Piotr92blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(13)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

linki

Trening 62

Sobota, 7 lipca 2018 Kategoria 100-200, Samotnie, Szosa, Trening 2018
Km: 102.00 Km teren: 0.00 Czas: 03:30 km/h: 29.14
Pr. maks.: 57.00 Temperatura: 22.0°C HRmax: 167167 ( 85%) HRavg 133( 68%)
Kalorie: 2378kcal Podjazdy: 680m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Po kilku spokojnych jazdach, najwyższa pora wrócić do treningów. Na początek kilka treningów tlenowych, wytrzymałościowych a później dopiero mocniejsze treningi. Nie miałem czasu jechać rano i dopiero po 15 byłem w stanie wyjechać z domu. Nie miałem ustalonej trasy, chciałem jeździć przynajmniej 3 i pół godziny. Po wyjechaniu z domu trasa ustaliła się sama, dawno nie byłem w niektórych miejscowościach i pojawiły się miejsca z robotami drogowymi, przy sobocie udało się przejechać bez postojów. Przed Kaczycami znowu fragment nowej nawierzchni, po takich drogach to można jeździć. Jak wjechałem do Czech to szybko wjechałem na ścieżkę rowerową i te kilka kilometrów „Za Olzą” przejechałem ścieżkami rowerowymi. Noga się rozkręciła i dosyć dobrym tempem przejechałem aż do Pruchnej. Tam spore utrudnienia, dużo pieszych i kilka razy musiałem zwalniać. W bidonach zrobiło się sucho i postój w sklepie był konieczny. Obrałem kierunek Goczałkowice i nawet przeciwny wiatr nie był aż taką dużą przeszkodą. W Pszczynie wjechałem na ścieżkę rowerową, szybko zrezygnowałem z jazdy ciągiem pieszo-rowerowym, ciągłe hamowanie i przedzieranie się przez tabuny pieszych nie sprzyjało równej jeździe. Mogłem jechać przez zaporę, ale pojechałem przez Centrum. Nie był to najlepszy pomysł i trafiłem na zamknięty przejazd kolejowy, czekałem kilka minut na przejazd, zawracać mi się nie chciało a za mną był radiowóz i nie chciałem mijać zamkniętych rogatek. Za Goczałkowicami wreszcie trochę luźniej i tak się rozluźniłem, że skręciłem o jedną drogę za wcześnie i musiałem zawrócić. Później już bez problemów mogłem jechać dalej. Na koniec jeden podjazd i kolejna niespodzianka. Krótki odcinek zupełnie nowej drogi i dużo bezpieczniejsza jazda niż wcześniej z niewidocznym skrzyżowaniem na którym trzeba było ustąpić pierwszeństwa. Pod koniec już mnie brakowało.






komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa oczyc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

TCR Advanced 2 2021 8666 km
Zimówka 9414 km
Litening C:62 Pro 18889 km
Triban 5 54529 km
Astra Chorus 2022 10946 km
Evo 2 8421 km
Hercules 13228 km
Ital Bike 9476 km
Trek 17743 km
Agree GTC SL 21960 km
Cross Peleton 44114 km
Scott 9850 km

szukaj

archiwum