Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiotrKukla2 z miasteczka Bielsko-Biała. Mam przejechane 223570.38 kilometrów w tym 7915.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.35 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 2324726 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 70.00km
  • Czas 02:39
  • VAVG 26.42km/h
  • VMAX 73.00km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • HRmax 194 ( 96%)
  • HRavg 158 ( 78%)
  • Kalorie 2267kcal
  • Podjazdy 1700m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Road Trophy 2013 Etap I

Piątek, 16 sierpnia 2013 · dodano: 19.08.2013 | Komentarze 0

Kolejna etapówka w moim wykonaniu. Wynik dużo lepszy niż przed rokiem lecz poniżej moich aktualnych możliwości. Przygotowanie do wyścigu trwało miesiąc i było dobrze przeprowadzone.
Pierwszy etap startował o 12:00 z Istebnej Zaolzia, po krótkiej rozgrzewce ustawiłem się w środku peletonu, nie był to najlepszy pomysł, mimo, że na starcie niewiele straciłem to byłem na straconej pozycji. Krótki odcinek po płaskim był trochę nerwowy, pierwszy podjazd i już ludzie panikują i schodzą z rowerów. Musiałem zejść z roweru i podejść kawałek, sytuacja powtórzyła się jeszcze raz na kolejnym podjeździe z płytami. Byłem już na samym końcu stawki i musiałem się przebijać do przodu, ruszyłem z kopyta i wyprzedziłem około 30 osób. Na zjeździe nic nie straciłem i na kolejnym podjeździe znowu trochę nadrobiłem. Złapałem jakąś grupę i jechałem z nimi przez lasy do Jaworzynki. Podjazd trochę nas podzielił, na granicy wszystko się zjechało i było nas około 30 osób. Współpraca się nie układała i grupę prowadziliśmy w dwie osoby, był to błąd z mojej strony. Dopiero na podjeździe pod bufet trochę się to podzieliło. Na bufecie zatankowałem bidony i dalej jechałem w trochę mniejszej grupie, kolejny podjazd był łatwy i doszliśmy kolejną grupę. Współpraca ładnie się układała a podjazdy dzieliły grupę. Przed metą był podjazd z początku etapu, czyli Koczy Zamek z Koniakowa przez Rastokę. Znowu tam schodziłem bo ktoś dostał skurczy i stanął. Udało się dojechać do innych i ich objechać.
Ostatecznie z wyniku byłem średnio zadowolony, gdyby nie te sytuacje na podjazdach to mógłbym urwać spokojnie około 5-10 min.
Wynik:7/15 H 47/124 OPEN





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa miesc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]