Trenażer 40, Siłownia 30
Czwartek, 13 lutego 2020 Kategoria Trenażer, Zima, Zima 2020
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:40 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 9.0°C | HRmax: | 135135 ( 69%) | HRavg | 102( 52%) |
Kalorie: | 332kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Ostatni trening siłowy na nogi w tym cyklu treningowym. W porównaniu do poprzedniego tygodnia wprowadziłem zmiany odnośnie obciążeń i ilości serii oraz powtórzeń. Na początek 10 minut luźnej jazdy z rosnącą kadencją, kadencja rosła liniowo od poniżej 90 do 115 a moc utrzymywała się w 1 strefie. Kolejność ćwiczeń została zachowana i rozpocząłem od martwego ciągu. Ilość powtórzeń pozwoliła na zrobienie aż 5 serii z rekordowym obciążeniem wynoszącym 110 kilogramów. W zeszłym roku skończyłem na 80 w martwym, w tym doszedłem do 110 kilogramów i być może na tym koniec bo kolejnych takich ćwiczeń nie mam już w planie na ten okres treningowy. Następny punkt treningu to jazda na wysokim rytmie w 2 strefie, to kolejna zmiana, dotychczas trzymałem się w 1 strefie między seriami ćwiczeń z ciężarami. Udawało się utrzymywać kadencje w okolicy 107-100 przez prawie 10 minut. Później przeszedłem do drugiego ćwiczenia z ciężarami. Wykroki z hantlami były trudniejsze do wykonania z powodu obciążenia na poziomie 32 kilogramów w każdej ręce. Ciężko było utrzymać hantle dłużej i na 5 powtórzeniach na każdą nogę się skończyło. Nie robiłem dłuższych przerw i czasu starczyło na 9 serii. Następnie rozkręciłem nogę na wysokim rytmie w 2 strefie i przystąpiłem do ostatniego ćwiczenia – półprzysiadów. Zastosowałem 70 kilogramowe obciążenie i 8 powtórzeń w każdej z 8 serii. Stosowałem dwie długości przerw, raz około 60 sekundową a raz ponad 100 sekundową i tak na przemian. Po 8 seriach miałem jeszcze chwile czasu i trochę uporządkowałem sprzęt. Pozostało tylko rozkręcić nogi, zacząłem od kadencji ponad 110 i płynnie ją zmniejszałem by po 10 minutach jazdy w 1 strefie dojść do około 85. Kolejny wartościowy trening zaliczony.





