Piotr92blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(13)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

linki

Rozjazd 20

Poniedziałek, 6 lipca 2020 Kategoria blisko domu, Samotnie, Szosa
Km: 32.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:28 km/h: 21.82
Pr. maks.: 60.00 Temperatura: 23.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 532kcal Podjazdy: 530m Sprzęt: Litening C:62 Pro Aktywność: Jazda na rowerze
Spokojny wyjazd na początek nowego tygodnia. Przed jazdą wahałem się czy jechać na Przegibek czy kręcić się po okolicy. Wychodziło na to samo, w jednym i drugim przypadku musiałem pokonać kilkanaście skrzyżowań, ciasnych zakrętów czy odcinki prowadzące ścieżką rowerową. Przekonał mnie fakt, że mogę potrenować technikę zjazdu a na to Przegibek nadaje się idealnie. Po raz pierwszy od dawna nie zabrałem opaski tętna a jedynym parametrem jaki miałem pilnować była moc. Od samego domu jechałem z wiatrem, nie czułem aby pomagał a potwierdzały to liczby na liczniku, w ogóle nie jechałem szybciej niż zwykle a wskazania mocy były bardzo porównywalne. Kilka podjazdów w Bielsku pokonałem bardzo spokojnie ale z ekstremalnie niską kadencją. Wychodziłem już ze strefy komfortu. Na jednym z odcinków ścieżki musiałem gwałtownie hamować i ustąpić pierwszeństwa samochodowi wyjeżdżającemu z posesji. Kawałek dalej musiałem zjechać na drogę bo ścieżka była zablokowana przez parkujące samochody, nie jest to pierwszy raz, było to już zgłaszane odpowiednim służbom ale wciąż się powtarza. Na kolejnym odcinku ścieżki miałem już wiele przygód z samochodami wymuszającymi pierwszeństwo i tym razem nawet na niego nie wjechałem. Droga prowadziła lekko w dół wiec szybko przejechałem. Najbardziej niebezpieczne miejsca na trasie występujące bezpośrednio po sobie pokonałem sprawnie. Trzy niebezpieczne skrzyżowania ze słabym oznakowaniem i wąski mostek zawsze podnoszą mi ciśnienie. Na szczęście później już nie było takich problemów, pomijając fakt prac porządkowych na bulwarach i samochodu zaparkowanego na ścieżce nikt nie utrudniał jazdy. Mimo wielu utrudnień w Straconce byłem nieco szybciej niż zwykle, przed podjazdem na Przegibek wiatr pomagał i jechało się lekko. Sam podjazd poszedł również sprawnie, kadencja tylko momentami spadała poniżej strefy komfortu. Starałem się jechać równo i nawet to wychodziło, czas samej wspinaczki był ponad minutę lepszy niż zwykle a dwie minuty lepszy niż najwolniejsze podjazdy. Trochę się zagapiłem i zacząłem zjeżdżać do Międzybrodzia, przed pierwszym łukiem zawróciłem, miałem niecałą minutę na uzupełnienie płynów i rozpocząłem zjazd. Od strony technicznej było nieźle, w dwóch miejscach samochody wymusiły zmianę toru jazdy, wiało dosyć mocno i nie było odpowiedniej prędkości i przez to zjazd wyszedł dosyć wolny. Wracając do domu zatrzymało mnie tylko jedno skrzyżowanie na którym straciłem trochę czasu. Mimo spokojnej jazdy byłem mocno spocony, temperatura zrobiła swoje a wiatr nie chłodził odpowiednio. Najważniejsze, że noga odpoczęła po weekendowych szaleństwach.

komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zemob
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

TCR Advanced 2 2021 8666 km
Zimówka 9414 km
Litening C:62 Pro 18889 km
Triban 5 54529 km
Astra Chorus 2022 10946 km
Evo 2 8421 km
Hercules 13228 km
Ital Bike 9476 km
Trek 17743 km
Agree GTC SL 21960 km
Cross Peleton 44114 km
Scott 9850 km

szukaj

archiwum