Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiotrKukla2 z miasteczka Bielsko-Biała. Mam przejechane 223570.38 kilometrów w tym 7915.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.35 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 2324726 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

Archiwum bloga

Podsumowanie lipca

Sobota, 31 lipca 2021 · dodano: 06.08.2021 | Komentarze 0

Lipiec był dla mnie dobrym miesiącem bo pierwszym od jakiegoś czasu gdy nie musiałem przejmować się szwankującym zdrowiem. Na początku miesiąca osiągnąłem bardzo niski poziom sportowy, dno jakiego nie czułem już dawno. Męczyłem się na rowerze ale można było się tego spodziewać po tym jak wyglądały ostatnie miesiące. Wraz z przebiegiem lipca pojawiało się coraz więcej przebłysków i nawet byłem w stanie się zbliżyć do tego co było w najlepszym dla mnie okresie. Cały miesiąc regularnie trenowałem i wystartowałem w ciekawej imprezie rowerowej. Nie byłem do niej dobrze przygotowany ale lepiej chyba się nie dało. Zrobiłem swoje na trasie a na to, że na trasie było tylko 2 zawodników nie miałem wpływu. Poprawiłem kilka własnych rekordów i z tego jestem zadowolony. Innym nie muszę nic udowadniać, jestem sobą, idę własną drogą i przynosi to efekty. Nikt nie chce mnie naśladować, brać przykładu czy słuchać moich rad, ostatni miesiąc znów pokazał, że ci co z jakiegoś powodu przestali się mnie trzymać zapłacili za to cenę, to co pisałem jakiś czas temu znowu znalazło potwierdzenie w praktyce. Nie mam już oczekiwań dotyczących tego sezonu, jest duży problem aby gdzieś wystartować, albo nie pasuje mi termin albo zawody są w Czechach gdzie normlanie wjechać się nie da. Przestałem się już na to napalać, przejmować zawodami bo są ważniejsze sprawy na głowie. W lipcu dużo pracowałem, m.in. na to aby zainwestować w sprzęt na nowy sezon, planuję zakup trenażera interaktywnego oraz złożenie roweru MTB. Przestałem się już przejmować gadaniem innych, zwłaszcza tych co dostają pieniądze za siedzenie na dupie, przy nieco większym wysiłku byłem w stanie zarobić kilkakrotnie więcej i część z tych pieniędzy z czystym sumieniem może pójść na sprzęt. Gdybym mniej pracował wcale więcej czasu na trening bym nie poświęcał, co najwyżej więcej odpoczywał. Wiele rzeczy zaplanowanych na ten rok już zrobiłem, z niektórych musiałem zrezygnować świadomie. Ciężko mi coś na dłuższą metę zaplanować i dlatego w sierpniu planuję tylko dwa weekendy, jeden to Road Trophy a drugi to wrześniowa Tatra Road Race, kilka dodatkowych zawodów pewnie się pojawi jak będą dogodne terminy i wszystkie okoliczności na to pozwolą. Mimo wielu przeszkód i problemów z jakimi muszę się zmagać jestem w stanie regularnie trenować, nawet więcej niż osoby nie mające wielu ważnych spraw na głowie. Nie poświęcam wszystkiego na rower i dzięki temu nie zaniedbuję niczego innego. Rower zawsze był dla mnie ważny, ale nie najważniejszy, jest to drogie hobby ale na razie nie mam innego i pewnie jeszcze długo będzie obecny w moim życiu, może zrezygnuję ze ścigania i regularnych treningów i cyferek ale jeździł będę nadal.
W lipcu także bardziej przyjrzałem się aplikacji do analizy treningów – Garmin Connect. Ilosć danych jest imponująca, moduł bardziej przejrzysty niż w Golden Cheetach. Analiza pojedynczych treningów jest prosta, szybka i dokładna. Problem pojawia się gdy trzeba przeanalizować dane z kilku dni, tygodni czy miesięcy. W tym przypadku Golden Cheetach wygrywa, tworzenie podsumowań i przejrzystych tabel jest niewątpliwą zaletą programu z którego korzystałem przez ostatnie kilka lat. W sierpniu przyjrzę się aplikacji do treningów TreaningPeaks.
1.Informacje o podjazdach:
Był to rekordowy miesiąc pod względem podjazdów. Zaliczyłem sporo nowych odcinków jak i poprawiłem kilka czasów.





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zegar
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]