Trening 57
Sobota, 8 czerwca 2019 Kategoria 0-50, blisko domu, Cube 2019, Samotnie, Szosa, Trening 2019
Km: | 42.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:45 | km/h: | 24.00 |
Pr. maks.: | 55.00 | Temperatura: | 16.0°C | HRmax: | 177177 ( 90%) | HRavg | 135( 69%) |
Kalorie: | 834kcal | Podjazdy: | 910m | Sprzęt: Agree GTC SL | Aktywność: Jazda na rowerze |
Kolejny dzień w którym musiałem zweryfikować swoje plany. Zamierzałem zrobić trening z kilkoma bardzo sztywnymi podjazdami. Niestety mogłem trenować tylko popołudniu gdy pogoda była b bardzo niepewna a ciemne chmury z których od czasu do czasu padał deszcz spowodowały, że wyjechałem dopiero po 17. Nie czułem się za dobrze i początkowo jazda przypominała męczarnię. Mimo wszystko chciałem zrobić konkretny trening i z kilku podjazdów wybrałem jeden najdłuższy i najtrudniejszy podjazd z planowanych. Po dojeździe do Wilkowic skręciłem w lewo w kierunku Magurki. Ruszyłem dosyć mocno i starałem się utrzymać stałe tempo. Zmienne nachylenie, ciasne niewidoczne zakręty nie pozwalały na równą jazdę. Podjazd dłużył mi się strasznie. Pod koniec jechało się odrobinę lepiej i czas w jakim udało się pokonać podjazd wyszedł całkiem niezły. Na zjeździe nie poszalałem, nie lubię stromych, wąskich i nierównych zjazdów i chciałem tylko bezpiecznie znaleźć się na dole. Później w Bielsku dołożyłem jeszcze kilka odcinków z mocą progową. Jeden z nich był w dużej części brukowany i zauważyłem, że na nierównym i wybijającym z rytmu bruku sobie zupełnie nie radzę. Pod koniec czułem się już zmęczony co oznacza, że trening dobrze wszedł w nogi.



