Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiotrKukla2 z miasteczka Bielsko-Biała. Mam przejechane 223022.38 kilometrów w tym 7915.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.35 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2016

Dystans całkowity:1548.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:43:56
Średnia prędkość:28.32 km/h
Maksymalna prędkość:65.00 km/h
Suma podjazdów:14580 m
Maks. tętno maksymalne:197 (101 %)
Maks. tętno średnie:182 (93 %)
Suma kalorii:32717 kcal
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:64.50 km i 1h 59m
Więcej statystyk
  • DST 177.00km
  • Kalorie 3530kcal
  • Podjazdy 2000m
  • Sprzęt Zimówka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto

Czwartek, 30 czerwca 2016 · dodano: 30.06.2016 | Komentarze 0


Kategoria blisko domu


  • DST 69.00km
  • Czas 02:03
  • VAVG 33.66km/h
  • VMAX 63.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 164 ( 84%)
  • HRavg 138 ( 70%)
  • Kalorie 1725kcal
  • Podjazdy 300m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 63

Środa, 29 czerwca 2016 · dodano: 29.06.2016 | Komentarze 0

Miał być spokojny trening w grupie a wyszło jak zawsze, dosyć mocne tempo przez cały czas. Żeby nie przedobrzyć musiałem na podjazdach puszczać koło i jechać swoim tempem by się nie zajechać, później goniłem i jakoś dołączałem do grupy. Ogólnie to udało się jechać równo bez szarpań i oto mi chodziło. Jestem dobrej myśli przed weekendem. 
https://www.strava.com/activities/624794611




  • DST 58.00km
  • Czas 01:52
  • VAVG 31.07km/h
  • VMAX 59.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 160 ( 82%)
  • HRavg 130 ( 66%)
  • Kalorie 1255kcal
  • Podjazdy 290m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 62

Wtorek, 28 czerwca 2016 · dodano: 28.06.2016 | Komentarze 0

Spokojny trening przed Pętlą Beskidzką. Noga podawała i jechałem bardzo równo i mogę być spokojny o formę na weekend. Jutro trening w grupie na tej samej trasie i w podobnym tempie, nie ma co się już szarpać i męczyć, w końcu teraz wypadł mi tydzień regeneracyjny.
https://www.strava.com/activities/623703886




  • DST 20.00km
  • Czas 00:50
  • VAVG 24.00km/h
  • Kalorie 390kcal
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozgrzewka i rozjazd

Niedziela, 26 czerwca 2016 · dodano: 26.06.2016 | Komentarze 0


Kategoria Samotnie, 0-50, Szosa, w grupie


  • DST 102.00km
  • Czas 02:54
  • VAVG 35.17km/h
  • Temperatura 35.0°C
  • Podjazdy 820m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dolina Opatówki 2016

Niedziela, 26 czerwca 2016 · dodano: 26.06.2016 | Komentarze 0

Bardzo fajny wyścig w okolicach Sandomierza. W tym roku przyciągnął więcej kolarzy niż rok temu, trzy grosze dołożyła pogoda i dla wielu zawodników była to walka o przetrwanie. Pomimo faktu, że nie miałem tego wyścigu w planach postanowiłem jednak pojechać i zrobić mocny trening przed Pętlą Beskidzką. 
Na miejscu w Sandomierzu byliśmy już w sobotę wczesnym popołudniem i był czas na odpoczynek, mecz, zakupy i sprawdzenie sprzętu i organizmu przed wyścigiem. W tym tygodniu i sprzęt i mój organizm uległ uszczerbku i nie wiedziałem czy wogóle pojadę na ten wyścig. Na szczęście ze sprzętem zdążyłem na czas a rany po upadku już nie bolały i mogłem skupić się na jeździe. Po przejażdżce zauważyłem problem z przednią przerzutką który towarzyszył mi do końca wyścigu. Podczas wyścigu doszedł problem z wypinającym się blokiem. Pogoda była niezbyt sprzyjająca do jazdy, ponad 30 stopni i słońce. Dla mnie nie była to duża przeszkoda. Na start dojechaliśmy rowerami w dosyć mocnym tempie co potraktowałem jako pierwszą część rozgrzewki. Przed startem jeszcze szukaliśmy cienia i dopiero 30 minut przed startem pojechałem na rozgrzewkę. Pojechałem w przeciwnym kierunku trasy wyścigu i tak sobie jechałem a czas uciekał, kiedy byłem pewny, że już nie zdążę na start udało się znaleźć szybszą drogę i byłem na około 10 minut przed 11 na miejscu startu. Do sektora wjechałem razem z Krzyśkiem Sikorą, stanąłem uczciwie z tyłu a on jakoś dostał się na przód, to kolejne cwane zagranie z jego strony. 
Startowałem z samego końca peletonu i zaraz po starcie ktoś przede mną leżał i zanim na dobre ruszyłem to czołówka już była na końcu podjazdu. Odechciało mi się ścigania a nawet jazdy, byłem pewny, że będę jednym z ostatnich na mecie. Powoli się rozkręcałem i mijałem, nie zabrałem pulsometru i jechałem na oko, wyprzedzałem kolejnych zawodników, jechałem mocno i w końcu udało sie znaleźć w peletonie. Było nas około 60-70 osób, tempo było strasznie szarpane, miałem problemy by nawet sięgnąć po bidon, przy mocniejszym naciśnięciu na pedały blok mi się wypinał i znowu traciłem. Nie byłem w stanie nawet regularnie sięgać po bidon by nie tracić dystansu. Trzymałem tyły peletonu a przejście do przodu nawet nie wchodziło w grę, po pierwszym kółku już wiedziałem, że będzie ciężko, nie dało się jechać równo cały czas i przez to traciłem sporo sił, jazda na samym końcu nie należy do łatwych. Pod koniec drugiego okrążenia na zjeździe mała kraksa i wtedy odpadłem od peletonu, do końca okrążenia dojechałem w grupie 4 zawodników a ostatnie okrążenie już jechałem sam, jechałem sobie równo i dystans szybko mijał, gdyby nie strażacy to ostatnie 20 kilometrów przejechałbym bez picia. W końcu meta. Ciężki wyścig i warunki ale dobry trening i wynik też wyszedł fajny. Kolejne miejsce w 10 w tym sezonie cieszy. 
Po wyścigu jedzenie, picie, dekoracja i na kwaterę pod prysznic. Powrót do domu bez przygód. Teraz czas na odpoczynek przed Pętlą Beskidzką, czeka mnie dystans PRO i czasówka na Zameczek. Forma jakaś jest i spróbuję powalczyć przynajmniej na czasówce.
Ostatecznie udało się zająć 5 miejsce w kategorii A i 22 w OPEN.
https://www.strava.com/activities/621816606




  • DST 23.00km
  • Czas 00:53
  • VAVG 26.04km/h
  • Kalorie 450kcal
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przepalenie nogi przed wyścigiem

Sobota, 25 czerwca 2016 · dodano: 26.06.2016 | Komentarze 0


Kategoria 0-50, Samotnie, Szosa, w grupie


  • DST 55.00km
  • Czas 01:48
  • VAVG 30.56km/h
  • VMAX 56.00km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • HRmax 156 ( 80%)
  • HRavg 131 ( 67%)
  • Kalorie 1287kcal
  • Podjazdy 410m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 61

Czwartek, 23 czerwca 2016 · dodano: 25.06.2016 | Komentarze 0




  • DST 71.00km
  • Czas 02:14
  • VAVG 31.79km/h
  • VMAX 63.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • HRmax 181 ( 92%)
  • HRavg 140 ( 71%)
  • Kalorie 1700kcal
  • Podjazdy 600m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 60

Środa, 22 czerwca 2016 · dodano: 22.06.2016 | Komentarze 0




  • DST 103.00km
  • Czas 03:55
  • VAVG 26.30km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 2050kcal
  • Podjazdy 1000m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 59

Niedziela, 19 czerwca 2016 · dodano: 19.06.2016 | Komentarze 0




  • DST 7.00km
  • Czas 00:24
  • VAVG 17.50km/h
  • VMAX 34.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • HRmax 189 ( 96%)
  • HRavg 181 ( 92%)
  • Kalorie 533kcal
  • Podjazdy 520m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

SPAC Javorovy 2016

Niedziela, 19 czerwca 2016 · dodano: 19.06.2016 | Komentarze 0

Kolejny start w Czechach. Tym razem był to wyścig ze startu wspólnego na Javorovy. Nie bardzo dzisiaj czułem się na siłach, poranna kawa i lekkie śniadanie postawiło mnie na nogi i wyjechałem zgodnie z planem o 6:45. Po drodze miałem jeszcze kupić korony i na 8 być w Cieszynie. Po przejechaniu około 3 kilometrów zauważyłem kapeć w przednim kole, stało się to samo co przed Koczym Zamkiem. Udało się wrócić do domu bez dopompowania ale już 15 minut w plecy. Zmieniłem dętkę, sprawdziłem obręcz i nie mogłem zrozumieć dlaczego dętki się dziurawią koło wentyla i okazało się, że taśma już jest stara i na łączeniu ma ostry fragment który dziurawi dętki. Zakleiłem taśmą i mam nadzieję, że nie będzie już z tym problemu. Po wyjechaniu z domu o 7:15, o 7:30 byłem w kantorze i już jechałem spokojnym tempem by się nie zajechać. Do Cieszyna wjechałem o 8:10 i po chwili zaczęło dosyć mocno padać, przelało mnie ale jechałem dalej. Bez przygód dojechałem do Tyry gdzie było biuro zawodów. Na starcie było już 9 JAS-KÓŁEK. Po załatwieniu formalności, krótkiej przerwie i rozgrzewce stanąłem na starcie. Nasza grupa startowała jako pierwsza i była najsilniejsza ze wszystkich.      Po starcie już problem, znowu nie potrafiłem się wpiąć, w ważnych momentach często mam z tym problem i pomimo dobrej pozycji na starcie wylądowałem na końcu grupy. Pierwsze dwa kilometry były najłatwiejsze i tempo było dosyć wysokie, miałem problem z utrzymaniem się w grupie i nawet dwa razy z niej odpadłem by później gonić, coś nogi nie bardzo chciały kręcić. Przed właściwym podjazdem byłem kilka metrów za grupą a z przodu już odjeżdżali i ta strata się powiększała. Kiedy zaczął się właściwy podjazd to powoli zaczynałem nadrabiać ale czołówka zyskiwała kolejne sekundy. Jechałem bardzo mocno i w miarę równo co pozwoliło mi na wyprzedzenie sporej ilości kolarzy. Kiedy zaczął się końcowy fragment podjazdu miałem na kole pięciu kolarzy w tym 2 bez numerów i postanowiłem to rozerwać. Podkręciłem lekko tempo i po chwili zostało nas 3 a później 2, z przodu widziałem dużą grupę kolarzy i nawet powoli się do nich zbliżałem. Na 400 metrów przed metą tak osłabłem, że mając około 10 sekund starty do grupy musiałem odpuścić i z prędkością 11-12km/h dojechałem do mety. Czas bardzo dobry:24:07 a na odcinku 5,8 gdzie zwykle mierzę 20:11 czyli około 2 minuty lepiej niż dotychczasowy rekord, jest dobrze, oczywiście mogłoby być lepiej ale również i gorzej. Jestem zadowolony, nie ma jeszcze wyników ale myślę, że około 20 OPEN powinienem być. Reszta druzyny też pojechała na tyle ile potrafiła. Szkoda tej kary dla kolażanki, wina była ze strony kierowcy i tyle w temacie, ale z drugiej strony patrząc to dobrze, że są wyścigi gdzie nie boją się dawać kar za jechanie za samochodem pomimo nie zawsze słuszności tych kar. Za tydzień kolejny wyścig, tym razem dłuższy dystans i trasa pagórkowata. 
https://www.strava.com/activities/613966709