Piotr92blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(13)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

linki

Trening 62

Piątek, 12 czerwca 2020 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa
Km: 79.00 Km teren: 0.00 Czas: 03:04 km/h: 25.76
Pr. maks.: 63.00 Temperatura: 22.0°C HRmax: 185185 ( 94%) HRavg 133( 68%)
Kalorie: 1919kcal Podjazdy: 1080m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Wczoraj poświeciłem wyjątkowo dużo czasu na regeneracje wiec dzisiaj rano wstałem wypoczęty i zmotywowany. Miałem dużo czasu wiec wyjechałem nieco później. Do Wisły tym razem chciałem dojechać inną drogą niż zwykle. Skierowałem się na Skoczów a później bocznymi drogami do Ustronia. Dawno tam nie byłem i na kilku odcinkach zwinięto asfalt. Zamiast zaoszczędzić trochę czasu nieco nadłożyłem drogi. Liczyłem na szybki przejazd przez Ustroń. Przed wjazdem do centrum zdążyłem zrobić trzy minutowe sprinty a później straciłem dużo czasu na przejechanie Ustronia. Przed testem chciałem jeszcze przepalić nogę na podjeździe pod Tokarnie, aby wygenerować moc około 350 Wat nie musiałem się wysilać, na tak stromym podjeździe musiałem jechać z kadencją poniżej 70 i założoną moc generowałem. Zjazd wolny, asekuracyjny, wśród pieszych. Przejazd przez Wisłę to jeszcze większa walka z utrudnieniami niż w Ustroniu, duży korek w centrum ale znalazłem fragment zatłoczonej ścieżki i nie musiałem szukać luk koło samochodów. Przed skocznią zrobiłem krótki postój a później ruszyłem już w kierunku Szczyrku. Mniej więcej w tym samym miejscu co rok temu zacząłem test. Ruszyłem mocno ale nie za mocno, na łatwiejszej części trasy jechałem trochę lżej ale gdy zrobiło się stromiej to moc poszła w górę. Przy zajezdni miałem 5:20 czyli około 14:40 do szczytu, taki czas oznaczałby rekord a warunki nie były najlepsze wiec nie groziło mi to. Cały czas jechałem równo, głównie w siodle, od czasu do czasu wstając z siodełka. Ostatnie 5 minut jechałem delikatnie mocniej ale zrezygnowałem z tradycyjnego sprintu na koniec który zawyża zwykle wynik. Kończąc test brakowało mi około 200 metrów do szczytu, nie dużo patrząc na to, że cały podjazd jechałem sporo wolniej niż rok temu na teście generując zbliżoną moc. Ostatecznie wynik wyszedł nieznacznie lepszy ale uzyskany przy niższej wadze i po raz kolejny ponad 5 W/kg. Oczywiście czas mógłby być lepszy, rozpoczęcie testu około 300 metrów dalej pozwoliłoby skończyć go na szczycie Salmopola. Wtedy czas wyniósłby około 15:20 czyli 30 sekund mniej niż udało się uzyskać. Kilka lat temu cieszyłem się z czasów poniżej 17 minut a teraz są one normą a coraz częściej wjeżdżam poniżej 16 minut. Na szczycie spotkałem Patryka z którym dłuższą chwile rozmawiałem o tematach głównie rowerowych i treningowych. Nie chciało mi się jechać już na kolejne podjazdyi spokojnie zjechałem do Szczyrku, uzupełniłem bidony po czym ruszyłem w kierunku domu. Jechało się całkiem przyjemnie mimo walki z czołowym wiatrem. W domu byłem przed 13. Chwile później odebrałem nową ramę, brakuje mi jeszcze sterów i kilku innych drobiazgów aby złożyć rower i chyba dopiero po weekendzie będę mógł go przetestować.




komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa stula
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

TCR Advanced 2 2021 8666 km
Zimówka 9414 km
Litening C:62 Pro 18889 km
Triban 5 54529 km
Astra Chorus 2022 10946 km
Evo 2 8421 km
Hercules 13228 km
Ital Bike 9476 km
Trek 17743 km
Agree GTC SL 21960 km
Cross Peleton 44114 km
Scott 9850 km

szukaj

archiwum