Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiotrKukla2 z miasteczka Bielsko-Biała. Mam przejechane 223570.38 kilometrów w tym 7915.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.35 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 2324726 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • Czas 00:40
  • Temperatura 10.0°C
  • HRmax 181 ( 92%)
  • HRavg 142 ( 72%)
  • Kalorie 335kcal
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trenażer 5

Sobota, 19 grudnia 2020 · dodano: 19.12.2020 | Komentarze 0

Pierwszy dzień próby. To nie był tylko test możliwości organizmu ale również głowy. Zwykle przed testami podobnie jak zawodami byłem podpalony, zestresowany, myślałem o końcowym wyniku, miałem bardzo podwyższone tętno i nie umiałem się skupić. Tym razem byłem zestresowany ale nie z powodu testu ale spraw które na mojej głowie się nagromadziły. Do testu podszedłem możliwie luźno skupiając się tylko na założeniach jakie miałem. Przed samym testem znowu problemy sprzętowe, jeden licznik znowu nie widział czujników po Ant+, drugi nie chciał się włączyć, jak się okazało poszedł wyłącznik i stary wysłużony Garmin poszedł do kosza, w ruch poszedł więc awaryjnie Mio którego używam tylko do przemieszczania się po mieście. Na szczęście to urządzenie widziało czujnik mocy a to było najważniejsze. Na Zwifcie znów omyłkowo wybrałem trasę w Innsbrucku i wywaliło mnie już po 3 minutach. Było to o tyle wnerwiające, że miałem rozpisane obciążenia i kilka minut poszło w plecy. Drugie podejście już na sprawdzonej trasie było udane. Po krótkiej rozgrzewce zacząłem stopniowo zwiększać moc, tętno powoli szło do góry a startowałem z dosyć wysokich wartości. Wybrana forma testu okazała się strzałem w 10 bo bardzo szybko czas leciał i ani się obejrzałem a już 300 Wat było na liczniku. Z każdym kolejnym miałem problem z doborem przełożenia pozwalającego na trzymanie kadencji ponad 90. Olałem ten temat wiedząc, że mam nad czym pracować w kolejnych tygodniach. Przy 340 Watach czułem się całkiem nieźle, przypuszczałem, że 360 Wat będzie maksymalnym jakie uda się utrzymać przez minutę. Było jednak inaczej, podjąłem kolejną próbę na 380 Wat i już nie jechałem tak płynnie jak wcześniej. Straszna szarpanina spowodowała, że zamiast 380 Wat wyszło ponad 390 z minuty. To był poważny błąd który wpłynął na ostateczną wartość FTP. Brakło trochę samozaparcia aby chociaż podjąć próbę utrzymania 400 Wat. Według wybranej formy testu powinienem jeszcze zwiększać obciążenie, na razie nie wiem jak manipulować czasami okrążeni podczas jazdy na Zwift i kolejne obciążenia leciały z równą mocą około 100 Wat. Po 15 minutach spokojnej jazdy zakończyłem trening. Z testu jestem zadowolony w połowie, wynik wyszedł zdecydowanie powyżej oczekiwań ale moja jazda nie była płynna i pozostawiała sporo do życzenia. Bardzo ciężko pracowałem w ostatnich latach nad kadencją i takie sytuacje nie powinny się zdarzać. Nie chce szukać przyczyn ale szybko ten problem wyeliminować aby na następnym teście trzymać równiejszą kadencję. Po tej przerwie spodziewałem się około 260-270 Wat na progu, według Zwifta wyszło dokładnie 298 Wat. Waga ostatnio poszła do góry ale wciąż jest to wynik około 4,5 W/kg, chyba najwyższy na starcie zimowych przygotowań. Teraz wiem na czym stoję i mogę się brać do roboty.


Kategoria Trenażer, Zima 2020



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa uzlat
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]