Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiotrKukla2 z miasteczka Bielsko-Biała. Mam przejechane 223570.38 kilometrów w tym 7915.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.35 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 2324726 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 26.00km
  • Teren 20.00km
  • Czas 01:28
  • VAVG 17.73km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • HRmax 168 ( 86%)
  • HRavg 132 ( 67%)
  • Kalorie 966kcal
  • Podjazdy 640m
  • Sprzęt Evo 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 92

Niedziela, 29 sierpnia 2021 · dodano: 08.09.2021 | Komentarze 0

Z planowanego kolejnego startu w MTB wyszły nici. Pogoda była zbyt niepewna a moje umiejętności w MTB zbyt słabe więc zrezygnowałem z Uphillu na Klimczok. Pogoda jednak się ustabilizowała, wyszło nawet słońce więc pojechałem na trening MTB. Nie bardzo wiedziałem gdzie mam jechać, najpierw pokrążyłem po ścieżkach w lesie a później wybrałem się na Dębowiec. Jechało się nieźle chociaż mocy w nogach wyraźnie brakowało, cel tej jazdy był jednak inny, chciałem potrenować zjazdy, przed wyjazdem upuściłem powietrza z kół i pod górę jechało się lepiej, pierwszy zjazd na trasie jednak nie wyglądał zbyt dobrze, na podjeździe koło Dębowca znowu utraciłem przyczepność, problemem okazały się zaparowane okulary i musiałem znowu podejść kawałek, była to jednak ostatnia tego typu sytuacja na trasie, nie chciało mi się jechać na Szyndzielnię więc ruszyłem w kierunku Jaworza. Zjazd już lepszy w moim wykonaniu, podjazd od zapory sobie podarowałem, wjechałem spokojnie, po drodze mijając pieszych i innych rowerzystów. Trzymałem się cały czas blisko Palenicy a następnie Borowiny, po deszczach było bardzo mokro, najpierw ciężko się podjeżdżało a następnie na wąskiej ścieżce grzęzłem w błocie, gdy zrobiło się szerzej pozwoliłem sobie na nieco więcej. Zjechałem do głównej drogi dochodzącej do niebieskiego szlaku na Błatnią przez moment wahałem się czy nie skręcić w kierunku gór ale coś zaczynało znowu padać i ruszyłem szybko w dół, było jednak znośnie więc dołożyłem kolejny podjazd i kilka niezłych odcinków w dół. W ciągu jednego dnia zrobiłem duży krok naprzód, wiele siedzi w mojej głowie i gdy w pełni ją wyzwolę żadna ścieżka nie będzie dla mnie przeszkodą. Ten trening jednak dał mi dużo, nie byłem przygotowany na więcej ale czas i pogoda by na to pozwoliły.


Kategoria 0-50, blisko domu, teren



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa gowdu
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]