Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiotrKukla2 z miasteczka Bielsko-Biała. Mam przejechane 223570.38 kilometrów w tym 7915.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.35 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 2324726 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 59.00km
  • Czas 02:04
  • VAVG 28.55km/h
  • VMAX 63.00km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • HRmax 148 ( 75%)
  • HRavg 132 ( 67%)
  • Kalorie 1688kcal
  • Podjazdy 850m
  • Sprzęt Litening C:62 Pro
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 17

Czwartek, 25 marca 2021 · dodano: 27.03.2021 | Komentarze 0

Pierwszy dłuższy wyjazd na najlepszym sprzęcie, długo czekałem na ten dzień. Pogoda była jeszcze lepsza niż w środę a drogi niemal całkowicie wyschły. Miałem do wyboru kilka wariantów tras, płaskie odrzuciłem w przedbiegach i wybrałem około 60 kilometrową trasę z wieloma krótkimi podjazdami. Już pierwsze minuty jazdy były przyjemne, początek jechałem spokojnie a później powoli się rozkręcałem. Byłem pewny, ze przesiadka na korbę 175 będzie odczuwalna i przyniesie zmniejszenie kadencji. Okazało się jednak, że nie było czuć różnicy i nawet łatwiej było kręcić z wyższą kadencją. Pierwsze podjazdy na trasie wyjaśniły mnie całkowicie. Spośród brakujących elementów układanki najbardziej odczuwalna jest waga która wciąż pokazuje za dużo. Przy okazji kapnąłem się, że jadę z wyłączonym GPS i zdecydowałem się zatrzymać i skorygować ustawienie licznika. Na trasie bawiłem się w liczenie, najpierw samochodów które wymuszały na mnie pierwszeństwo, było ich jednak tak dużo, że po około 20 straciłem rachubę. Kolejny cel to liczenie dziur w drodze ale i ich było za dużo, później chciałem sprawdzić czy rzeczywiście jadę z taką kadencją jaką pokazuje licznik ale i w tym się pogubiłem. Łatwiej by było gdybym przepychał 50-70 obrotów na minutę niż 90-100. Egzaminu na koncentrację na wskazanym celu nie zdałem. Po wielu godzinach pracy jednak ciężko się skupić. Podczas jazdy regularnie jadłem, piłem i ci jakiś czas wstawałem z siodełka, tyłek już się przyzwyczaił do twardszego „ poddubka”. Przy okazji miałem możliwość sprawdzenia sztywności roweru, na tej korbie dużo łatwiej przyśpieszyć i utrzymać tempo niż na Ultegrze. Nie byłbym sobą gdybym na koniec nie dołożył przynajmniej jednego dodatkowego podjazdu. Trening był całkiem dobry, na podjazdach wciąż radzę sobie najwyżej średnio a zjazdy z reguły odpuszczałem dając odpocząć trochę nogom. Następna jazda już w prawdziwie górskim terenie i w mocniejszym tempie. Liczę na przełamanie w górach bo sezon już się zaczyna i czasu na poprawę coraz mniej.





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zejez
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]