Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiotrKukla2 z miasteczka Bielsko-Biała. Mam przejechane 223570.38 kilometrów w tym 7915.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.35 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 2324726 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

Archiwum bloga

Marcowy raport

Niedziela, 31 marca 2024 · dodano: 01.04.2024 | Komentarze 0

Marzec okazał się najlepszym miesiącem treningowym od … 4 lat. Po przejściach zdrowotnych w ostatnich kilkunastu tygodniach lekarze zalecili aktywność fizyczną na świeżym powietrzu więc realizowałem głównie treningi tlenowe budując bazę, nie robiłem tego od 2021 roku gdy po dobrym okresie przygotowawczym złapałem Covid i męczyłem się cały sezon. W marcu zrealizowałem 12 wartościowych treningów stosując różne rozwiązania. Dane liczbowe wyglądają bardzo obiecująco w kontekście zbliżającego się sezonu:

Po lutowej infekcji i zmianie w płucach cierpliwie dążyłem po poprawy saturacji, udało się z 93 uzyskać 94. Niby nie duża zmiana ale odczuwalna. Płuca wciąż się regenerują i potrzebują czasu ale już teraz jestem w stanie mocniej pociągnąć na wybranych odcinkach.
Waga i pozostałe parametry ciała były przez cały miesiąc stabilne. Nie są to jeszcze wartości które podczas startów w zawodach dawały mi najlepsze wyniki ale nie odbiegają od tych osiąganych w analogicznych okresach lat ubiegłych.
Dzięki temu, że sporo jeździłem w tlenie, przy małej ilości treningów robiłem duże objętości stosując różne formy odżywiania przed, w trakcie i po treningach ani razu nie złapała mnie bomba głodowa co w ubiegłym roku zdarzało się niemal przy każdej dłuższej jeździe. Nawet wyjeżdżając prosto z pracy, bez konkretnego posiłku przed treningiem dawałem radę kręcić po 4 godziny.
Przez kilka tygodni złapałem stabilność w kontekście mocy, kadencji, tętna oraz wyrobiłem sobie dobre nawyki żywieniowe. Kilka razy zdarzyło mi się odejść od schematów co od razu objawiało się np. podwyższonym tętnem ale były to raczej sytuacje jednorazowe.
Wszystko co dobre i stabilne kończyło się jednak w momencie wjazdu w teren bardziej pagórkowaty, na podjazdach organizm zaczynał się buntować bo szczególnie płuca były narażone na intensywniejszą pracę co przy ich stanie oznaczało znacznie podwyższone tętno.
Na koniec miesiąca poświęconego całkowicie na budowę bazy tlenowej sprawdziłem się na podjeździe pod Równicę. Od wielu lat robię taki test i nie wypadł on ani znacząco lepiej jak w poprzednich latach ani gorzej. Biorąc pod uwagę okoliczności był to jednak lepszy wjazd. Tak poważnych problemów zdrowotnych przed sezonem nie miałem od 5 lat a lat ciągle przybywa i wydolność zaczyna powoli spadać.
Przez ostatni miesiąc miałem sporo czasu aby wyłapać wszystkie swoje słabe strony jakie posiadam obecnie i na ich podstawie ułożyłem już plan treningowy na kolejne tygodnie. W dalszym ciągu motywem przewodnim jest cierpliwość i mozolne podążanie do przodu.
Na początek kolejnego cyklu treningowego mam zaplanowane tradycyjne testy mocy – CP 5, CP 1, CP 0,25 oraz CP 20. Od ich wyników będzie zależeć dalszy plan działania a także kalendarz pierwszych startów.
W najbliższym tygodniu będę wiedział czy znajdę się w pierwszym składzie drużyny CK Hobby Bohumin zgłoszonej do cyklu SPAC od czego będą zależeć priorytety startowe na ten rok. Już teraz wiem, że sezon najprawdopodobniej zacznę 20 kwietnia od startu w Molo Osiek Race lub Czasówce na Annaberg bądź od Bike Atelier Maraton w Czerwionce – Leszczynach a następnie prawdopodobnie pojawię się na Majka Days w Dobczycach 28 kwietnia.
Najważniejsze, że zdrowie uległo poprawie i mogę skupić się na treningach, reszta sama się ułoży, jestem już na tyle doświadczonym zawodnikiem i wiem co zrobić aby być w formie w najważniejszym momentach sezonu.





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa cnymo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]