Rozjazd 28
Piątek, 21 sierpnia 2020 Kategoria blisko domu, Samotnie, Szosa
Km: | 31.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:25 | km/h: | 21.88 |
Pr. maks.: | 60.00 | Temperatura: | 22.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 514kcal | Podjazdy: | 520m | Sprzęt: Litening C:62 Pro | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wyjazd typowo regeneracyjny sprawdzoną trasą. Tradycyjnie starałem się skupić na technice zjazdu czy pokonywaniu zakrętów i ciasnych zaułków na trasie. Mogę powiedzieć, że od samego początku nie układało się. Pierwszy podjazd pokonałem za mocno, w końcówce wyprzedziła mnie koparka. Na pierwszym zjeździe udało się poprawnie technicznie i szybko pojechać ale później musiałem hamować. Kolejne kilometry to ciągła walka z utrudnieniami, na podjeździe wyprzedził mnie rowerzysta na rowerze elektrycznym bez kasku. Na zjeździe już go wyprzedziłem i tyle widziałem. Później to ciągła walka z wiatrem i na zjazdach musiałem dokręcać aby coś z tego było. Gdy cieszyłem się, że przejechałem szybko i bezpiecznie najbardziej niebezpieczny punkt na trasie trafiłem na pieszych blokujących cały przejazd. Przed Przegibkiem chciałem nawet zawrócić, podjazd pokonałem spokojnie i szybko. Liczyłem na bardzo dobry technicznie zjazd, udało się w około 70 %. Początek był dosyć wolny, nie chciało mi się dokręcać, pierwsze techniczne sekcje pokonałem szybko i bez hamowania, pierwszy punkt w którym zwykle traciłem udało się pokonać dużo szybciej niż zwykle. W drugim za to musiałem wyhamować i pojechałem dużo wolniej niż powinienem, później już starałem się jechać poprawnie ale nie wyszło zbyt dobrze. Powrót do domu też niezbyt szybki i słaby technicznie. Jest nad czym pracować, wciąż jestem daleki od tego czego oczekuje. Dobra noga to nie wszystko, zjazdy, technika jazdy również jest bardzo ważna a to ciągle u mnie kuleje.
