Piotr92blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(13)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

linki

Siłownia 18

Czwartek, 2 stycznia 2020 Kategoria Zima, Zima 2020
Km: 0.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:30 min/km:
Pr. maks.: Temperatura: 21.0°C HRmax: 121121 ( 62%) HRavg 83( 42%)
Kalorie: 179kcal Podjazdy: m Aktywność: Ciężary
Bardzo solidny trening mam za sobą. Chyba nigdy tak mocno nie wchodziłem w nowy rok. Zwiększyłem obciążenie lub ilość powtórzeń w każdym ćwiczeniu i zafundowałem sobie konkretny wycisk. Bardzo starannie przeprowadziłem rozgrzewkę, przygotowałem wszystkie potrzebne narzędzia treningowe i ruszyłem do dzieła. Na początek kilka ćwiczeń bez ciężarów, dawno ich nie robiłem i chciałem sprawdzić jak mój organizm reaguje i czy meczy się tak jak przy ostatnich ćwiczeniach. Na pierwszy rzut pompki, pięć serii po 10 powtórzeń. W zeszłym roku kończyłem na 8 powtórzeniach i dwa ostatnie już były na oparach. Tym razem było jednak inaczej, 10 powtórzeń weszło lekko i nawet piec zamiast 3-4 serii nie sprawiło żadnych problemów. Do drugiego ćwiczenia wykorzystałem już ławeczkę. Ćwiczenie było bardzo podobne do pierwszego tylko robione tyłem. Wyprostowane ręce na ławce zginałem do kąta prostego nie dotykając tyłkiem ziemi i wyprostowywałem. Nowe ćwiczenie w moim planie treningowym idealnie nadaje się do wzmocnienia tricepsów. Pięć serii po 10 powtórzeń weszło idealnie i zdecydowałem się skrócić przerwę przed kolejnym ćwiczeniem. Ostatnie ćwiczenie bez ciężarów było już trudniejsze. Z pozycji jak do pompek musiałem nogę ustawić równolegle do rąk i tak na przemian po 5 razy na każdą nogę. Piec serii już było odczuwalne ale nie na tyle abym musiał weryfikować dalszą część treningu. Po tych trzech ćwiczeniach pozostałe już były z obciążeniem. Pierwsze dwa ćwiczenia służyły wzmocnieniu tricepsów. Były one bardzo podobne, różniły się tylko pozycją. Podczas pierwszym ćwiczeniu siedziałem a przy drugim leżałem na ławeczce. Nie zastosowałem zbyt dużego obciążenia, ostatnio było to 5 kilogramów, teraz 6,25 kg. W tej pozycji i przy tych ruchach większy ciężar jest po prostu nie możliwy do utrzymania. Najważniejsze, że jakość tych ćwiczeń była dobra i wszystkie powtórzenia były poprawne. Po tych dwóch ćwiczeniach zrobiłem trochę dłuższą przerwę, m.in. na przygotowanie hantli i sztangi do kolejnych ćwiczeń. Kolejne trzy ćwiczenia były łatwe i dlatego mogłem zastosować większe obciążenie. Po kilkunastu seriach ćwiczeń przeznaczonych na bicepsy znowu pozwoliłem sobie na krótką przerwę. Musiałem użyć ręcznika bo zrobiło się gorąco. Czas szybko biegł i godzina ćwiczeń już była za mną. Ostatnią partią jaka mnie interesowała to klatka piersiowa. Ćwiczenia były dwa. Pierwsze z użyciem hantli i ławeczki a drugie to tradycyjne ćwiczenie ze sztangą. Podczas pierwszego zastosowałem dwie hantle po 10 kilogramów. Czułem już lekkie zmęczenie treningiem. Po kilku seriach ćwiczenia z hantlami znowu musiałem zrobić przerwę i przestawić ławkę w miejsce gdzie czekała już 40 kilogramowa sztanga. Cztery serie po 12 powtórzeń były idealne. To jedyne ćwiczenie z obciążeniem w którym nie dołożyłem ciężaru. Ostatni raz wykonywałem je dwa tygodnie temu z tym samym obciążeniem ale 10 powtórzeniami w 3 seriach. Po treningu czekało mnie sprzątanie pokoju bo na razie nie mam miejsca w którym mogę trzymać urządzenia do treningu i wszystko muszę trzymać w szafie i rozstawiać przed każdym treningiem. Zajęło to kilka minut i szybko ogarnąłem się przed regeneracyjną częścią treningu.


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ytuma
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

TCR Advanced 2 2021 8666 km
Zimówka 9414 km
Litening C:62 Pro 18889 km
Triban 5 54529 km
Astra Chorus 2022 10946 km
Evo 2 8421 km
Hercules 13228 km
Ital Bike 9476 km
Trek 17743 km
Agree GTC SL 21960 km
Cross Peleton 44114 km
Scott 9850 km

szukaj

archiwum