Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiotrKukla2 z miasteczka Bielsko-Biała. Mam przejechane 229777.38 kilometrów w tym 8243.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.36 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 2421965 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 79.00km
  • Czas 03:04
  • VAVG 25.76km/h
  • VMAX 63.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 185 ( 94%)
  • HRavg 133 ( 68%)
  • Kalorie 1919kcal
  • Podjazdy 1080m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 62

Piątek, 12 czerwca 2020 · dodano: 12.06.2020 | Komentarze 0

Wczoraj poświeciłem wyjątkowo dużo czasu na regeneracje wiec dzisiaj rano wstałem wypoczęty i zmotywowany. Miałem dużo czasu wiec wyjechałem nieco później. Do Wisły tym razem chciałem dojechać inną drogą niż zwykle. Skierowałem się na Skoczów a później bocznymi drogami do Ustronia. Dawno tam nie byłem i na kilku odcinkach zwinięto asfalt. Zamiast zaoszczędzić trochę czasu nieco nadłożyłem drogi. Liczyłem na szybki przejazd przez Ustroń. Przed wjazdem do centrum zdążyłem zrobić trzy minutowe sprinty a później straciłem dużo czasu na przejechanie Ustronia. Przed testem chciałem jeszcze przepalić nogę na podjeździe pod Tokarnie, aby wygenerować moc około 350 Wat nie musiałem się wysilać, na tak stromym podjeździe musiałem jechać z kadencją poniżej 70 i założoną moc generowałem. Zjazd wolny, asekuracyjny, wśród pieszych. Przejazd przez Wisłę to jeszcze większa walka z utrudnieniami niż w Ustroniu, duży korek w centrum ale znalazłem fragment zatłoczonej ścieżki i nie musiałem szukać luk koło samochodów. Przed skocznią zrobiłem krótki postój a później ruszyłem już w kierunku Szczyrku. Mniej więcej w tym samym miejscu co rok temu zacząłem test. Ruszyłem mocno ale nie za mocno, na łatwiejszej części trasy jechałem trochę lżej ale gdy zrobiło się stromiej to moc poszła w górę. Przy zajezdni miałem 5:20 czyli około 14:40 do szczytu, taki czas oznaczałby rekord a warunki nie były najlepsze wiec nie groziło mi to. Cały czas jechałem równo, głównie w siodle, od czasu do czasu wstając z siodełka. Ostatnie 5 minut jechałem delikatnie mocniej ale zrezygnowałem z tradycyjnego sprintu na koniec który zawyża zwykle wynik. Kończąc test brakowało mi około 200 metrów do szczytu, nie dużo patrząc na to, że cały podjazd jechałem sporo wolniej niż rok temu na teście generując zbliżoną moc. Ostatecznie wynik wyszedł nieznacznie lepszy ale uzyskany przy niższej wadze i po raz kolejny ponad 5 W/kg. Oczywiście czas mógłby być lepszy, rozpoczęcie testu około 300 metrów dalej pozwoliłoby skończyć go na szczycie Salmopola. Wtedy czas wyniósłby około 15:20 czyli 30 sekund mniej niż udało się uzyskać. Kilka lat temu cieszyłem się z czasów poniżej 17 minut a teraz są one normą a coraz częściej wjeżdżam poniżej 16 minut. Na szczycie spotkałem Patryka z którym dłuższą chwile rozmawiałem o tematach głównie rowerowych i treningowych. Nie chciało mi się jechać już na kolejne podjazdyi spokojnie zjechałem do Szczyrku, uzupełniłem bidony po czym ruszyłem w kierunku domu. Jechało się całkiem przyjemnie mimo walki z czołowym wiatrem. W domu byłem przed 13. Chwile później odebrałem nową ramę, brakuje mi jeszcze sterów i kilku innych drobiazgów aby złożyć rower i chyba dopiero po weekendzie będę mógł go przetestować.




Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa chorz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]