Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiotrKukla2 z miasteczka Bielsko-Biała. Mam przejechane 229777.38 kilometrów w tym 8243.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.36 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 2421965 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 52.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 26.00km/h
  • VMAX 64.00km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • HRmax 175 ( 89%)
  • HRavg 141 ( 72%)
  • Kalorie 962kcal
  • Podjazdy 1040m
  • Sprzęt Agree GTC SL
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 39

Czwartek, 2 maja 2019 · dodano: 03.05.2019 | Komentarze 0

Po ostatnich treningach nogi bolały i nie byłem w stanie odpowiednio się zregenerować. Mimo wszystko trzymałem się założeń i pojechałem na pierwszy w tym roku trening z powtórzeniami na progu FTP. Byłem trochę ograniczony czasowo i wyjechałem dopiero przed 17. Warunki do treningu były idealne, niecałe 20 stopni i umiarkowana wilgotność powietrza, wiejący wiatr nie miał dużego znaczenia. Przez Bielsko przejechałem lepiej niż dzień wcześniej. Nie zdołałem przeprowadzić całkowitej zaplanowanej rozgrzewki i z trzech planowanych 30 sekundowych sprintów zrobiłem dwa, za to na dobrej mocy. Czułem, że będzie ciężko ale mocno skupiony dojechałem do Straconki gdzie zacząłem pierwsze powtórzenie. Przed samym podjazdem zaczęło padać. Do początku trudniejszego podjazdu zostało ponad 200 metrów a do miejsca w którym zwykle zaczynam mierzyć czas około 500 metrów. Ruszyłem dosyć mocno i trzymałem dobre tempo do momentu w którym nachylenie wzrosło. Później pojawiły się drobne problemy, nie potrafiłem dobrać odpowiedniego przełożenia i albo przepychałem z kadencją poniżej 80 albo miałem ponad 90. Bez problemów dotrwałem do końca powtórzenia i ostatnie 150 metrów podjazdu wjechałem już na luzie. Pierwsze powtórzenie zwykle jest dla mnie rozpoznawcze i tym razem też tak było. Sądziłem, że nie poszło najlepiej ale nie przejmowałem się tym i rozpocząłem spokojny zjazd do Międzybrodzia. Zjechałem około 3500 metrów od szczytu i przed drugim powtórzeniem przestało padać. Ruszyłem mocno i dalej trzymałem założoną moc i kadencję. Szło dosyć dobrze i na szczycie do końca powtórzenia brakowało jeszcze ponad minutę. Nie miałem za bardzo wyjścia i ostro ruszyłem w dół. Nigdy tak jeszcze nie szalałem na zjeździe i dobrze, że nic nie jechało bo mogłoby być nieciekawie. Było to ciekawe doświadczenie ale przez ten zjazd nie udało się utrzymać założonej mocy i wyszło trochę słabiej niż za pierwszym razem. Po spokojnej drugiej części zjazdu zjechałem do Straconki i zacząłem ostatnie powtórzenie. Nie miałem już problemu z doborem przełożenia i trzymaniem właściwej mocy i kadencji. Wszystko wymierzyłem idealnie i pomimo narastającego zmęczenia trzeci wjazd był najlepszy. Skończyłem na szczycie przełęczy i wygenerowałem dobrą moc. Na zjeździe puściłem klamki ale było sporo samochodów i na końcu musiałem hamować. W sumie dosyć szybko zjechałem i dalej zaczęła się walka z wiatrem. W dosyć dobrym tempie dojechałem do domu. Całkiem dobry trening, nie wiem czy to tylko przebłysk czy wzrost formy. Przekonam się niebawem. Po trzech dobrych treningów przyszedł czas na krótki odpoczynek.




Zaliczone podjazdy:

Czasy podjazdu wyszły całkiem dobre. Na ponad 100 wjazdów na Przegibek od Bielska zanotowałem 5 i 6 wynik. Od drugiej strony też wynik wyszedł niezły. Do lepszych czasów zabrakło kilka sekund. 





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa cocho
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]