Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiotrKukla2 z miasteczka Bielsko-Biała. Mam przejechane 223570.38 kilometrów w tym 7915.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.35 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 2324726 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Trening 2016

Dystans całkowity:6916.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:255:05
Średnia prędkość:27.11 km/h
Maksymalna prędkość:75.00 km/h
Suma podjazdów:75190 m
Maks. tętno maksymalne:199 (102 %)
Maks. tętno średnie:158 (81 %)
Suma kalorii:160157 kcal
Liczba aktywności:92
Średnio na aktywność:75.17 km i 2h 46m
Więcej statystyk
  • DST 62.00km
  • Czas 02:06
  • VAVG 29.52km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • HRmax 171 ( 87%)
  • HRavg 134 ( 68%)
  • Kalorie 1300kcal
  • Podjazdy 270m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 73

Wtorek, 26 lipca 2016 · dodano: 26.07.2016 | Komentarze 0




  • DST 24.00km
  • Czas 00:51
  • VAVG 28.24km/h
  • VMAX 59.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 186 ( 95%)
  • HRavg 136 ( 69%)
  • Kalorie 528kcal
  • Podjazdy 280m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 72

Środa, 20 lipca 2016 · dodano: 20.07.2016 | Komentarze 0

Krótki wieczorny trening. Miałem bardzo mało czasu i ostatecznie udało się wygospodarować godzinę. Wtorkowy trening odpuściłem ze względu na pogodę i na środę musiałem zrobić coś mocniejszego przed sobotą. Planowałem dwie tempówki na podjazdach. Udało się zrobić w dobrym tempie 3 minutowy podjazd w Grodźcu i 1 minutowy podjazd w Świętoszówce. Brakuje trochę siły w nogach i lepiej mi się jeździ na wysokiej kadencji. Będzie nad czym pracować po Klasyku Kłodzkim. Na koniec treningu niemiła niespodzianka, poszła szprycha w tylnym kole, będąc pod domem nie musiałem kombinować i po treningu od razu wymieniłem i wycentrowałem koło. Jestem dobrej myśli przed sobotnim maratonem.
https://www.strava.com/activities/647652349




  • DST 64.00km
  • Czas 02:10
  • VAVG 29.54km/h
  • VMAX 57.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 183 ( 93%)
  • HRavg 136 ( 69%)
  • Kalorie 1525kcal
  • Podjazdy 790m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 71

Niedziela, 17 lipca 2016 · dodano: 17.07.2016 | Komentarze 0

Krótki wieczorny trening. Pogoda lepsza niż przez większość weekendu, bez deszczu i nawet ciepło. Pojechałem sobie rundę po pagórkach, na kilku z nich zrobiłem tempówki w 4 strefie a resztę przejechałem w okolicy progu. Noga nawet podawała i mam nadzieję, że w sobotę też tak będzie. Trasa Klasyku Kłodzkiego mi odpowiada, na koniec jest podjazd, jedyna niewiadoma to stan dróg. Czasówka na Równicę jednak jest liczona do klasyfikacji. 
https://www.strava.com/activities/644295517




  • DST 55.00km
  • Czas 01:50
  • VAVG 30.00km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • HRmax 155 ( 79%)
  • HRavg 133 ( 68%)
  • Kalorie 1159kcal
  • Podjazdy 400m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 70

Piątek, 15 lipca 2016 · dodano: 15.07.2016 | Komentarze 0

Spokojny trening w trudnych warunkach, ciężkie chmury na niebie i dosyć mocny wiatr. Miałem nie jechać, ale kiedy zobaczyłem prognozy na weekend to zmieniłem zdanie. Jechało się w miarę dobrze, nawet ruch na drogach był mały i było jakoś bezpieczniej niż zwykle. Całą trasę przejechałem równym tempem i po treningu mogę stwierdzić, że jest jeszcze jakaś nadzieja na dobrą drugą część sezonu. W niedzielę miałem jechać do Bukowiny na TDP ale chyba nie pojadę ze względu na fatalne warunki pogodowe. Rano ma być lepiej i może uda się chociaż zaliczyć Równicę.
https://www.strava.com/activities/641882473




  • DST 52.00km
  • Czas 01:41
  • VAVG 30.89km/h
  • VMAX 61.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 188 ( 96%)
  • HRavg 140 ( 71%)
  • Kalorie 1270kcal
  • Podjazdy 450m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 69

Środa, 13 lipca 2016 · dodano: 13.07.2016 | Komentarze 0

Kolejny środowy grupowy trening. Bałem się bardzo tempa jakie było zapowiadane, moja forma idzie ostatnio w dół i przy każdym mocniejszym pociągnięciu po chwili już nie mam sił i muszę odpuszczać. Moja motywacja poszła w dół a kiedy okazało się, że czasówka na Równicę w tym roku nie będzie liczona do klasyfikacji to jeszcze bardziej mi się odechciało cyklu Road Maraton, ten sezon może dotrwam do końca a w następnym nie wiem.
Na treningu zjawiło się 13 osób i od początku było dosyć mocne tempo, już miałem problemy by się utrzymać w grupie a teoretycznie byłem jednym z mocniejszych kolarzy. W planie były 3 tempówki i trasa na Wilamowice, Bestwinę i Ligotę. Do Hałcnowa dojechaliśmy razem a później już poszedł ogień. Tutaj już miałem spore problemy by utrzymać koło, tempo 50-60km/h na zmianach pod lekki wiatr to już nie przelewki, po dwóch zmianach przy schodzeniu mnie przytkało i nie złapałem koła ostatniego i zostałem z tyłu, różnica się powiększała i nawet próbując gonić nie byłem w stanie dojechać a tylko się zajechałem i było po jeździe. Byłem zły, nie spodziewałem się, że będę najsłabszym kolarzem ale trudno, tak chyba już musi być. Po dojechaniu do Wilamowic skręciłem w lewo, grupa pojechała prosto i okazało się, że zmieniła trasę, myślałem, że gdzieś się jeszcze spotkamy ale nie wyszło. Jechałem równym tempem do Czechowic a później zrobiłem sobie tempówkę, 4 minuty ostrej jazdy i znowu jechałem spokojnie. W Ligocie jeszcze jedna tempówka i powrót już spokojnym tempem, w Bielsku już rozjazd i do domu. Mam nadzieję, że ten dołek formy jest przejściowy bo za tydzień Klasyk Kłodzki i chciałbym powalczyć o podium OPEN.
https://www.strava.com/activities/639801373




  • DST 146.00km
  • Czas 05:19
  • VAVG 27.46km/h
  • VMAX 68.00km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • HRmax 184 ( 94%)
  • HRavg 138 ( 70%)
  • Kalorie 3885kcal
  • Podjazdy 2450m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 67

Niedziela, 10 lipca 2016 · dodano: 10.07.2016 | Komentarze 0

Początek dnia ciężki, zaspałem, nie zjadłem wartościowego śniadania i wyjechałem spóźniony o 15 minut. Pierwsze 45 kilometrów jechałem pod wiatr, próbowałem trochę nadrobić czasu ale się nie dało, nie mogłem się wkręcić na właściwe obroty i w końcu jakoś dojechałem do Dobrej. Dołączyłem do grupy JAS-KÓŁek i razem jechaliśmy w kierunku Lysej Hory. Tempo miało być spokojne a było inaczej dlatego po kilku kilometrach przestałem dawać zmiany i spokojnie jechałem z tyłu grupki. Kiedy dojechaliśmy do podnóża góry to chwila przerwy na rozebranie się i fotki. Początek jechałem spokojnie, nawet zostałem z tyłu i powoli nadrabiałem dystans do czołówki. Kiedy na czele pozostał tylko Dominik to jechaliśmy razem a kiedy zaczął się krótki zjazd to puściłem Dominika i odjechał mi na kilkadziesiąt metrów. Po zjeździe zaczął się już trudniejszy odcinek i po 500 metrach dojechałem do Dominika i chwilę razem jechaliśmy. Narzuciłem równe i dosyć mocne tempo i po kilkuset metrach już zostałem sam i jechałem cały czas równo. Po tętnie widziałem, że mogłem jeszcze dołożyć ale mając przed sobą jeszcze prawie 5 kilometrów podjazdu postanowiłem jechać dalej tym samym tempem. Bardzo dobrze mi się jechało i miałem dobry czas. Do rekordu brakowało ale wtedy jechałem cały czas na maksa i to po zmianach z innym kolarzem. Przed końcem podjazdu jeszcze przyśpieszyłem i na finiszu miałem prawie 20km/h. Na szczycie byłem po 33 minutach i 50 sekundach, całe 35 sekund gorzej od rekordu. Wyrobiłem sporą przewagę nad resztą i to pozwala optymistycznie patrzyć w przyszłość. Kiedy wszyscy dojechali to poszliśmy do bufetu po napoje i dłuższą chwilę posiedzieliśmy na szczycie. Przed zjazdem się ubrałem i jako ostatni zacząłem zjeżdżać i jechałem dosyć zachowawczo i na dole byłem tuż za większością kolegów. Po krótkim postoju ruszyliśmy w kierunku Dobrej. W okolicy odbywał się wyścig i było pełno kolarzy, zostałem za grupą JAS-KÓŁEK i nawet jadąc mocnym tempem nie mogłem ich dogonić, na wyścigach jak trzeba jechać to zostają a na treningach to wszyscy cisną ile mogą, jechałem spokojnie by się nie przemęczać. Po drodze Tomek zgubił licznik i się wracał a ja dopiero w Raszkowicach dogoniłem grupę. Później długo czekaliśmy na Tomka i kiedy dojechał to jechaliśmy dalej. Jakoś gorzej mi się jechało po tym postoju i na prostszych i łatwiejszych odcinkach znowu odstawałem od grupy. Ostatecznie odpadłem i już samotnie jechałem w kierunku Trzanowic i dalej do Cieszyna. Dobre tempo i fajnie mi się jechało, w Międzyświeciu uzupełniłem bidony i bez przygód dojechałem do domu. Po weekendzie zaczynam mocniejsze treningi. 
https://www.strava.com/activities/636267692




  • DST 116.00km
  • Czas 04:33
  • VAVG 25.49km/h
  • VMAX 63.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 172 ( 88%)
  • HRavg 135 ( 69%)
  • Kalorie 3514kcal
  • Podjazdy 2470m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 66

Piątek, 8 lipca 2016 · dodano: 08.07.2016 | Komentarze 0




  • DST 102.00km
  • Czas 03:37
  • VAVG 28.20km/h
  • VMAX 58.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 174 ( 89%)
  • HRavg 132 ( 67%)
  • Kalorie 2106kcal
  • Podjazdy 910m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 65

Czwartek, 7 lipca 2016 · dodano: 07.07.2016 | Komentarze 0




  • DST 56.00km
  • Czas 02:08
  • VAVG 26.25km/h
  • VMAX 57.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • HRmax 158 ( 81%)
  • HRavg 131 ( 67%)
  • Kalorie 1525kcal
  • Podjazdy 920m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 64

Wtorek, 5 lipca 2016 · dodano: 05.07.2016 | Komentarze 0

Spokojny trening po Pętli. Noga dzisiaj podawała i nawet na Przegibek wjechałem w równym i dosyć szybkim tempem. Testowałem dzisiaj nowe opony i coś z nimi nie tak bo na zjazdach bałem się przyśpieszyć bo chyba krzywo założyłem i trochę biją na boki. Jutro poprawię to i zobaczę jak będzie. Jutro jest trening w Twomarku i pewnie będzie mocne tempo. 
https://www.strava.com/activities/631055579#kudos




  • DST 69.00km
  • Czas 02:03
  • VAVG 33.66km/h
  • VMAX 63.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 164 ( 84%)
  • HRavg 138 ( 70%)
  • Kalorie 1725kcal
  • Podjazdy 300m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 63

Środa, 29 czerwca 2016 · dodano: 29.06.2016 | Komentarze 0

Miał być spokojny trening w grupie a wyszło jak zawsze, dosyć mocne tempo przez cały czas. Żeby nie przedobrzyć musiałem na podjazdach puszczać koło i jechać swoim tempem by się nie zajechać, później goniłem i jakoś dołączałem do grupy. Ogólnie to udało się jechać równo bez szarpań i oto mi chodziło. Jestem dobrej myśli przed weekendem. 
https://www.strava.com/activities/624794611