenie bardzo mokro więc nawet jadąc tak, aby się nie ubabrać od błota wróciłem brudny do domu. Ostatnio mam mało czasu wolnego i więcej obowiązków w domu więc czas powoli kończyć ten sezon.
RzT #7 - Spokojna rundka | Ride | Strava




  • DST 53.00km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:28
  • VAVG 21.49km/h
  • VMAX 37.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 1348kcal
  • Podjazdy 480m
  • Sprzęt Evo 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto 40

Poniedziałek, 9 października 2023 · dodano: 16.10.2023 | Komentarze 0

Praca #37 | Ride | Strava




  • DST 66.00km
  • Czas 02:11
  • VAVG 30.23km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • HRmax 148 ( 75%)
  • HRavg 124 ( 63%)
  • Kalorie 1633kcal
  • Podjazdy 500m
  • Sprzęt Astra Chorus 2022
  • Aktywność Jazda na rowerze

Roztrenowanie 6

Niedziela, 8 października 2023 · dodano: 16.10.2023 | Komentarze 0

Po ciepłym powietrzu ani śladu więc ruszając na popołudniowy trening szosowy wybrałem teren płaski. Dawno nie jechałem rundki wokół jeziora Goczałkowickiego więc przypomniałem sobie dlaczego nie lubię tej trasy – jest po prostu nudna. Na powrocie wpadłem na pomysł aby do Bielska dojechać DK1, na dłuższym odcinku było przyjemnie ale kilka fragmentów tej trasy, bez odpowiedniego pobocza przejechałem z duszą na ramieniu. Na pewno w domu byłem szybciej ale na drugi raz zastanowię się czy warto pchać się na główną szosę.
RzT#6 - Powiew chłodu | Ride | Strava




  • DST 102.00km
  • Czas 03:37
  • VAVG 28.20km/h
  • VMAX 65.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 181 ( 92%)
  • HRavg 146 ( 74%)
  • Kalorie 730kcal
  • Podjazdy 1330m
  • Sprzęt Astra Chorus 2022
  • Aktywność Jazda na rowerze

Roztrenowanie 5

Sobota, 7 października 2023 · dodano: 08.10.2023 | Komentarze 0

Piątek był dniem aktywnym ale w inny sposób, najpierw odwiozłem rower do nowego właściciela za Żywiec, później z żoną na grzyby w polecone miejsce w Przyłękowie a następnie basen w Leśnej i kolacja w Żywcu.
Sobota to kolejne aktywności nie tylko rowerowe. O 8 byłem umówiony na Paintball ze znajomymi więc pojechałem tam na rowerze, trochę błądząc w Hałcnowie ale wybrałem po prostu dłuższą trasę dojazdu i trafiłem tam gdzie trzeba. Już na dojeździe jechało się źle więc pozwoliłem sobie na wypicie jednego piwa przed wejściem na pole gry. Dwa szybkie mecze musiały mi wystarczyć bo już o 11 miałem być w Landku na Zakończeniu Sezonu z Jas-Kółkami. Pierwszy mecz zakończył się dla mnie boleśnie, oddałem mało strzałów ale dwa celne, z czego jeden zostawił ślad na ubraniu rywala, później problemy z markerem i chwila nieuwagi i dostałem boleśnie w głowę. Musiałem zejść, drugi mecz to krótka piłka, wystrzeliłem w momencie magazynek, oddając znów dwa celne strzały tylko kulki nie zostawiły śladów na ciele rywala ale brakło napojów w magazynku i musiałem zejść. Trochę się zasiedziałem i mocno musiałem jechać aby wyrobić się na 11. Zdążyłem na styk ale czasu wystarczyło tylko na rozebranie ciuchów i założenie numerka. Od startu trzymałem się z tyłu wychodząc na czoło dopiero na podjeździe. Pierwsza próba ataku od razu oznaczała ogromny ból kręgosłupa, nie byłem w stanie jechać tak mocno więc odpuściłem ale i tak jechałem na czele. Drugi tak bólu na pozornie łatwym odcinku i chwila na rozprostowanie pleców od razu zrobiła różnicę kilkudziesięciu metrów. Nie byłem w stanie jechać mocno a atak z przodu już poszedł, jechałem chyba na 8 pozycji i dopiero na podjeździe pod Łazy byłem w stanie mocniej pociągnąć. Nie był to poziom do którego zdążyłem się przyzwyczaić ale stale nadrabiałem więc tragedii nie było. Jechałem cały czas konsekwentnie ale asekuracyjnie aby nie wywołać bólu pleców, w sumie jechałem jak Roglic na Lomabrdii, zostawałem co chwilę na parę metrów by później znowu odjeżdżać. Pierwsza runda wyglądała jako tako a druga już słabsza ale udało się dojechać do 3 zawodnika i znowu jadąc jak Roglic kontrolować sytuację, mimo słabego dnia byłem w stanie wyszarpać 3 miejsce na ostatnim podjeździe. Cały dzień na rowerze potraktowałem jako dobrą zabawę a wieczorem świetnie spędziłem czas z żoną i znajomi przy kociołku świeżej zupy grzybowej.
Rzt#5 - Dobra zabawa | Ride | Strava




  • DST 36.00km
  • Czas 01:29
  • VAVG 24.27km/h
  • VMAX 56.00km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • HRmax 187 ( 95%)
  • HRavg 128 ( 65%)
  • Kalorie 767kcal
  • Podjazdy 590m
  • Sprzęt Litening C:62 Pro
  • Aktywność Jazda na rowerze

Roztrenowanie 4

Czwartek, 5 października 2023 · dodano: 08.10.2023 | Komentarze 0

Kolejny wyjazd po pracy, po raz ostatni na Cube. Baterie w mierniku mocy padły po ostatnim wyjeździe i nie opłaca się wymieniać ich na nowe więc pojechałem bez danych o mocy. Na spokojnie przez Bielsko w kierunku Straconki i tam kolejny pomysł wpadł do głowy. Na koniec bardzo dobrego sezonu postanowiłem sprawdzić się na podjeździe pod Przegibek gdzie raz na 3 lata atakuję rekord czasowy. Motywacja była ogromna bo ostatnio wypadłem z Top10 na segmencie który pokonuję chyba najczęściej ze wszystkich podjazdów w okolicy. Ruszyłem bardzo mocno ale z wiatrem który już po kilometrze bardziej przeszkadzał niż pomagał, do patelni dojechałem w niespełna 6 minut co zwiastowało dobry czas. Później już bez żadnej kalkulacji ogień do wypłaszczenia gdzie nie było czym już jechać, nawet słabsza końcówka nie odebrała PR, kolejne 12 sekund urwane z rekordu, poprzednio też urwałem 12 sekund z najlepszego wyniku a było to niemal 3 lata temu. Po ataku na podjeździe długo dochodziłem do siebie, wróciłem do domu nieznaną mi drogą przez osiedle Złote Łany z ładnym widokiem na Szyndzielnię, Klimczok, Magurę i Skrzyczne. Udało się wrócić przed zmrokiem. Już teraz przy dostępnej ilości czasu nie da się jeździć za dnia po 2 godziny tylko krócej.
RzT #4 - Pożegnalna jazda | Ride | Strava