Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiotrKukla2 z miasteczka Bielsko-Biała. Mam przejechane 223022.38 kilometrów w tym 7915.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.35 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2016

Dystans całkowity:1277.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:40:03
Średnia prędkość:27.37 km/h
Maksymalna prędkość:75.00 km/h
Suma podjazdów:14830 m
Maks. tętno maksymalne:196 (100 %)
Maks. tętno średnie:176 (90 %)
Suma kalorii:30023 kcal
Liczba aktywności:19
Średnio na aktywność:67.21 km i 2h 13m
Więcej statystyk
  • DST 181.00km
  • Kalorie 3610kcal
  • Podjazdy 2000m
  • Sprzęt Zimówka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto

Sobota, 30 kwietnia 2016 · dodano: 01.05.2016 | Komentarze 0

Cały miesiąc.


Kategoria blisko domu


  • DST 67.00km
  • Czas 02:42
  • VAVG 24.81km/h
  • VMAX 65.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • HRmax 181 ( 92%)
  • HRavg 143 ( 73%)
  • Kalorie 2031kcal
  • Podjazdy 1610m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 44

Sobota, 30 kwietnia 2016 · dodano: 30.04.2016 | Komentarze 0

Trening z jednym mocniejszym akcentem na podjeździe pod Górę Żar. Noga słaba, przeziębienie daje o sobie znać i nie mogłem wskoczyć na wyższe tętno niż 180, 170 bez problemów a wyżej nie mogłem. Pierwszy podjazd pod Przegibek w całości w tlenie, dawno tak spokojnie nie jechałem żadnego podjazdu. W Międzybrodziu minąłem grupę Rogelli Team i kogoś z JAS-KÓŁEK, nie wiem kto to był. 
Podjazd na Żar rozpocząłem spokojnie, dopiero powyżej dolnej stacji kolejki ruszyłem mocniej. Planowałem na tym 4 kilometrowym odcinku do zjazdu osiągnąć czas około 13 minut, co dałoby mi miejsce w 10 na Stravie. Rozpocząłem trochę zachowawczo, na najbardziej stromym fragmencie musiałem się zatrzymać przez pieszych którzy szli całą szerokością drogi i nie zareagowali na mój krzyk, już miałem kilkanaście sekund w plecy,kolejne dwa kilometry jechałem równo i mocno i znowu musiałem zwolnić tym razem przez samochody które zjeżdżały w dół, droga teoretycznie zamknięta dla ruchu ale widać są tacy którzy się tym nie przejmują. Ostatni kilometr już trochę szarpany i ostatecznie czas 13:40 dał mi 15 miejsce na Stravie. Odcinek zjazdu i końcowy podjazd pokonałem już spokojnie. Na szczycie chwila przerwy, widok na ośnieżone Tatry i zjazd. Nawet szybko zjechałem do dolnej stacji kolejki, później już gorzej. Na dokładkę wjechałem jeszcze Przegibek od Międzybrodzia na spokojnie w czasie 12:08 od mostku w Międzybrodziu. Na początku zjazdu zjadłem banana i bardzo szybko zjechałem do Straconki i dalej już spokojnie do domu. Jutro Oficjalne Rozpoczęcie Sezonu, szkoda, że tak późno ale może być pasjonująca walka o zwycięstwo. Nie nastawiam się na żaden wynik. Taktykę już mam i myślę, że uda się bezpiecznie dojechać do mety.
https://www.strava.com/activities/561037451




  • DST 100.00km
  • Czas 03:17
  • VAVG 30.46km/h
  • VMAX 62.00km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • HRmax 185 ( 94%)
  • HRavg 149 ( 76%)
  • Kalorie 2258kcal
  • Podjazdy 520m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 43

Czwartek, 28 kwietnia 2016 · dodano: 28.04.2016 | Komentarze 0

Mocny trening w grupie, trochę bolało ale tak chyba musi być. Zastanawiałem się czy jechać na ten trening czy samotnie pokręcić trochę spokojniej. Ostatecznie pomimo lekkiego zmęczenia i przeziębienia pojechałem. Na początek już niespodzianka, zablokowana droga na Skoczów z powodu śmiertelnego wypadku. Kierowca stracił panowanie nad samochodem i wyleciał z  drogi kasując przy okazji trzy samochody stojące na poboczu, nie miał szans wyjść z tego cało. Pojechałem więc inną drogą, na jedynym podjeździe na trasie w kierunku Pawłowic zrobiłem tempówkę, brakło mnie pod koniec ale i tak ponad połowę podjazdu wytrzymałem na niezłej mocy. Dalsza droga już spokojniejsza, pomimo tego, że wiało cały czas z boku nie jechało się źle, planowałem jechać z Międzyrzecza prosto na Bronów ale i ta droga była zablokowana przez ciężarówkę i pojechałem na rondo w Ligocie i dalej na Landek. Bałem się, że nie zdążę na czas i trochę podkręciłem tempo. W Strumieniu pojechałem skrótem do dwupasmówki i nadrobiłem kilka minut i po godzinie jazdy byłem w Pawłowicach. Jakieś 10 minut czekałem i dojechało 5 osób. W szóstkę jechaliśmy w kierunku Cieszyna. Załączyłem stoper i od razu poszło mocne tempo. Początkowo mnie trochę brakowało, ledwo trzymałem kółko, później już było lepiej i nawet mocne zmiany dawałem. Za Pruchną zostaliśmy we trzech, fajnie się współpracowało, na Babilonie Grześ skręcił na Kaczyce i dalej jechaliśmy z Kamilem we dwóch. Początkowo równe zmiany, później lekko go zaskoczyłem i odjechałem na jakieś 20 metrów, Kamil mnie dogonił i poprawił i na rondzie byłem jakieś 15 sekund za nim. Kamil zwolnił i ja zrobiłem to samo,mogłem jechać, tak by mnie dogonili ale nie od razu. Przed Babilonem znowu jechaliśmy razem, mocne zmiany i najpierw zostaliśmy w czterech a później w trzech.Były próby ataków, moja niestety nie udana, towarzysze czujni i chyba silniejsi ode mnie. Udało się odjechać na 100 metrów i utrzymać tą przewagę przez niecały kilometr. Po koniec zaatakował Kamil, nie byłem w stanie złapać koła i wyrobił takę przewagę, że nikt go już nie dogonił. Przed finiszem jeszcze wyprzedził mnie Andrzej, nie miałem już z czego przyśpieszyć i byłem trzeci na rondzie. Cały dystans wyniósł 36,8km w czasie 59:45 co dało średnią prawie 37km/h. W moim przypadku są jeszcze duże rezerwy, gdybym jechał na moich najlepszychg oponach to byłoby lepiej,gdybym nie był przeziębiony to też pewnie byłoby lepiej, trasa też trochę zbyt płaska,lepiej czuję się w pagórkowatym i górskim terenie. Powrót do domu już w spokojnym tempie, nawet podjazd na Rudzicę przejechałem w "tlenie". Kolejny trening w sobotę.
https://www.strava.com/activities/559321503




  • DST 69.00km
  • Czas 02:37
  • VAVG 26.37km/h
  • VMAX 75.00km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • HRmax 192 ( 98%)
  • HRavg 137 ( 70%)
  • Kalorie 1720kcal
  • Podjazdy 930m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 42

Wtorek, 26 kwietnia 2016 · dodano: 26.04.2016 | Komentarze 0

Pierwszy trening po czasówce w Orzeszu. Złapało mnie jakieś przeziębienie i nie chce puścić, celem dzisiejszego treningu było zdobycie po raz drugi w tym sezonie Równicy. Do Ustronia dojechałem spokojnie bez szarpania, przed podjazdem chwila przerwy na rozebranie się, zostawiłem nogawki i to był błąd bo pod koniec nogi się już gotowały. Zacząłem spokojnie równym tempem, na kostce trochę mnie przytkało i musiałem kawałek jechać siłowo. Po 2km podjazdu wrzuciłem mocniejszy rytm i tak już równo jechałem do końca, tętno mówiło, że mógłbym jeszcze dołożyć ale nie chciałem, jakieś 500m do szczytu wyprzedził mnie jakiś kolarz, próbowałem mu złapać koło ale się nie udało, później go goniłem ale jadąc już 22km/h nie byłem w stanie go dogonić. Na szczyt wjechałem już spokojnie, na parkingu go zapytałem jaki miał czas, odpowiedź mnie zszokowała: 14 minut. Moje dzisiejsze 18:25 przy tym wygląda śmiesznie. Jestem pewny, że w jego rowerze jest zamontowany silnik. Od razu zacząłem zjeżdżać, dobrze mi się zjeżdżało i szybko byłem w Jaszowcu. Na odstresowanie dołożyłem sobie jeszcze kilometrowy podjazd po bruku ul.Wczasową. Po 200 metrach wypiął mi się blok i męczyłem się dobre pół minuty aby się wpiać, później już równymi mocnym tempem wjechałem na szczyt. Zaczęło padać, szybko zjechałem do Ustronia i już spokjnym tempem wróciłem do domu. Kolejny trening jutro, może pogoda pozwoli.
https://www.strava.com/activities/557399640


Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa


  • DST 70.00km
  • Czas 02:45
  • VAVG 25.45km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Kalorie 1200kcal
  • Podjazdy 350m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dojazd, rozgrzewka i powrót

Sobota, 23 kwietnia 2016 · dodano: 23.04.2016 | Komentarze 0


Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa


  • DST 18.00km
  • Czas 00:28
  • VAVG 38.57km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • HRmax 196 (100%)
  • HRavg 176 ( 90%)
  • Kalorie 634kcal
  • Podjazdy 50m
  • Aktywność Jazda na rowerze

ITT Orzesze 2016

Sobota, 23 kwietnia 2016 · dodano: 23.04.2016 | Komentarze 0

Pierwsza czasówka w sezonie. Jestem bardzo zadowolony, pojechałem chyba lepiej niż potrafię, dobrze rozłożyłem siły i objechałem sporo kolarzy na karbonowych a nawet czasowych rowerach. W tym roku wszystko ułożyło się dobrze i bez żadnych przeszkód mogłem przejechać cały 18,5 km dystans. Na następny sezon trzeba będzie pomyśleć o lepszym sprzęcie, nie ma co ukrywać na 10 kilogramowym aluminiowym rowerze nie mam dużych szans z lekkimi rowerami karbonowymi a zwłaszcza na czasówce. Nigdy nie byłem czasowcem i jedna dobra czasówka tego nie zmieni. Jedynym minusem było długie oczekiwanie na start, dobrze, że mogłem się dobrze rozgrzać co było chyba kluczem do dobrego wyniku.
Startowałem dopiero o 15.59, większość zawodników już była na mecie. Od startu jechałem równo mocno, po pierwszym rondzie lekko zwolniłem bo miałem zbyt wysokie tętno i jechałem dalej, na pierwszym nawrocie miałem ok. 20s starty do startującego wcześniej Damiana Głowni. Dalsza jazda bez większych przygód, przez dwa niebezpieczne zakręty przejechałem spokojnie, chyba zbyt spokojnie bo później miałem lekki kryzys i prędkość spadła do 30km/h. Po chwili wróciłem na właściwy rytm i dojechałem do nawrotu na którym miałem już ponad minutę starty do Damiana, dwójka zawodników z tyłu miała za to ok. 2 minuty straty. Jechałem cały czas równo, przed rondem złapałem jakiegoś zawodnika i go wyprzedziłem, po chwili on mnie wyprzedził i zwolnił więc znowu go wyprzedziłem. Po kilku próbach został z tyłu, a mi trochę siadła motywacja ale do mety było już blisko,wykrzesałem resztkę sił i udało się dojechać do mety przed upływem 28 minut. Bardzo dobry czas dał mi miejsce w 10 w kategorii A i 53 w OPEN. Strata do zwycięzcy to 3:06. Czas poprawiony o 1:22. Jakiś progres od zeszłego sezonu zanotowałem i to się liczy. 
https://www.strava.com/activities/554548710


Kategoria 0-50, avg>30km\h, Samotnie


  • DST 50.00km
  • Czas 01:42
  • VAVG 29.41km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • HRmax 175 ( 89%)
  • HRavg 141 ( 72%)
  • Kalorie 1087kcal
  • Podjazdy 420m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 41

Czwartek, 21 kwietnia 2016 · dodano: 21.04.2016 | Komentarze 0

Ostatni trening przed czasówką w Orzeszu. Po raz kolejny trening o 7 rano, na termometrze 5 stopni i silny zachodni wiatr. Założyłem lemondkę i zrobiłem trzy 5 minutowe tempówki. Jakoś nie mogłem dostosować optymalnej pozycji na lemondce i trochę mnie ręce i plecy bolały. Pierwszą tempówkę zacząłem w Górkach Wielkich zaraz za wiaduktem a skończyłem przy rondzie. Wiało z południowego-zachodu i jeszcze było lekko w górę i nie mogłem jechać więcej niż 35km/h, byłem pewny, że to wina mojej słabości ale nie tylko,warunki też swoje zrobiły. Kolejna tempówka poszła podobnie, widocznie tak musiało być, gdybym miał pomiar mocy pewnie wyglądałoby to inaczej. W Brennej się zatrzymałem, zmieniłem trochę położenie lemondki i ruszyłem w kierunku domu. Wiatr się odwrócił i teraz wiało z północnego-zachodu. Ostatnia tempówka pomimo, że teoretycznie na lekkim zjeździe wyszła najlepiej, ręce i plecy już nie bolały i do Górek szybko dojechałem. Na koniec jeszcze sprawdziłem nogę na podjeździe w kierunku Grodźca. Pomimo zamulenia tempówkami jakaś moc w nogach jeszcze była i osiągnąłem dobry czas. Dalsza droga to już rozjazd. Przed czasówką jestem dobrej myśli ale na wynik się nie nastawiam, co ma być to będzie.
https://www.strava.com/activities/552055730/segmen...




  • DST 40.00km
  • Czas 01:47
  • VAVG 22.43km/h
  • VMAX 47.00km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • HRmax 175 ( 89%)
  • HRavg 133 ( 68%)
  • Kalorie 985kcal
  • Podjazdy 760m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 40

Środa, 20 kwietnia 2016 · dodano: 20.04.2016 | Komentarze 0

Pierwszy taki trening w tym sezonie. Pogoda nie zachęcała do jazdy, było pochmurno, zimno i wietrznie. Nie mogłem się rozgrzać, noga za to kręciła o dziwo bardzo dobrze. Po pierwszym podjeździe było już cieplej i szybko dojechałem z wiatrem do podnóża podjazdu na Przegibek. Pierwsze powtórzenie poszło dobrze, przed następnym zaczął sypać śnieg, na termometrze były niecałe 2 stopnie. Po drugim powtórzeniu na kolejne zrzuciłem ząbek niżej i tak już kolejne dwa powtórzenia. Po takim treningu pozostał mi tylko rozjazd, niestety pod wiatr. Udało się spokojnie dojechać do domu. Jutro ostatni trening przed Orzeszem.
https://www.strava.com/activities/550981182




  • DST 48.00km
  • Czas 01:40
  • VAVG 28.80km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • HRmax 159 ( 81%)
  • HRavg 135 ( 69%)
  • Kalorie 976kcal
  • Podjazdy 300m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 39

Wtorek, 19 kwietnia 2016 · dodano: 19.04.2016 | Komentarze 0

Spokojny trening. Pogoda dobra tylko chłodno. Jechało się źle, nie wiem czy to z powodu niewyspania czy niedostatecznej regeneracji po weekendzie. Dopiero pod koniec treningu zaczęło się jechać lepiej. Jutro jak pogoda pozwoli to pierwszy trening z interwałami siłowymi na Przegibku. Jeśli będzie padać to dodatkowy dzień regeneracji, w czwartek ostatni trening przed czasówką w Orzeszu. Z nieoficjalnych źródeł wiem, że niedzielny wyścig został odwołany z powodu braku zgody Policji. Kiedyś to przy tej ilości osób można było organizować takie wyścigi, w obecnych czasach przy ciągle rosnącym poziomie kolarstwa amatorskiego jest to po prostu zbyt niebezpieczne. Alternatywą by był start w grupach wiekowych.
https://www.strava.com/activities/549887082




  • DST 88.00km
  • Czas 03:24
  • VAVG 25.88km/h
  • VMAX 62.00km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • HRmax 175 ( 89%)
  • HRavg 143 ( 73%)
  • Kalorie 2665kcal
  • Podjazdy 1810m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 38

Niedziela, 17 kwietnia 2016 · dodano: 17.04.2016 | Komentarze 0

Miał być grupowy trening a wyszło inaczej. Grupa z którą chciałem jechać nie dojechała na czas, czekałem prawie 30 minut, dojechał tylko Marcin i ostatecznie razem pojechaliśmy na Przegibek. Do zajezdni dojechaliśmy razem po zmianach, później już każdy swoim tempem. Na szczyt dojechałem jakieś 40 sekund za Marcinem. Po szybkim zjeździe skierowaliśmy się w kierunku podjazdu na Kocierz. Jechaliśmy po równych zmianach, przed Kocierzem już zostałem z tyłu i w miarę spokojnym tempem wjechałem na szczyt w czasie 13:16, Marcin dołożył mi 1:31. Po spokojnym zjeździe kolejny podjazd pokonaliśmy razem i równo po zmianach do Porąbki i Międzybrodzia gdzie zrobiliśmy postój w sklepie. Ostatnim podjazdem był Przegibek. Kawałek jechaliśmy po zmianach, później już zostałem z tyłu i swoim tempem dojechałem na szczyt, czas wyszedł bardzo dobry i straciłem niecałą minutę do Marcina. Po zjeździe już spokojnym tempem dojechaliśmy do Wapienicy a dalej już każdy w swoją stronę. Bardzo dobry trening, czasami warto trenować z mocniejszym kolarzem. Następny tydzień będzie bardzo ciężki, treningi przed 7 rano i 7 dni w pracy. Nawet w Orzeszu nie wystartuję, może uda się w czasówce ale to jeszcze nie jest pewne,wyścig na 100% odpada.
https://www.strava.com/activities/547967516