Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiotrKukla2 z miasteczka Bielsko-Biała. Mam przejechane 223570.38 kilometrów w tym 7915.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.35 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 2324726 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 76.00km
  • Czas 02:40
  • VAVG 28.50km/h
  • VMAX 79.00km/h
  • Temperatura 34.0°C
  • HRmax 198 (101%)
  • HRavg 155 ( 79%)
  • Kalorie 1594kcal
  • Podjazdy 1500m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Karpacki Maraton Rowerowy-Nowy Sącz 2015

Sobota, 25 lipca 2015 · dodano: 25.07.2015 | Komentarze 0

Kolejny wyścig zaliczany do cyklu Road Maraton. Ostatni tydzień był zwariowany, po 10-12 godzin w pracy i nie było czasu na trening, dodatkowo w środę miałem mały wypadek i uderzyłem dosyc mocno kością ogonową, mocno lała się krew, na szczęście udało się to zatamować i do dzisiaj nie bolało. 
Wyścig niezbyt dobrze zorganizowany, mimo obietnic, że będzie lepiej. Po rozgrzewce ustawiłem się na starcie blisko przodu i początkowo nawet trochę nadrabiałem, na jednym z zakrętów musiałem się zatrzymać, wąsko i dziury i potem goniłem. Pierwszy podjazd poszedłem na maksa i dojechałem pierwszą grupę, na zjeździe trochę straciłem i znowu gonitwa, kolejny podjazd dzieli czołówkę na dwie grupy, ja doganiam tą drugą i tak razem jedziemy, na zjeździe znowu odstaję i znowu gonię, w międzyczasie dwóch kolarzy z mojej kategorii dociąga sie przy pomocy samochodu do grupy. Doganiam na kolejnym podjeździe, jadę w 5 osobowej grupce z liderem w mojej kategorii generalce i tutaj zaczynają się schody, zaczynają dokuczać plecy ale dzielnie się trzymam, na jednym ze zjazdów wlatuję do dużej dziury i luzuje mi się tylne koło i w końcu odpuszczam nie ryzykując ostrej jazdy z takim bólem. Zatrzymuję się dokręcam koło na zacisku i dalej kręcę sam czekając na kolejne grupki. Po zjeździe łapie mnie duża grupa z 3 JAS-KÓŁKAMI i jadę z nimi dalej, na podjeździe pod bufet grupa dzieli się na połowę i zostaje nas 5 osób. Na bufecie łapię butelkę z wodą którą zaraz wypijam na raz i jedziemy dalej, w tej grupce dojeżdżamy do podjazdu po płytach po którym zostaję sam i czekam na resztę. Dojeżdża do mnie tylko Dominik irazem dojeżdżamy do mety. Ostatecznie wyszedł średni wynik: dopiero 11 w kategorii i 24 w OPEN. Gdyby nie ten problem to mógłbym być 8 w kategorii. Straciłem znowu 5 pkt w generalce i w tym momencie tracę 12pkt. Kolejny wyścig to Road Trophy.
Jeżeli za rok termin będzie się pokrywał z Tatry Tour to pojade Tatry.
Coraz mniej mnie bawi jazda w RM, przyjeżdża tutaj kto chce i jest normalnie klasyfikowany, gdyby nie to miałbym juz 2 miejsca na podium w czasówkach i pozycję lidera w generalce.
https://www.strava.com/activities/353838733





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa tenie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]