Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiotrKukla2 z miasteczka Bielsko-Biała. Mam przejechane 223570.38 kilometrów w tym 7915.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.35 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 2324726 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

Archiwum bloga

Podsumowanie stycznia

Poniedziałek, 31 stycznia 2022 · dodano: 13.02.2022 | Komentarze 0

Styczeń był dla mnie bardzo dobrym miesiącem. Udało się zrealizować kilka zadań jakie założyłem sobie na początku roku. Pod względem treningów również wszystko było dobrze zaplanowane, rozpisane, zrealizowane, zapisane i przeanalizowane. Mimo bardzo ograniczonej ilości czasu i sporej masy obowiązków nazbierało się więcej godzin treningowych niż w analogicznym okresie lat ubiegłych. W tym wypadku ilość jak najbardziej zbiegła się z jakością treningów. Na koniec miesiąca zdarzyło się kilka pechowych sytuacji ale biorąc pod uwagę to co działo się w zeszłym roku. W pracy spędziłem mniej godzin niż we wcześniejszych miesiącach, ciągle jest to moja pasja i poświęcam się niej z przyjemnością. Idzie to w parze z zarobkami które pozwalają na życie na dobrym poziomie i spore oszczędności. Ostatnie miesiące pracy to również działania na korzyść urlopu jaki planuję w lutym. Wyjazd do Hiszpani jest dla mnie bardzo ważny z wielu powodów. Po pierwsze jest to odskocznia od szarej rzeczywistości w jakiej się znajduję. Po drugie zasłużony odpoczynek po miesiącach wytężonej pracy zawodowej. Po trzecie poznanie kawałka Świata gdzie jeszcze mnie nie było. Po czwarte treningi w bardziej sprzyjających warunkach atmosferycznych.
Wiele czasu poświeciłem czytając fora w Internecie i szukając najbardziej optymalnego miejsca na odpoczynek. Już w przedbiegach ograniczyłem się wyłącznie do Hiszpani która spełniała wszystkie warunki, takie jak bezpieczna sytuacja epidemiologiczna nie wymagająca dodatkowych wyników testów na obecność Covid 19 a także komunikacja w języku angielskim oraz łatwe połączenie powietrzne z lotniskami w Krakowie lub Katowicach.
Z kilku opcji jakie miałem do wyboru postawiłem na sprawdzone przez wielu Calpe, najchętniej odwiedzany region Hiszpani z bardzo sprzyjającym ukształtowaniem terenu oraz wieloma atrakcjami turystycznymi które można poznać i zwiedzić. Z różnych względów nie jestem w stanie przeznaczyć na wyjazd więcej niż 10 dni więc czasu na wszystko nie ma tak dużo jakby się mogło wydawać. W obecnej sytuacji zdecydowałem się na wykupienie rozszerzonego pakietu ubezpieczenia na wypadek złapania Covid 19 poza Polską i konieczności przejścia kwarantanny oraz innych niezależnych ode mnie spraw losowych wymagających rekompensaty finansowej. Uznałem, że nie warto brać własnego roweru, cena za wynajęcie jest taka sama a odpada problem transportu i ryzyka uszkodzenia sprzętu oraz eksploatacji własnego sprzętu. Udało się załapać na zorganizowany wyjazd grupowy co ułatwia sporo kwestii. Być może wyjazd do Hiszpani stanie się coroczną tradycją i zobaczymy jakie przyniesie to efekty.
1.Informacje o parametrach ciała:
Średnie wartości parametrów są w granicach normy.
2.Analiza obciążenia treningowego:
Przez regularne treningi w styczniu wzrosły wartości wskaźników ATL i CTL. Oczywiście wpłynęło to na ujemne TSB co nie było tak odczuwalne przez organizm.
3.Wstępny plan startów:
Poprzednie dwa sezony zostały skutecznie storpedowane przez Covid19. Wpłynęło to na ilość imprez rowerowych a także moje chęci do startów. W tym roku jestem zmotywowany podwójnie i powoli tworzę wstępny kalendarz startów. Pod uwagę muszę wziąć kilka aspektów taki jak studia zaoczne w weekendy i wypadki losowe które w ostatnim czasie często się u mnie zdarzają. Sezon chciałbym rozpocząć już w drugi weekend kwietnia, od razu z grubej Rury na Kocierz. Następnie zamierzam kontynuować starty w imprezach komercyjnych uzupełniając kalendarz o moje ulubione uphille oraz zawody MTB. Myślę, że to odpowiedni moment aby pojawić się na starcie Nowy Targ Road Challenge oraz wrócić na długi dystans Tatry Road Race. Wiele wskazuje na to, że sezon zakończę już w połowie września. Wstępny plan ustalony, można teraz myśleć nad jego realizacją.
Projektując kalendarz na sezon 2022 musiałem wziąć pod uwagę wiele czynników. Jednym z nich są studia które wyłączają mnie z rywalizacji przez kilka weekendów, do kwietnia zaliczę trzy weekendy na uczelni a następnie kolejnych 5 już w sezonie. Ostatni z nich to rezerwowy na dodatkowe egzaminy które może uda się zdać wcześniej. Następnie wybrałem wszystkie interesujące mnie imprezy i wpisałem w odpowiednie rubryki kalendarza. Kolidujące się terminy imprez musiałem jakoś rozwiązać i brałem pod uwagę różne czynniki wybierając najbardziej optymalne zawody. Uzbierało się kilkanaście imprez szosowych i nieco mniej MTB. Chciałbym startować w obu odmianach kolarstwa i zaliczyć w sumie około 20 dni wyścigowych nawiązując do najbardziej aktywnych na tym polu sezonów.





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa erwow
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]