Piotr92blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(13)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

linki

Trening 63

Sobota, 13 czerwca 2020 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa
Km: 55.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:01 km/h: 27.27
Pr. maks.: 63.00 Temperatura: 20.0°C HRmax: 155155 ( 79%) HRavg 127( 65%)
Kalorie: 1165kcal Podjazdy: 860m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Dłuższego weekendu ciąg dalszy. Tym razem spokojniejsza 2 godzinna jazda. Nie miałem pomysłu na trasę wiec postanowiłem okrążyć Magurkę zaczynając od Przegibka. Dzień zaczął się nietypowo od urwanej linki tylnej przerzutki, dosyć częsta przypadłość której powodem była niesprawna klamkomanetka. Około 20 minut roboty i mogłem jechać. Byłem mocno ograniczony czasowo i nie planowałem żadnych przerw. Wyjechałem punktualnie o 7 i postanowiłem jechać najkrótszą drogą do Straconki. Na skrzyżowaniach zostałem kilka razy przytrzymany ale nie na wszystkich i nie straciłem za dużo czasu. Kilka kilometrów po mokrych drogach wystarczyło aby napęd nie pracował jak należy. Zapomniałem naoliwić łańcuch i już po kilku kilometrach piszczał. Podjazd na Przegibek poszedł bardzo sprawnie, na zjeździe również radziłem sobie nieźle. Później trzy grosze wtrącił wiatr i ciężko było jechać równym tempem. Odcinek wzdłuż jezior również był interwałowy, starałem się nie wykraczać poza 3 strefę mocy ale nie zawsze się dało. Na jednym z krótkich zjazdów musiałem się zatrzymać, samochody zablokowały drogę, jeden z nich gwałtowanie zahamował i zatrzymał się na środku drogi. Po chwili mogłem jechać dalej, z przyzwyczajenia skręciłem w prawo na Bierną i dołożyłem sobie dwa krótkie podjazdy. Dłuższy czekał mnie w Wilkowicach, na zjeździe z kolei puściłem się odważnie w dół, z wiatrem rozpędziłem się prawie do 60 km/h bez dokręcania, dobrze by było gdybym nie musiał hamować przed końcem zjazdu. Przynajmniej nie musiałem zatrzymywać się na skrzyżowaniu bo trafiłem na zielone, szybko pokonałem kilka rond i dotarłem do Bystrej gdzie już musiałem zwolnić. Do Bielska wjechałem ścieżką rowerową, jadąc traktem wyprzedziłem kilku rowerzystów korzystających z drogi. Trochę nerwów straciłem na skrzyżowaniu z łącznikiem miedzy ul. Bystrzańską a Żywiecką, zorientowałem się, że sygnalizacja nie działa jak należy i jadąc z południa można czekać sobie na zielone światło które zapali się dopiero wtedy gdy jedzie ktoś z przeciwka. Później już spokojniej ale ludzi na mieście już sporo a na zegarze dochodziła godzina 9. Kilka minut później byłem już w domu. Noga podawała całkiem nieźle ale na mocniejsze akcenty się nie zdecydowałem. Zabrakło motywacji aby wsiąść udział w rywalizacji BikesoreStravaChallenge gdzie stać mnie było na czas dający miejsce w TOP 10.

komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa wygas
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

TCR Advanced 2 2021 8666 km
Zimówka 9414 km
Litening C:62 Pro 18889 km
Triban 5 54529 km
Astra Chorus 2022 10946 km
Evo 2 8421 km
Hercules 13228 km
Ital Bike 9476 km
Trek 17743 km
Agree GTC SL 21960 km
Cross Peleton 44114 km
Scott 9850 km

szukaj

archiwum