Trening 25
Czwartek, 4 kwietnia 2019 Kategoria 50-100, Cube 2019, Samotnie, Szosa, Trening 2019
Km: | 61.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:16 | km/h: | 26.91 |
Pr. maks.: | 66.00 | Temperatura: | 12.0°C | HRmax: | 155155 ( 79%) | HRavg | 131( 67%) |
Kalorie: | 1023kcal | Podjazdy: | 730m | Sprzęt: Agree GTC SL | Aktywność: Jazda na rowerze |
Po wczorajszej jeździe miałem mieszane uczucia. Wyjeżdżając było dosyć chłodno ale zdecydowałem się na wiosenny strój i na początku trochę marzłem. Pierwsze kilometry i podjazdy szły jak krew z nosa. W Wilkowicach zrobiłem mały test. Jeżeli uda mi się spokojnie wjechać około 1500 metrowy podjazd w czasie poniżej 5 minut to będzie dobrze. Jechałem pod tą górę wolno, trzymałem się założonej mocy i do 5 minut brakło sporo, ponad 40 sekund. Jest to bardzo dużo i z taką jazdą na razie nie mam czego szukać w górach. Na zjeździe puściłem klamki i trochę odważniej zjechałem, zabawę trochę popsuł samochód i wiejący z przeciwka wiatr. Przez Łodygowice przeleciałem szybko i zatrzymał mnie dopiero przejazd w Zarzeczu. Wiatr odrobine zmienił kierunek i nawet odrobinę pomagał. Po skręcie na Lipową pojawili się drogowcy i musiałem manewrować między wyciętymi dziurami w nawierzchni. Do Lipowej dojechałem równym i dosyć dobrym tempem. Później chcąc jechać na Ostre znowu pomyliłem drogi i zaliczyłem o jeden podjazd mniej niż chciałem. Na kilku następnych zjazdach próbowałem trochę odważniej pojechać ale blokowały mnie samochody. Najlepiej pokonanym podjazdem był co prawda krótki ale dosyć wymagający odcinek w Słotwinie. Od tego momentu jechałem szybkim tempem aż do Bielska. Na zjeździe z Bystrej wreszcie nie miałem przed sobą żadnych samochodów i byłem w stanie rozwinąć dobrą prędkość. Przez Bielsko już tradycyjnie ścieżką rowerową, udało mi się rozwinąć prędkość 40 km/h i nawet nie trzęsło tak bardzo. Przy okazji sprawdziłem nowiutki odcinek ścieżki na ulicy Szerokiej. Na koniec dołożyłem kilka podjazdów a na zjazdach znowu pojechałem nieco mocniej. Po początkowych problemach noga kręciła całkiem dobrze i nawet na zjazdach radziłem sobie dużo lepiej niż dotychczas. Ciągle mam nad czym pracować ale jest już lepiej niż tydzień temu.



