Piotr92blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(13)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

linki

Trening 60

Wtorek, 9 czerwca 2020 Kategoria Szosa, Samotnie, 50-100
Km: 57.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:06 km/h: 27.14
Pr. maks.: 61.00 Temperatura: 13.0°C HRmax: 153153 ( 78%) HRavg 127( 65%)
Kalorie: 1199kcal Podjazdy: 780m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Pierwszy wyjazd w tym tygodniu. Wczoraj nawet nie miałem czasu spojrzeć w kierunku roweru, dzisiaj było już więcej czasu ale musiałem trochę go poświęcić na przygotowanie roweru do jazdy. Założyłem lepsze koła do roweru treningowego, zamontowałem miernik mocy ale zapomniałem go skalibrować. Kilka rzeczy w tym rowerze wymagało jeszcze regulacji ale nie miałem na to zbytnio czasu, dało się jechać ale trochę mocy szło w gwizdek.
Wyjechałem dosyć późno bo około 17, nie była to zbyt optymalna pora Boruch na mieście spory. Udało się sprawnie przejechać przez Bielsko ale niezbyt szybko. Podjazd na Przegibek też wydawał mi się męczarnią ale sprzęt nie miał zbyt dużego znaczenia przy dobrej nodze. Z nieba zaczęło coś lecieć, drobny deszcz towarzyszył mi do końca treningu. Na zjeździe znowu odpuściłem, początkowo dało się szybko jechać a im bliżej centrum Międzybrodzia tym mocniej wiało. Nie przeszkadzało mi to bo dzięki takim warunkom byłem w stanie jechać równo i generować odpowiednią moc. Ruch na drodze do Kobiernic był duży ale wolałem jechać tą trasą niż przez Porąbkę i DK52. Później ze zmiennym szczęściem do warunków dojechałem do Kóz, momentami jechałem za mocno ale zbyt niego znaczenia to nie miało. Po wjeździe do Bielska znowu walczyłem z dużym ruchem, chciałem minąć Hałcnów ale również ulice Krakowską wiec trochę kluczyłem bocznymi drogami aby dostać się w kierunku Lotniska. Przedzierając się przez Centrum dojechał do mnie jakiś kolarz. Wspólnie przejechaliśmy kilka kilometrów, towarzysz dawał trochę za mocne zmiany, byłem w stanie się za nim utrzymać ale wychodziłem poza 3 strefę mocy. Ostatni zjazd i 1500 metrów pokonałem już w luźnym tempie. Przez całą drogę miałem włączone światła ale chyba nic to nie dało, nie czułem się bezpiecznie na drodze a kierowcy często nie zwracali na mnie uwagi i wyjeżdżali prosto pod moje koła mimo tego, że jechałem drogą z pierwszeństwem. Pogoda znowu zaczyna mieszać, mogę jeździć popołudniami gdy zwykle jest gorzej niż wtedy gdy jestem w pracy.



komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa wygas
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

TCR Advanced 2 2021 8666 km
Zimówka 9414 km
Litening C:62 Pro 18889 km
Triban 5 54529 km
Astra Chorus 2022 10946 km
Evo 2 8421 km
Hercules 13228 km
Ital Bike 9476 km
Trek 17743 km
Agree GTC SL 21960 km
Cross Peleton 44114 km
Scott 9850 km

szukaj

archiwum