Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiotrKukla2 z miasteczka Bielsko-Biała. Mam przejechane 229777.38 kilometrów w tym 8243.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.36 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 2421965 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

Archiwum bloga

Podsumowanie 18 tygodnia 2020

Niedziela, 3 maja 2020 · dodano: 04.05.2020 | Komentarze 0

Miniony tydzień nie należał do najłatwiejszych. Duży udział w tym miała zmienna pogoda która jak co roku na przełomie kwietnia i maja grała pierwsze skrzypce. Wszystko co robiłem było strasznie chaotyczne, wiele rzeczy zaczynałem i nie byłem w stanie skończyć. W pewnym sensie wróciłem do starych czasów gdy na wiele rzeczy nie zwracałem uwagi a moje życie było niepoukładane i chaotyczne. To z czym od dłuższego czasu walczę niespodziewanie powróciło. Oczywiście miało to wpływ także na ilość i jakość treningów z których nie jestem zadowolony. Musiałem skracać treningi, jeden w ogóle wypadł a na pozostałych również nie szło tak jak powinno. Ciężko stwierdzić czy to był najgorszy od jakiegoś czasu tydzień bo jednak poza tym jednym treningiem którego nie było utrzymałem regularność. Noga podawała raz lepiej, raz gorzej, nie na tyle aby mieć wpływ na zmiany długości treningów. Wszystkie zmiany wywołała zmienna pogoda, z jednej strony deszczu trzeba a z drugiej te opady są tak nieregularne, nierównomierne i niespodziewane, że ciężko jest modyfikować plany tak aby niczego nie zaniedbać. Osobnym problemem jaki się pojawił w ostatnim czasie to duże wahania tętna, od momentu w którym znów zacząłem jeździć na szosie po kwarantannie mój puls prawie na każdym wyjeździe jest podwyższony ale tylko do momentu gdy zbliżam się do progu FTP wtedy wszystko jest w normie. Jest to bardzo obszerny temat, wiele rzeczy ma wpływ na tętno i dlatego na razie nie zastanawiam się nad przyczynami i nie przejmuje tym jakie mam tętno. W tym tygodniu nie zrobiłem żadnej konkretnej trasy a miałem w planie 2 trasy z podjazdami. Jedną z nich zastąpiłem przez 8 krotne zdobycie Przegibka a drugą przesunąłem na kolejny tydzień. Ostatnio dużo czasu poświeciłem na analizę treningów, porównania z poprzednimi sezonami i doszedłem do wniosku, że najwięcej różnić dają detale. Kiedyś męczyłem się z wjazdem pod daną górkę, a w tym roku wjeżdżam dużo lżej i szybciej. W tym momencie jedynym podjazdem na którym da się trenować różne aspekty to Przegibek, podjazdy w Jaworzu są albo za krótkie albo za płaskie, albo mają zbyt zmienne nachylenie by utrzymać moc w przyjętych widełkach. W tym roku jestem mocniejszy i dlatego te górki w okolicy wydają mi się łatwe. W obecnym czasie nie robię dużej ilości treningów specjalistycznych, gdyby były wyścigi to co innego, jeden, dwa takie treningi w tygodniu wystarczą i jest więcej czasu na wyjazdy w góry czy treningi w równym, niezbyt mocnym tempie na które zazwyczaj brakowało czasu.
1.Waga w ostatnim tygodniu:
2.Obciążenie treningowe:
Do pełnej satysfakcji zabrakło jednego treningu który przełożyłby się na najlepsze wartości CTL i ATL w tym roku.
3.Najlepsze moce:
4.Intensywność treningów:
Wszystkie treningi miały zbliżoną intensywność, różniły się długością i założeniami. Zrobiłem także dwie przejażdżki regeneracyjne na bardzo niskiej intensywności.
5.Dane liczbowe:
Czas w strefach:
Dane szczegółowe:
6.Podsumowanie podjazdów:
Tak się złożyło, że przez cały tydzień zaliczyłem tylko jedną przełęcz, za to pojawiłem się na niej 11 razy. To rekord, zwykle zaliczenie tylu podjazdów zajmowało mi 2-3 tygodnie.
7.Wstępny rozpis na kolejny tydzień:
Ciężki tydzień mnie czeka ale później odpoczynek więc powinienem dać radę.





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa accza
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]