Podsumowanie 25 tygodnia 2019
Niedziela, 23 czerwca 2019 Kategoria Podsumowanie Tygodnia
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | min/km: | ||
Pr. maks.: | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | |||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m |
Początek tygodnia przeznaczyłem na odpoczynek. Znalazłem również czas na inne aktywności z czym był wcześniej problem. Ostatnie tygodnie były dla mnie bardzo wymagające, często miałem problem z wygospodarowaniem czasu na trening a remonty dróg i inne utrudnienia w okolicy spowodowały, że większość treningów realizowałem wykorzystując podjazdy na przełęcz Przegibek. W ciągu ostatnich trzech tygodni zaliczyłem przełęcz kilkanaście razy i wbrew pozorom nie znudził mi się ten odcinek. Nie było zbyt dużo okazji i możliwości aby dalej szlifować zjazdy ale jestem przekonany, że takie dni jeszcze będą. Po odpoczynku przystąpiłem do testów mocy które ostatni raz przeprowadziłem 8 tygodni temu. Na pierwszy ogień poszły odcinki krótkie: 5 minut, minuta, 15 sekund. W tym roku ten test przeprowadzam książkowo, bez własnych ulepszeń które nie zawsze się sprawdzały. Mając już opracowany schemat mogłem przystąpić do testu. Nie mogło być innej opcji aby większą część tego treningu przeprowadzić na podjeździe pod Przegibek. Podczas luźniejszych dni wypocząłem w 100 % i dzięki temu wyniki miały być miarodajne. Wiedziałem, że moja forma poszła do góry ale rezultaty jakie uzyskałem mnie zaskoczyły. Nie spodziewałem się wyników lepszych niż życiowe z kilku powodów. Jednym z nich była waga która jest niższa o ponad kilogram niż przy poprzednim teście i zdecydowanie najniższa w miarodajnym okresie odkąd korzystam z miernika mocy. Drugim powodem był czas jaki poświęcam na treningi. Nie byłem w stanie jeździć więcej i w poprzednim roku miałem więcej treningów i godzin w nogach w tym momencie sezonu. Uratowała mnie jedynie intensywność oraz umiejętność planowania i realizowania założeń treningowych która spowodowała, ze z przeznaczonego na czas treningu wyciskałem dużo więcej niż wcześniej. Wynik pierwszego testu tak mnie zmotywował, ze postanowiłem po raz pierwszy ogolić nogi. Nie wiedziałem, czy będzie miało to jakiś wpływ na wynik testu FTP ale na pewno jest przyjemniej dla nóg przy wysokich temperaturach. Przed testem wprowadziłem też zmiany w rozgrzewce. Zamiast trzech minutowych sprintów zrobiłem jedną 5 minutową tempówkę na maksymalnej 20 minutowej mocy jaką uzyskałem podczas poprzedniego testu FTP. Podjazd na Salmopol od Szczyrku nadał się na to idealnie. Podczas testu FTP czułem się bardzo dobrze, noga podawała cały czas i zdecydowałem się na bardziej równą niż zwykle jazdę. Pamiętam jak poprzednie testy wyciskały ze mnie siódme poty a niejednokrotnie miałem problem z utrzymaniem motywacji do końca testu i później niemal spadałem z roweru bo tak byłem ujechany. Tym razem takiego uczucia nie było. Dałem z siebie maksimum i pomimo drobnych błędów poprawiłem swój najlepszy wynik również przy niższej wadze. Do pełni szczęścia zabrakło kilku dodatkowych podjazdów. Na koniec tygodnia zafundowałem sobie niezbyt długi ale mocny trening z sześcioma równo przejechanymi podjazdami. Na tym zakończyłem pierwszą, bardziej przygotowawczą do drugiej ważniejszej części sezonu.
1.Informacje o wadze:
Moja waga spadła poniżej wcześniej ustalonego minimum. Na razie nic się nie dzieje ale musze monitorować i bardziej się pilnować aby nie miało to wpływu na zdrowie i wydolność organizmu.
2.Obciążenie treningowe:
Odpoczynek spowodował wyrównanie wartości ATL i CTL a w efekcie dodatnie TSB. Kolejne mocne treningi nie powinny już dawać bardzo niskich wartości TSB.
3.Wygenerowane wartości mocy:
3.1.Krótkie odcinki:
3.2.Dłuższe odcinki:
W ostatnim tygodniu poprawiłem swoje najlepsze wyniki na 15 sekund, minutę, 5 minut i 20 minut. Jakie to będzie mieć przełożenie na wyścigi i powtórzenia w strefach mocy to się dopiero okaże. Poziom wyjściowy do wyższych wyścigowych mocy znormalizowanych i powtórzeń strefowych jest bardzo dobry.
4.Intensywność treningów:
Tydzień można podzielić na dwie części, pierwszą luźną i drugą mocną z dobrymi mocami znormalizowanymi i wysoką ilości TSS.
5.Podsumowanie liczbowe:
5.1.Podsumowanie z programu Golden Cheetach:
5.1.1.Podsumowanie ogólne:
5.1.2.Czas w strefach:
5.1.3.Podsumowanie szczegółowe:
5.2.Wstępny rozpis na 25 tydzień 2019:
W najbliższym tygodniu zaczynam najbardziej intensywny jeżeli chodzi o wyścigi okres w tym sezonie. W planie mam zaliczenie trzech górskich wyścigów z dużą ilością przewyższenia. Na pierwszy ogień pójdzie Beskyd Tour, później Pętla Beskidzka i kulminacyjny punkt tego sezonu czyli Tatra Road Race – wyścig z myślą o którym cały czas trenuję. Treningi będą krótkie i intensywne z naciskiem na konkretne strefy mocy. Podczas wyścigu chciałbym przetestować jedną z dwóch taktyk które biorę pod uwagę przy wyścigu TRR. Nie nastawiam się na wynik i chce przejechać cały dystans jak najrówniejszym tempem z wykorzystaniem wszystkich atutów jakie posiadam. Na koniec tygodnia chciałbym zrobić spokojniejszy trening po górach z bufetem po drodze. Inną taktykę zastosuje podczas PB i ta która da lepszy efekt zostanie wykorzystana podczas TRR.
5.3.Podsumowanie podjazdów:
W całym tygodniu zaliczyłem bardzo dużo podjazdów. Najczęściej pojawia się przełęcz Przegibek, moim zdaniem jeden z najlepszych podjazdów w okolicy. Brakuje mu tylko jednego, długości która mogłaby pozwolić na powtórzenia 15 minutowe. Zaczynanie powtórzeń wcześniej na odcinku o niskim nachyleniu i z sygnalizacją świetlną mija się z celem. Na szczęście takich treningów nie jest dużo a wszystkie inne da się zrealizować pod Przegibkiem. Ostatnio drogowcy naprawiając pobocza zepsuli trochę przyjemność jazdy tym odcinkiem ale za kilka tygodniu lub po kilku większych deszczach sytuacja powinna wrócić do normy. Udało się także poprawić jeden rekord i wreszcie złamać 15 minut na podjeździe pod Salmopol. Forma na to była już w 2017 roku ale jakoś nie było okazji. Pozostałe podjazdy też wjechałem z bardzo dobrymi czasami. Nie nastawiałem si e na rekordy a biorąc pod uwagę rezerwy mocy jakie miałem podczas pokonywania poszczególnych segmentów to myślę, że padłby nie jeden rekord.
5.4.Analiza wyników testów oraz aktualne strefy treningowe:
Podczas testów przeprowadzonych w ostatnich dniach uzyskałem następujące rezultaty:
Udało się osiągnąć rezultaty o których wcześniej mogłem pomarzyć. Przekroczenie 8 w/kg w czasie minuty, 6 W/kg w czasie 5 minut i 5 W/kg na progu FTP daje mi bardzo dużo satysfakcji i chociaż na papierze jestem blisko czołowych amatorów w Polsce.
Porównując osiągnięte rezultaty do poprzedniego testu również wygląda to nieźle:
Poprawiłem swoje wyniki we wszystkich próbach a największy postęp zanotowałem w czasie 5 minut oraz 20 minut co świadczy o tym , że wytrzymałościowo jestem dobrze przygotowany a rezerwy mam w krótkich odcinkach chociaż nie wiem jak je wydobyć.
Porównanie najlepszego wyniku z poprzedniego roku z obecnym:
Przy niższej wadze różnica jest imponująca a sam wzrost wartości bezwzględnej mocy w czasie 5 i 20 minut nie jest duży. Przez rok największy postęp zrobiłem w próbach krótkich. Nie plasuje mnie to jeszcze w czołówce ale zmniejszyłem dystans do najlepszych.
Zmianie uległy także strefy treningowe:
1.Informacje o wadze:
Moja waga spadła poniżej wcześniej ustalonego minimum. Na razie nic się nie dzieje ale musze monitorować i bardziej się pilnować aby nie miało to wpływu na zdrowie i wydolność organizmu.
2.Obciążenie treningowe:
Odpoczynek spowodował wyrównanie wartości ATL i CTL a w efekcie dodatnie TSB. Kolejne mocne treningi nie powinny już dawać bardzo niskich wartości TSB.
3.Wygenerowane wartości mocy:
3.1.Krótkie odcinki:
3.2.Dłuższe odcinki:
W ostatnim tygodniu poprawiłem swoje najlepsze wyniki na 15 sekund, minutę, 5 minut i 20 minut. Jakie to będzie mieć przełożenie na wyścigi i powtórzenia w strefach mocy to się dopiero okaże. Poziom wyjściowy do wyższych wyścigowych mocy znormalizowanych i powtórzeń strefowych jest bardzo dobry.
4.Intensywność treningów:
Tydzień można podzielić na dwie części, pierwszą luźną i drugą mocną z dobrymi mocami znormalizowanymi i wysoką ilości TSS.
5.Podsumowanie liczbowe:
5.1.Podsumowanie z programu Golden Cheetach:
5.1.1.Podsumowanie ogólne:
5.1.2.Czas w strefach:
5.1.3.Podsumowanie szczegółowe:
5.2.Wstępny rozpis na 25 tydzień 2019:
W najbliższym tygodniu zaczynam najbardziej intensywny jeżeli chodzi o wyścigi okres w tym sezonie. W planie mam zaliczenie trzech górskich wyścigów z dużą ilością przewyższenia. Na pierwszy ogień pójdzie Beskyd Tour, później Pętla Beskidzka i kulminacyjny punkt tego sezonu czyli Tatra Road Race – wyścig z myślą o którym cały czas trenuję. Treningi będą krótkie i intensywne z naciskiem na konkretne strefy mocy. Podczas wyścigu chciałbym przetestować jedną z dwóch taktyk które biorę pod uwagę przy wyścigu TRR. Nie nastawiam się na wynik i chce przejechać cały dystans jak najrówniejszym tempem z wykorzystaniem wszystkich atutów jakie posiadam. Na koniec tygodnia chciałbym zrobić spokojniejszy trening po górach z bufetem po drodze. Inną taktykę zastosuje podczas PB i ta która da lepszy efekt zostanie wykorzystana podczas TRR.
5.3.Podsumowanie podjazdów:
W całym tygodniu zaliczyłem bardzo dużo podjazdów. Najczęściej pojawia się przełęcz Przegibek, moim zdaniem jeden z najlepszych podjazdów w okolicy. Brakuje mu tylko jednego, długości która mogłaby pozwolić na powtórzenia 15 minutowe. Zaczynanie powtórzeń wcześniej na odcinku o niskim nachyleniu i z sygnalizacją świetlną mija się z celem. Na szczęście takich treningów nie jest dużo a wszystkie inne da się zrealizować pod Przegibkiem. Ostatnio drogowcy naprawiając pobocza zepsuli trochę przyjemność jazdy tym odcinkiem ale za kilka tygodniu lub po kilku większych deszczach sytuacja powinna wrócić do normy. Udało się także poprawić jeden rekord i wreszcie złamać 15 minut na podjeździe pod Salmopol. Forma na to była już w 2017 roku ale jakoś nie było okazji. Pozostałe podjazdy też wjechałem z bardzo dobrymi czasami. Nie nastawiałem si e na rekordy a biorąc pod uwagę rezerwy mocy jakie miałem podczas pokonywania poszczególnych segmentów to myślę, że padłby nie jeden rekord.
5.4.Analiza wyników testów oraz aktualne strefy treningowe:
Podczas testów przeprowadzonych w ostatnich dniach uzyskałem następujące rezultaty:
Udało się osiągnąć rezultaty o których wcześniej mogłem pomarzyć. Przekroczenie 8 w/kg w czasie minuty, 6 W/kg w czasie 5 minut i 5 W/kg na progu FTP daje mi bardzo dużo satysfakcji i chociaż na papierze jestem blisko czołowych amatorów w Polsce.
Porównując osiągnięte rezultaty do poprzedniego testu również wygląda to nieźle:
Poprawiłem swoje wyniki we wszystkich próbach a największy postęp zanotowałem w czasie 5 minut oraz 20 minut co świadczy o tym , że wytrzymałościowo jestem dobrze przygotowany a rezerwy mam w krótkich odcinkach chociaż nie wiem jak je wydobyć.
Porównanie najlepszego wyniku z poprzedniego roku z obecnym:
Przy niższej wadze różnica jest imponująca a sam wzrost wartości bezwzględnej mocy w czasie 5 i 20 minut nie jest duży. Przez rok największy postęp zrobiłem w próbach krótkich. Nie plasuje mnie to jeszcze w czołówce ale zmniejszyłem dystans do najlepszych.
Zmianie uległy także strefy treningowe: