Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiotrKukla2 z miasteczka Bielsko-Biała. Mam przejechane 229777.38 kilometrów w tym 8243.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.36 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 2421965 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 60.00km
  • Czas 02:04
  • VAVG 29.03km/h
  • VMAX 62.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • HRmax 185 ( 94%)
  • HRavg 144 ( 73%)
  • Kalorie 1101kcal
  • Podjazdy 730m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 70

Czwartek, 19 lipca 2018 · dodano: 26.07.2018 | Komentarze 0

Wreszcie pojawiło się okno pogodowe, przestało padać na około 90 minut przed wyjazdem i drogi były jeszcze mokre. Przeciągałem wyjazd na tyle długo, że wyjechałem około 20 minut później niż planowałem. Zamierzałem potrenować trochę w tempie wyścigowym i dlatego wybrałem się na Jas-Kółkowy trening. Nie byłem pewny jak warunki w tamtym rejonie, w przypadku gorszej pogody miałem plan B czyli trening na miejscu w Jaworzu. Jechałem dobrym tempem cały czas i myślałem, że złapie grupę w Iskrzyczynie. Dojeżdżając do Iskrzyczyna zaczęło kropić a drogi były całkiem mokre, nieźle tam musiało popadać, pewnie dlatego na treningu był tylko Irek. Złapałem go w Dębowcu i wspólnie objechaliśmy jedną rundę, tempo było dobre ale nie wyścigowe i po jednej rundzie każdy pojechał w swoją stronę. Sprawdziłem drogę którą ostatnio pomyliłem i nie należy do najciekawszych, dopiero ostatnie znane mi już 800 metrów ma lepszą nawierzchnię. Żeby trening nie był nijaki to postanowiłem odpalić kilka zapałek, na początek krótki 30 sekundowy wysiłek z bardzo dobrą mocą, na finisz to byłoby mało ale i tak jest lepiej niż jeszcze jakiś czas temu. Na zjeździe hamulce nie chciały już hamować, klocki zdarte niemal do zera. Jakoś zjechałem bezpiecznie i bez problemu przejechałem Skoczów. Pagórki w Grodźcu pojechałem w dobrym tempie, na ostatnim zrobiłem 1 minutowy sprint z dosyć dobrą mocą, w tym czasie miałem już lepsze wyniki. Po dojechaniu do Jaworza na deser zostawiłem sobie 3 minutowy podjazd. Początek stromy i na mokrym momentami koło ślizgało się, musiałem jechać na siedząco i przez to trochę straciłem, później samochód i kolejna starta, mocna jazda w końcówce poprawiła mój wynik ale mogłem wycisnąć więcej. Mokry zjazd nie należał do super przyjemnych, udało się bezpiecznie dojechać do domu. Po treningu wyglądałem jak po jeździe na MTB w terenie, rower brudny, buty brudne a na ciuchach nie było widać rzeczywistych kolorów.









Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa trzad
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]