Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiotrKukla2 z miasteczka Bielsko-Biała. Mam przejechane 223570.38 kilometrów w tym 7915.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.35 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 2324726 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 139.00km
  • Czas 04:44
  • VAVG 29.37km/h
  • VMAX 62.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 1995kcal
  • Podjazdy 470m
  • Sprzęt Cross Peleton
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wycieczka w grupie

Sobota, 23 kwietnia 2011 · dodano: 23.04.2011 | Komentarze 3

Bielsko-Czechowice-Bestwina-Dankowice-Jawiszowice-Brzeszcze-Rajsko-Oświęcim-Rajsko-Brzeszcze-Miedźna-Ćwiklice-Pszczyna-Poręba-Brzeźce-Studzionka-Pawłowice-Jastrzębie Zdrój-Zebrzydowice-Marklowice Górne-Karwina-Kaczyce-Kończyce Wielkie-Kaczyce-Kończyce Małe-Pruchna-Drogomyśl-Mnich-Chybie
Wyjazd o 8:10. Przez miasto przejazd jako taki, w Bestwinie spotykam się z Kubą(kubano) i jedziemy razem do Oświęcimia. Jedziemy po zmianach i docieramy do Oświęcimia i czekamy na resztę. Około 9:45 przyjeżdża Czester i jedziemy w trójkę do Brzeszcz gdzie dołączają Michał i Piotrek. Piotrek jedzie na crossie. Ruszamy. Tempo cały czas w okolicach 35-40km/h, parę razy dochodzi do 50km/h, jakoś daję radę. W Pszczynie postój w Natanie i jedziemy w kierunku Jastrzębia, jestem trochę z tyłu, ostra jazda i nie jestem w stanie dawać zmian. W Jastrzębiu odbijamy na Bzie i super drogą jedziemy do Ruptawy. Wjeżdżamy na główną drogę w kierunku Cieszyna. Jedziemy ścieżką rowerową aż do Zebrzydowic, tam chcemy jechać w kierunku Karwiny ale koledzy skręcili na Cieszyn. Nawrót i jedziemy w kierunku Marklowic Górnych. Przed granicą postój w kantorze i wymieniamy pieniądze i jedziemy do Karwiny. Przed Karwiną za przejazdem kolejowym coś mi strzela w tylnym kole, jak się później okazało jest to szprycha. W Karwinie postój na rynku na lody. O 13:00 ruszamy, pod sklepem wykręcam i wyrzucam szprychę i jedziemy w kierunku Kaczyc. Jadę wolno i asekuracyjnie. Jakoś dokulałem się do Pruchnej i dalej ruszyliśmy i trzymałem się grupy. W Chybiu uzupełniamy zapasy picia i jedzenia. W lesie rozleciała mi się przerzutka tylna, wypadło kółeczko i po jeździe. telefon i transport do domu. Wyjazd udany tylko sprzęt dzisiaj zawiódł.


Kategoria w grupie, Szosa, 100-200



Komentarze
PiotrKukla2
| 18:45 sobota, 23 kwietnia 2011 | linkuj Dzisiaj rano robiłem z suportem a wieczorem założyłem nową szprychę i poleczyłem przerzutkę, powinno jakoś działać.
makdeb
| 16:05 sobota, 23 kwietnia 2011 | linkuj Defekt niczym w Arenbergu :).
pawel1983pl2
| 15:19 sobota, 23 kwietnia 2011 | linkuj Widzę,że też dziś pocisłeś:) Szkoda sprzętu, ja mam też problemy ze sprzętem, w specu uszkodzona rama, a BH też się sypie:/
Pozdrawiam.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa nymok
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]