Trenażer 25
Wtorek, 30 stycznia 2018 Kategoria Trenażer, Zima
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:45 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 10.0°C | HRmax: | 151151 ( 77%) | HRavg | 118( 60%) |
Kalorie: | 933kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Niezbyt udany trening. Trenażer coraz bardziej zaczyna szwankować, kiedyś mogłem robić naprawdę mocne akcenty a teraz jazda na kadencji 50-60 na maksymalnym oporze i przełożeniu daje 240 W. Dobrze, że jeszcze tylko kilka mocniejszych treningów na trenażerze mnie czeka i będę mógł go odesłać na zasłużoną emeryturę po prawie 10 latach.
Sam trening miał wyglądać tak jak dwa poprzednie w poprzednim cyklu. Początek był dobry a gdy doszło do pierwszego interwału to okazało się, że nie mogę jechać jak zaplanowałem. Po pierwszej serii interwałów musiałem odebrać ważny telefon i idealnie trafiło na początek 15 minutowego odpoczynku. Pokombinowałem z oporem i chyba nic to nie dało. Zaczynając drugą serię maksymalny opór był już poniżej 200 W. Uderzyłem z siłą kilka razy w rolkę z oporem i zaskoczyło. Niewiele ale szło jechać mocniej niż przy pierwszych 5 powtórzeniach. Druga piątka poszła już dobrze. Może uda się podreperować trochę ten trenażer by przy następnym treningu nie było tego typu problemów.
Sam trening miał wyglądać tak jak dwa poprzednie w poprzednim cyklu. Początek był dobry a gdy doszło do pierwszego interwału to okazało się, że nie mogę jechać jak zaplanowałem. Po pierwszej serii interwałów musiałem odebrać ważny telefon i idealnie trafiło na początek 15 minutowego odpoczynku. Pokombinowałem z oporem i chyba nic to nie dało. Zaczynając drugą serię maksymalny opór był już poniżej 200 W. Uderzyłem z siłą kilka razy w rolkę z oporem i zaskoczyło. Niewiele ale szło jechać mocniej niż przy pierwszych 5 powtórzeniach. Druga piątka poszła już dobrze. Może uda się podreperować trochę ten trenażer by przy następnym treningu nie było tego typu problemów.