Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiotrKukla2 z miasteczka Bielsko-Biała. Mam przejechane 223022.38 kilometrów w tym 7915.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.35 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2016

Dystans całkowity:477.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:31:41
Średnia prędkość:25.73 km/h
Maksymalna prędkość:62.00 km/h
Suma podjazdów:2830 m
Maks. tętno maksymalne:193 (98 %)
Maks. tętno średnie:152 (77 %)
Suma kalorii:19435 kcal
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:79.50 km i 1h 07m
Więcej statystyk
  • Aktywność Jazda na rowerze

Podsumowanie grudnia

Sobota, 31 grudnia 2016 · dodano: 02.02.2017 | Komentarze 0

Podsumowanie liczbowe( czas trwania treningów):

GRUDZIEŃ      2016      2015      2014      2013     2012
Basen               04:00    00:00     00:00     00:30    01:00
Siłownia            06:30    06:30     02:00     06:00    04:00
Rower               10:11    12:37     07:28     12:56    01:31
Trenażer           09:00    06:00     06:50     07:30    02:15




  • DST 76.00km
  • Czas 02:57
  • VAVG 25.76km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • HRmax 162 ( 83%)
  • HRavg 133 ( 68%)
  • Kalorie 1633kcal
  • Podjazdy 350m
  • Sprzęt Zimówka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 5

Sobota, 31 grudnia 2016 · dodano: 31.12.2016 | Komentarze 0




  • Aktywność Jazda na rowerze

Podsumowanie sezonu 2016

Sobota, 31 grudnia 2016 · dodano: 31.12.2016 | Komentarze 0

Minął kolejny rok. Dla mnie był to ważny rok z kilku względów i w sumie zakończył się dosyć pomyślnie. Pod względem rowerowym sezon był bardzo dobry, pech oczywiście także mi towarzyszył ale udało się zrealizować wszystkie cele i pokazać z dobrej strony na większości wyścigów w których startowałem. Do sezonu byłem przygotowany prawie wzorowo, nie brakowało praktycznie niczego w mojej dyspozycji, może poza jazdą w grupie której było zbyt mało w okresie przygotowawczym. W sezonie zimowym skupiałem się nad wzmocnieniem wszystkich mięśni ciała a w treningu nad wszystkimi elementami układanki: siłą, szybkością i wytrzymałością. Nie ograniczałem się do jednej dyscypliny, nawet w trakcie sezonu zdarzały się wizyty na basenie czy siłowni. W sezonie jeździłem w grupie JAS-KÓŁKA i jestem zadowolony z całości współpracy. Po dobrze przepracowanym okresie przygotowawczym sezon rozpocząłem wcześniej niż zwykle, początkiem kwietnia w Sobótce. Ten wyścig potraktowałem treningowo, wiedziałem, że tam będą tłumy i ciężko będzie jechać w dużej grupie i wynik był kiepski, przegrałem z zawodnikami z którymi zwykle wygrywam wyraźnie. Sprawdzianem sił była czasówka w Orzeszu. Trasa dosyć trudna, ze względu na ilość nawrotów, jakość dróg oraz panujące warunki. Pojechałem znacznie lepiej niż się spodziewałem i byłem bardzo zaskoczony wynikiem. Formy nie potwierdziłem na Rozpoczęciu Sezonu zajmując dopiero 5 miejsce. Po chorobie pojechałem do Leśnicy i znowu musiałem zrobić trening bo miałem pecha na początku i straciłem za dużo przed pierwszym podjazdem. W maju także skorzystałem z możliwości wyjazdu na obóz do Bukowiny. Trzy mocne treningowe dni na szosach Podhala spowodowały, że przyszła bardzo dobra forma. Na maraton w Radkowie jechałem z myślami by ukończyć szczęśliwie bez defektu, pojechałem najlepszy maraton w życiu i zająłem 3 miejsce OPEN przegrywając 1 miejsce w kategorii o włos. Forma towarzyszyła mi przez cały czerwiec i udało się osiągnąć serię bardzo dobrych wyników co tydzień startując w jednym wyścigu lub czasówce. Szczególnie zadowolony jestem z czasówki na Bahanec oraz wyścigu w Wilczycach który pomimo, że był pechowy to ukończyłem na 5 miejscu co było najlepszym wynikiem w Road Maraton w tym sezonie. W lipcu przyszła lekka obniżka formy, treningowo pojechałem Pętlę Beskidzką i pomimo tego, że się nie napalałem na wynik to nie poszło najgorzej, nie wyszedł też Klasyk Kłodzki, pomimo podium niedosyt pozostał bo zwycięstwo było w zasięgu. Formę za to przygotowałem na Road Trophy, pomimo oszczędnej jazdy super wypadłem na czasówce a później już było niestety coraz gorzej, kapeć na drugim etapie i lekki spadek motywacji. Planowałem atak na ostatnim etapie i w kluczowym momencie kapeć. Po tym wyścigu ograniczyłem treningi i ostatnim dobrym akcentem był maraton w Karpaczu. Po drodze obroniłem 1 miejsce na Górskich Mistrzostwach. Maraton w Karpaczu dobry, mogło być lepiej ale jak na 150 kilometrową jazdę indywidualną to 2 miejsce nie jest takie złe. Praktycznie już wtedy mogłem zakończyć sezon. Później szereg nieprzyjemnych zdarzeń i praktycznie już po formie. Co prawda wygrałem jeszcze Rajd na Równicę ale o wyścigu o Puchar Równicy chciałbym zapomnieć. Problemy zdrowotne i zbyt mocny początek spowodowały, że na ostatnich 10km straciłem około 10 minut do rywali. Na szczęście udało się wrócić do zdrowia, dużym kosztem ale mam nadzieję, że będzie dobrze. Miłym akcentem było 2 miejsce na Zakończenie Sezonu. W tym sezonie dużo jeździłem w grupie, udało się kilka razy pojechać na niedzielny poranny trening po górach oraz uczestniczyć w środowych treningach organizowanych przez Twomark Sport. W sezonie miałem też kilka kolizji z samochodami, coraz niebezpieczniejsze stają się treningi i czasami myślę by już sobie dać z nimi spokój. Na szczęście obyło się bez poważniejszych kontuzji. Po miesięcznej przerwie rozpocząłem w listopadzie przygotowania do nowego sezonu. W najbliższym sezonie chciałbym znowu jeździć na Supermaratony oraz wyrabiam licencję Cyklosport oraz Spac i w kalendarzu powinny znaleźć się też wyścigi z cyklu Spac. Głównym celem będą Górskie Mistrzostwa Polski Cyklosport. Jeżeli zasady w cyklu Road Maraton się nie zmienią to będę rzadkim gościem na tych imprezach. Ten cykl schodzi na psy i nie ma nic wspólnego z rywalizacją na równym poziomie. 
Plany na 2016:
Obronić 1 miejsce w Rajdzie na Równicę - zrealizowane
Poprawić czasy na podjazdach - zrealizowane
Stanąć przynajmniej 1 raz na podium - zrealizowane
Przygotować formę dającą możliwość walki z najlepszymi -zrealizowane 
Sezon Startowy 2016:
1.Ślężański Mnich - wyścig:
Pierwszy wyścig, dużo ludzi, przepychanki i w efekcie już po 1km odpadłem od głównej grupy i jechałem już treningowo do mety. Wyprzedziły mnie dwie grupy i dopiero pod 3 się udało podpiąć i dojechać do mety. 
Finisz w Sobótce
Finisz w Sobótce © Piotr92
Wynik:248/511 OPEN 60/95 M20
Ocena:3/5
2.Orzesze - czasówka:
Jedyna płaska czasówka w sezonie. Dobra rozgrzewka i idealne rozłożenie sił dały bardzo dobry rezultat. Pomimo braku dobrego sprzętu czas wyszedł bardzo dobry.
Wynik:53/229 OPEN 10/29 A
Ocena:5/5
 3.Rozpoczęcie sezonu JAS-KÓŁKA:
Trasa fajna lecz trochę źle skonfigurowana, przeziębienie i brak mocy dały dosyć słaby wynik.
Wynik:4/22
Ocena:4/5
4.Leśnica - wyścig:
Wyścig jechałem po chorobie. Byłem wypoczęty i nie nastawiałem się na fajerwerki, gdyby nie tłok i przepychanki przed pierwszym podjazdem to może bym nie musiał gonić i byłbym w pierwszej grupie na szczycie a tak brakło mi do niej aż 100 metrów i juz nie dojechałem do czołówki. Mocna jazda na zmianach które dawało tylko kilka osób i super finisz z którego jestem zadowolony. Wynik kiepski ale to nie był górski wyścig. 
Mocny finisz na Górze Świętej Anny
Mocny finisz na Górze Świętej Anny © Piotr92
Wynik: 122/311 OPEN 41/68 A
Ocena:4/5
5.Klasyk Radkowski - maraton:
Pierwszy długi maraton w sezonie. Trasa ciekawa, pomimo niektórych dziurawych odcinków dróg ogólnie tereny bardzo sprzyjające jeździe, mały ruch samochodowy na głównych drogach i piękne widoki. Forma sprzyjała i pomimo doprej grupy już po 10km odjechałem i dojechałem do mety z niewielką startą do zwycięscy. Za rok trzeba wrócić i spróbować wygrać. 
Na trasie Klasyka Radkowskiego
Na trasie Klasyka Radkowskiego © Piotr92
Wynik: 3/45 OPEN 2/4 M2
Ocena:5/5
6.Koziniec - czasówka ze startu wspólnego:
Pierwsza z cyklu górskich czasówek ze startu wspólnego organizowana przez nasz klub. Równa jazda cały czas dała mi dobry czas i zdecydowane zwycięstwo nad resztą stawki.
Wynik:1/10
Ocena:5/5
7.Koczy Zamek - czasówka:
Pierwsza górska czasówka w sezonie. Trasa dosyć ciekawa, początek płaski z kilkoma zmarszczkami a ostatnie dwa kilometry to ścianki z lekkimi "wypłaszczeniami". Pojechałem jak zwykle oszczędnie początek i dopiero na końcowych kilometrach podkreciłem tempo i ten odcinek przejechałem już w tempie czołówki ale starty na początku były duże i wynik byłby dobry gdyby czas był mierzony elektronicznie a nie stoperem z doliczonymi sekundami które dały spadek o 5 miejsc w OPEN i 2 w kategorii. Czas nie był dla mnie ważny ale miejsc szkoda. Po wyścigu próbowałem to jakoś wyjaśnić ale się nie udało bo czas organizatora był rzekomo policzony co do setnej sekundy i o awarii systemu pomiarowego nic nie wspomnieli. 
Czasówka na Koczy Zamek
Czasówka na Koczy Zamek © Piotr92
Wynik: 13/69 OPEN 6/10 A
Ocena:4/5
8.SPAC Bahenec - czasówka
Druga górska czasówka, debiut na zawodach za granicą. Trasa idealna, początek trudny, później wypłaszczenie i mocna końcówka. Dobrze się rozgrzałem, rozłożyłem siły idealnie, co prawda brakło mnie przed samą metą ale udało się wykręcić 7 czas i 2 miejsce w kategorii.
Wynik:7/103 OPEN 2/11 A
Ocena:5/5
9.SPAC Tour de Javorovy - wyścig
Drugi raz za granicą, dobrze zorganizowane zawody i dosyć duża frekwencja. Podjazd dobrze mi znany i wiedziałem jak rozłożyć siły, poczatkowo trochę zostałem ale później już stopniowo przesuwałem się do przodu i udało się dojechać na 6 miejscu w kategorii z 13 czasem OPEN.
Ciężka końcówka podjazdu na Javorovy
Ciężka końcówka podjazdu na Javorovy © Piotr92
Wynik:13/91 OPEN 6/10 A
Ocena: 5/5
10.Dolina Opatówki - wyścig:
Druga edycja tego wyścigu, niezbyt duża frekwencja i poziom też trochę niższy. Znowu miałem trochę pecha i ostatnie okrążenie przejechałem sam i zająłem najwyższe w tym sezonie 5 miejsce w zawodach Road Maraton.
Walka na wyścigu w Wilczycach
Walka na wyścigu w Wilczycach © Piotr92
Wynik: 22/53 OPEN 5/14 A
Ocena:4/5
11.Pętla Beskidzka - wyścig:
Dziesiąta edycja tej imprezy i w tym roku start na rynku. Doszedł nudny odcinek dojazdu do podnóża podjazdu na Zameczek. Początek miałem bardzo pechowy i u podnóża Zameczku miałem już sporą stratę do czołówki. Po szybkim wjeździe na górę znalazłem się chyba w 4 grupie, jechałem cały czas swoje i później najpierw trochę straciłem i sukcesywnie nadrabiałem pozycje i udało się zająć 11 miejsce w kategorii i 33 OPEN co do tej pory jest moim najlepszym wynikiem OPEN na Pętli Beskidzkiej.
Na czele grupki na Pętli Beskidzkiej
Na czele grupki na Pętli Beskidzkiej © Piotr92
Wynik: 33/124 OPEN 11/22 A
Ocena:5/5
12.Zameczek - czasówka:
Trasa identyczna jak rok wcześniej. Warunki bardzo trudne, niezbyt ciepło i mokro, bez rozgrzewki i jazda bardziej na oko niż jakoś taktycznie i wynik bardzo przeciętny i  kolejne 13 miejsce OPEN, mogło być lepiej.
Wynik: 13/79 OPEN 5/10 A
Ocena:4/5
13.Lysa Hora - czasówka ze startu wspólnego:
Druga edycja minicyklu, tym razem dłuższy i trudniejszy podjazd, najwyższa góra w naszej okolicy na która można wjechać szosą. Początek podjazdu spokojny a później stopniowe podkręcanie tempa i znowu wyraźna przewaga nad resztą. Moc była ze mną.
Wynik:1/10
Ocena:5/5
14.Klasyk Kłodzki - maraton:
Drugi maraton z cyklu Supermaratonów, tereny podobne do tych z Klasyku Radkowskiego, jakość dróg nieco lepsza ale jakoś mi się mniej podobało. Forma nie była najwyższa i wynik też wyszedł lekko poniżej oczekiwań.
Tankowanie bidonów na Klasyku Kłodzkim
Tankowanie bidonów na Klasyku Kłodzkim © Piotr92
Wynik: 10/61 OPEN 2/5 M2
Ocena:4/5
15.Road Trophy-etapówka:
Kolejna etapówka Road Trophy zaliczona. Mam mieszane uczucia, z jednej strony dobre przygotowanie fizyczne, regeneracja oraz jazda, z drugiej pech w postaci gum na 2 etapach i spore straty w generalce.
Etapówka Road Trophy
Etapówka Road Trophy © Piotr92
Wynik:37/109 OPEN 14/17 A
Ocena:4/5
16.Górskie Mistrzostwa JAS-KÓŁEK:
Plan na te zawody był jeden, spróbować obronić 1 miejsce. Obsada dosyć silna chociaż brakowało kilku dobrych zawodników. Trasa selektywna i po wczesnym ataku na pierwszym podjeździe pod Kubalonkę udało się odjechać na tyle by wspólnie z Kamilem dojechac do mety przed resztą. Kamil odpuścił ostatni podjazd, był trochę słabszy pod góre niż ja ale mógł się oszczędzac na ostatni podjazd. Wygrałem także nie jadąc już na maksa bo byłem pewny, że z tyłu nikt mnie nie dogoni.
Wynik:1/14
Ocena:5/5
17.Karpacz - maraton:
Ostatni start w Supermaratonach w tym roku. Trasa łatwa, grupa też niezbyt silna, próbowaliśmy odjechać we dwóch i się udało, na pierwszym podjeździe jechałem już sam i później już praktycznie sam do mety. Udało się znowu zająć 2 miejsce i wygrać Generalkę Górską w tym cyklu oraz wywalczyć 5 miejsce w całym cyklu, chociaż nie mogłem być oficjalnie sklasyfikowany.
Wynik:7/53 OPEN 2/5 M2
Ocena:4/5
18.Rajd na Równicę:
Celem na ten dzień była obrona 1 miejsca z ubiegłego roku. Udało się wygrać chociaż poziom był wysoki, za rok chyba już będzie tzreba startować z sektorów przy takiej ilości osób.
Wynik:1/31
Ocena:5/5
19.Puchar Równicy - wyścig:
Ostatni wyścig w sezonie. Poziom wysoki i to było widać, po słabszym początku mocno wjechałem na Równicę i na szczycie byłem 26. Na zjeździe straciłem sporo miejsc, odechciało mi się jazdy gdy zobaczyłem, że wszyscy jadą po chodniku. To już było przegięcie, po co jest regulamin, jak dużo osób go łamie. Udało mi się nie pojechać 3 rund na Jaszowcu i złapałem fajną grupę przed Zawodziem i 4 rundy przejechałem w grupie a później już miałem spore problemy i do mety się wlekłem strasznie i nawet musiałem stanąć na 3 minuty przed Równicą. Dawno takiego odjazdu nie miałem.
Wynik:82/161 OPEN 24/31 A
Ocena:2/5
20.Równica - czaówka:
Po fatalnym wyścigu postanowiłem spróbowac powalczyć na czasówce. Słaby poczatek i równa mocna jazda do końca. Na więcej nie było mnie stać i straciłem sporo do czołówki.
Wynik:16/104 OPEN 6/13 A
Ocena:5/5
16.Zakończenie sezonu JAS-KÓŁKA:
Ostatni wyścig w sezonie. Pogoda jesienna, dosyć ciepło i słonecznie. Trasa lekko zmieniona w stosunku do zeszłorocznej i nie wiem czy nie była niebezpieczniejsza. Początek nerwowy i znowu straciłem, byłem jako jeden z ostatnich, na końcu pierwszej rundy udało się dogonić grupę i dalej już jechałem czujnie. Chciałem dojechac w czołówce do mety. Na ostatniej rundzie trochę się porwało, najpierw zespawałem a później rozpocząłem długi finisz i ostatecznie tylko Jarek wyskoczył mi z koła i zająłem dobre 2 miejsce. W generalce po raz drugi z rzędu byłem 1.
Wynik:2/15
Ocena:5/5
Cały sezon oceniam na 4/5.
Mam nadzieję, że w przyszłości nawiążę do tych wyników, chociaż niektóre są wyśrubowane. Ogólnie to na półkach przybyło kilka pucharów, szkoda,że nie udało się wygrać, może kiedyś.
Zdobycze ostatnich kilku sezonów
Zdobycze ostatnich kilku sezonów © Piotr92
Planowałem zrobić jeszcze małe zestawienie moich rekordów czasowych na podjazdach, brakło mi trochę czasu i zamieszczę je w innym terminie.
W przyszłym roku będę się ścigał na nowym rowerze, w końcu dorobiłem się pierwszego karbonu i jestem ciekaw róznicy w stosunku do aluminium.
Nowy rower
Nowy rower © Piotr92
Ważniejsze sukcesy:
1 miejsce w Nieoficjalnej Górskiej Generalce w Supermaratonach
1 miejsce w generalce JAS-KÓŁEK
1 miejsce w Górskich Mistrzostwach JAS-KÓŁEK
1 miejsce w Rajdzie na Równicę
1 miejsce w Horskiej Ćasocce z hromadnym startem na Lysą Horę
1 miejsce w Horskiej Ćasocce z hromadnym startem na Koziniec
2 miejsce w Klasyku Radkowskim
2 miejsce w Klasyku Kłodzkim
2 miejsce w maratonie Liczyrzepa
2 miejsce w czasówce na bahenec
2 miejsce w wyścigu na Zakończenie sezonu JAS-KÓŁEK
3 miejsce OPEN w Klasyku Radkowskim
5 miejsce w wyścigu Dolina Opatówki
5 miejsce w czasówce "Na Zameczek" Road Maraton
5 miejsce w czasówce na Rozpoczęcie sezonu JAS-KÓŁEK
6 miejsce w Tour de Javorovy
6 miejsce w czasówce na Koczy Zamek Road Maraton
6 miejsce w czasówce na Równicę Road Maraton
6 miejsce w czasówce na Tyniok Road Trophy
7 miejsce w generalce Górskiej Road Maraton
7 miejsce OPEN w maratonie Liczyrzepa
10 miejsce OPEN w maratonie Klasyk Kłodzki
10 miejsce w czasówce w Orzeszu
Podsumowanie liczbowe:
Dystans:12051km
Czas aktywności:467:21
Średnia:25,79km/h
Suma podjazdów:133000m
Liczba wyjazdów:220
Plany na 2017:
Nawiązać do wyników z 2016 i próbować je poprawić
Wygrać jakiś wyścig, czasówkę lub maraton
Wyrobić licencję i znaleźć się w 10 na Mistrzostwach Polski Cyklosport
Czerpać przyjemność z jazdy 
Zadbać o zdrowie
Chciałbym podziękować wszystkim za wsparcie w tym roku, wszystkim klubowiczom z którymi miałem okazję jeździć i się ścigać oraz osobom z którymi trenowałem wspólnie w tym roku.




  • DST 119.00km
  • Kalorie 2370kcal
  • Podjazdy 300m
  • Sprzęt Zimówka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto

Piątek, 30 grudnia 2016 · dodano: 30.12.2016 | Komentarze 0

01-14.12


Kategoria blisko domu


  • Czas 00:30
  • Temperatura 8.0°C
  • HRmax 128 ( 65%)
  • HRavg 103 ( 52%)
  • Kalorie 277kcal
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trenażer 12

Piątek, 30 grudnia 2016 · dodano: 30.12.2016 | Komentarze 0


Kategoria Trenażer, Zima


  • Czas 01:00
  • Temperatura 9.0°C
  • HRmax 162 ( 83%)
  • HRavg 129 ( 66%)
  • Kalorie 654kcal
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trenażer 11

Czwartek, 29 grudnia 2016 · dodano: 30.12.2016 | Komentarze 0


Kategoria Trenażer, Zima


  • Czas 01:00
  • Aktywność Pływanie

Basen 10

Środa, 28 grudnia 2016 · dodano: 30.12.2016 | Komentarze 0


Kategoria Zima


  • Czas 01:00
  • HRmax 105 ( 53%)
  • HRavg 84 ( 43%)
  • Aktywność Ciężary

Siłownia 17

Wtorek, 27 grudnia 2016 · dodano: 30.12.2016 | Komentarze 0


Kategoria Zima


  • Czas 01:00
  • HRmax 153 ( 78%)
  • HRavg 127 ( 65%)
  • Kalorie 657kcal
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trenażer 10

Sobota, 24 grudnia 2016 · dodano: 24.12.2016 | Komentarze 0

Kolejny trening na trenażerze, znowu miałem mało czasu a samo ubieranie na trening trwa dosyć długo i na godzinę nie opłacało się wyjeżdżać. Trening znowu równy z jednym przyśpieszeniem minutowym. Kolejny trening w czwartek i znowu trenażer i tym razem praca nad wyższą kadencją.


Kategoria Trenażer, Zima


  • Czas 01:00
  • Temperatura 8.0°C
  • HRmax 141 ( 72%)
  • HRavg 125 ( 64%)
  • Kalorie 623kcal
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trenażer 9

Piątek, 23 grudnia 2016 · dodano: 24.12.2016 | Komentarze 0

Z braku czasu znowu trenażer, kolejna godzina kręcenia za mną. Cały czas równym tempem a nawet szybko przeleciało. Patrząc na "nowy" sprzęt czas szybko leciał. Już nie mogę się doczekać pierwszej jazdy która będzie dopiero po kupieniu jeszcze kilku drobiazgów których brakuje, np. pedałów. Ogólnie to jak dla mnie to sprzęt marzenie. W przyszłości kilka zmian będzie koniecznych ale narazie konfiguracja osprzętu mi pasuje. Dodatkowo dostałem do roweru prawie nowe koła o niskim stożku oraz dożywotnią gwarancję na ramę i widelec. 


Kategoria Trenażer, Zima