Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiotrKukla2 z miasteczka Bielsko-Biała. Mam przejechane 229777.38 kilometrów w tym 8243.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.36 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 2421965 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

Archiwum bloga

Techniki średnio-zaawansowane

Czwartek, 16 stycznia 2020 · dodano: 16.01.2020 | Komentarze 0

Kolejnym tematem jaki znajduje się w moich ogólnych zapiskach są techniki średniozaawansowane. Do tej grupy należą m.in. pokonywanie zakrętów, zjazdy czy podjazdy. Dobra technika pokonywania zakrętów wymaga odpowiedniej pracy i już na wstępie można popełnić kilka błędów. Dużo zależy od sprzętu. Inaczej trenuje się na szosie, inaczej w terenie, inaczej w suchych a jeszcze inaczej w mokrych warunkach. Jakoś opon ma duże znaczenie. Częstym błędem popełnianym nie tylko przez poczatkujących ale także bardziej doświadczonych zawodników jest jazda na zużytych oponach. Tylna opona zawsze zużywa się szybciej, ale to przednie koło jest ważniejsze i najczęściej utrata równowagi następuje przez uślizg przedniego koła. Wymieniając opony należy pamiętać aby wymienić obie naraz, założenie zużytej tylnej opony na przód tylko z takiego powodu, ze uda się na niej jeszcze pojeździć jakiś czas z punktu widzenia bezpieczeństwa nie jest zbyt rozważne. Poza oponą znaczenie ma jakość drogi a także koncentracja, po jakimś czasie wiele rzeczy robi się już z automatu i zdarzają się przypadki gdy pojawia się jakieś zagrożenie i przeszkoda to nie wiemy jak się zachować i wtedy o upadek nie jest trudno. Kolejną sprawa jest szybkość przy wchodzeniu w zakręty. Zbyt dużą prędkość w zakręcie może się okazać zdradliwa i zamiast szybciej pokonać łuk musimy hamować co zazwyczaj wiąże się ze zmianą toru jazdy i kończy się upadkiem, wpadnięciem do rowu lub na barierki. Szybsze pokonanie zakrętu nie zależy wyłącznie od prędkości ale także umiejętności optymalizacji toru jazdy, jakości drogi, techniki pedałowania, użytego przełożenia oraz ukształtowania terenu. Inaczej pokonujemy łuk w lewo niż w prawo. Wiele kraks na wyścigach spowodowanych jest właśnie przez niepoprawną prędkość w zakręcie. W tym momencie wychodzi też wiele niedoskonałości technicznych zawodników i często skupienie się np. na utrzymaniu koła w grupie niż wybraniu optymalnego toru jazdy. Jest to ważna technika i często braki w podstawowych technikach np. niepoprawny dobór przełożenia powoduje problemy z poprawnym pokonywaniem zakrętów. Dużo idzie się nauczyć w terenie ćwicząc pokonywanie zakrętów na małej prędkości. Technika wypracowana w terenie pomaga przy jeździe szosowej.
Wymagającą techniką jest również pokonywanie podjazdów. Tutaj również można popełnić masę błędów. Wszystko znowu zaczyna się od techniki pedałowania i doboru odpowiednich przełożeń. Dużo łatwiej jest nauczyć się poprawnie podjeżdżać od podstaw niż wyeliminować błędy i złe nawyki utrwalane przez dłuższy czas. Dla początkujących zawodników najlepszym rozwiązaniem jest ćwiczenie krótkich podjazdów nie wymagających dużej kondycji a idealnie nadających się na wypracowanie odpowiedniej techniki. Pierwszym często popełnianym błędem jest nieodpowiednie tempo. Zbyt szybki początek podjazdu kończy się zazwyczaj szarpanym tempem w dalszej części i dużo słabszą końcówką. Należy dobrać takie tempo które da się utrzymać na całej długości podjazdu i nie przekraczać go. Już w tym elemencie można zyskać trochę czasu. Drugi bardzo poważny błąd to jazda na stojąco. Gdy podjazd ma nachylenie poniżej 10 % to jazda na stojąco nie jest wskazana z kilku powodów. Pierwszy z nich to zaangażowanie wielu partii mięśni, z których część nie jest przystosowana do wysiłku i obciążeń jakie występują podczas pokonywania podjazdu w taki sposób. Wszelkie problemy z plecami czy kręgosłupem mają przyczyny właśnie w niepotrzebnym obciążeniu tych narządów organizmu. Zaangażowanie większej ilości mięśni wiąże się z tym, że potrzebujemy więcej energii aby wprawić ciało w ruch i utrzymać tempo. Kolejnym elementem jaki wiąże się z jazda na stojąco jest kadencja która w takich przypadkach jest niska i obciąża kolejne grupy mięśni przez co marnowane są kolejne pokłady energii. Najbardziej optymalna technika jazdy na podjazdach do 10 % to trzymanie kadencji około 80 i wyprostowana sylwetka, jeżeli dochodzą podmuchy wiatru to nieco zyskać można przy bardziej pochylonej sylwetce. Przez niepoprawną technikę podjeżdżania potrzebujemy nawet około 20 % więcej energii co daje na podjeździe 10 kilometrowym nawet 2 minuty różnicy w czasie. Inną sprawą jest sama predyspozycja do podjazdów i szukanie rezerw. Sprzęt w tym elemencie nie ma aż takiego znaczenia. Dużo znaczy natomiast waga zawodnika. Łatwiej mają osoby o niższej wadze chociaż nie zawsze dysponują odpowiednimi pokładami mocy w nogach. Cięższe osoby mają trudniej ale i wśród takich zawodników znajdują się dobrzy górale. Nie każdy może być dobrym góralem i sama budowa ciała, układ mięśni oraz inne parametry np. Vo2Max czy BMI już w znacznym stopniu określa czy zawodnik będzie w stanie skutecznie podjeżdżać czy nie. Samo ograniczenie wagi może nie wystarczyć aby poprawić dyspozycje na podjazdach. Niemal na zupełnie straconej pozycji stoją osoby które przez całe życie ważyły np. ponad 80 a nagle chcą schudnąć i ważyć poniżej 70 kilogramów. Prawie 100 % przypadków takich przemian kończy się dla zawodników źle. Takie eksperymenty z wagą nie są wskazane dla osób narażonych na nadmierny wysiłek fizyczny a do tej grupy zaliczają się kolarze. Dobra technika podjeżdżania jest ważna i często wystarcza aby podjeżdżać szybciej niż inni, nawet mocniejsi ale niepoprawnie technicznie podjeżdżający zawodnicy. Obecnie dostępny jest tak duży wachlarz przełożeń, że nawet sztywne dochodzące do 15 % podjazdy da się pokonywać na siedząco przy kadencji ponad 70 i każdy kto myśli, że jazda na stojąco jest bardziej efektywna jest w błędzie. Poza startami energii obciąża bardziej organizm i często jest przyczyną urazów, kontuzji których skutkiem jest zaprzestanie regularnego wysiłku fizycznego a nie o to chodzi.
Ostatnie zagadnienie jakie chciałbym omówić to zjazdy. Bardzo dużo osób lubi zjeżdżać ale czy robi to poprawnie to już inna sprawa. Przy zjazdach takie techniki podstawowe jak dobór przełożeń czy technika pedałowania mają marginalne znaczenie. Dla wielu osób zjazd jest momentem w którym próbują nadrobić straty poniesione na podjeździe. Często w takich momentach adrenalina bierze górę nad zdrowym rozsądkiem. Przy zjazdach ważne jest opanowanie techniki pokonywania zakrętów, to ważny element wpływający na pozostałe. Najczęściej popełnianym błędem jest niedostosowanie prędkości do warunków a za tym idzie niepoprawny tor jazdy wymagający np. hamowania w zakręcie które raczej nie powinno mieć miejsca a jeżeli już następuje taka konieczność to należy pamiętać aby używać obu hamulców jednocześnie, użycie tylko przodu powoduje zbytnie wyprostowanie toru jazdy a w najbardziej skrajnych przypadkach lot przez kierownicę. Szybki zjazd nie oznacza wcale dobrego zjazdu, raz uda się zjechać, innym razem nie. Na zjeździe liczy się w dużej mierze aerodynamika z którą wiele szybko zjeżdżających osób ma problem, niewskazana jest jazda w tzw. górnym chwycie, wówczas przy zakrętach rower jedzie bardzo szerokim torem jazdy i chcąc zjechać bezpiecznie trzeba znacznie zwolnić przed łukiem. Jadąc w dolnym chwycie tor po którym porusza się rower jest szybszy i ciaśniejszy co pozwala na „niskie” wchodzenie w zakręty. Najlepsza pozycja podczas zjazdu przypomina krople wody, patrząc z góry widać bardzo owalny, opływowy kształt. Najlepsi zjazdowcy mają tą technikę opanowaną do perfekcji i rzadko muszą używać hamulców na zjeździe. Przy znajomości zjazdu, sprawnym sprzęcie, dobrze niosących i przyczepnych na zakrętach oponach oraz odrobinie ryzyka można naprawdę szybko zjeżdżać. Tutaj bardzo dużą role odgrywa głowa i niekoniecznie zawodnicy z wyższą wagą będą szybsi od lżejszych. Umiejętność zjeżdżania to tylko jeden z elementów kolarskiej układanki, nie wystarczający do liczenia się w walce z najlepszymi ale bez dobrych zjazdów o skutecznej jeździe na wyścigach można zapomnieć. Ćwiczenie zjazdów należy zacząć od strony technicznej a dopiero później myśleć o szybkości. Dużo można nauczyć się w terenie na MTB a także przy zjazdach na nartach gdzie także wymagana jest bardzo techniczna jazda, przyjmowanie odpowiedniej pozycji i dokładność wykonywania wszystkich manewrów. Sam zjazd nie świadczy wiele o możliwościach zawodnika, przy wyrównanym poziomie w czołówce można spokojnie wygrać wyścig na zjeździe. Często trening zjazdów zaczyna się od łatwych odcinków gdzie przyjętej pozycji nie trzeba zmieniać przed końcem odcinka a dzięki kilkunastu próbom można wyrobić dobre nawyki które zaprocentują na trudniejszych zjazdach. Nawet doświadczeni i bardzo dobrze zjeżdżający zawodnicy czasami wracają do podstaw, bo zwykle tam leżą rezerwy w tym elemencie. Zbytnia fantazja i ryzyko na zjazdach często kończy się upadkami i dlatego uważa się, że zjazdy są najniebezpieczniejszym elementem kolarskiej układanki i czasami nie warto ryzykować zdrowia czy nawet życia po to aby komuś coś udowodnić lub po prostu zyskać kilka sekund nad rywalami w wyścigu. Nawet najbardziej doświadczeni zawodnicy popełniają błędy i po kilkunastu perfekcyjnych, szybkich i bezpiecznych zjazdach może pojawić się jeden który nie wyjdzie, zwłaszcza, ze w ostatnim czasie pojawiło się sporo odcinków na których osiągniecie ponad 100 km/h jest możliwe i niektórzy robią wszystko aby łamać kolejne rekordy które nie są nic warte. To jest tylko zabawa, przekroczenie granic bezpieczeństwa tylko po to aby pobić rekord prędkości moim zdaniem nie jest nic warte. Zdrowie i bezpieczeństwo zawsze powinno stać na pierwszym miejscu a często o tym się zapomina. Nawet wielu zawodowych kolarzy w wywiadach twierdzi, że czasami po prostu nie ryzykuje bo za dużo ma do stracenia a jazda rowerem to ich praca i nie raz poi prostu nie warto podejmować ryzyka które może przynieść nieprzewidziane konsekwencje.


Kategoria Inne



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ceobi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]