Piotr92blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(13)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

linki

Trening 109

Sobota, 5 września 2020 Kategoria 0-50, blisko domu, Samotnie, Szosa
Km: 41.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:36 km/h: 25.62
Pr. maks.: 60.00 Temperatura: 25.0°C HRmax: 177177 ( 90%) HRavg 131( 67%)
Kalorie: 967kcal Podjazdy: 760m Sprzęt: Litening C:62 Pro Aktywność: Jazda na rowerze
Krótki wyjazd na który jakoś wygospodarowałem czas spośród wielu obowiązków. Planowałem równą jazdę w tlenie ale przed samym wyjazdem zmieniłem zdanie i znów wybrałem się na Przegibek. Rok się kończy a do 100 wjazdów jeszcze mi trochę brakuje. Początkowo jechało się ciężko, później stopniowo noga się rozkręcała. Ruch na drogach był spory i postanowiłem ominąć najciaśniejsze punkty na trasie. Wiele dłużej nie jechałem do Straconki. Podjazd na Przegibek zacząłem w dobrym tempie, po chwili jednak musiałem zweryfikować obciążenie bo okazało się za duże. Trzymałem się kadencji 80-90 i na tym się skupiałem, dawno nie trafiłem na dzień w którym podjazd zajmie mi równą ilość minut, bez sekund. Po podjeździe nastąpił zjazd który można podzielić na dwie części, pierwszą, szybką, dobrą technicznie i drugą wolną poświęconą na bezpieczne wymijanie wolniej jadących rowerzystów i kolarzy. Chcąc zawrócić po 3 kilometrach zjazdu musiałem to zrobić w bezpiecznym miejscu dlatego zjechałem około 300 metrów dalej. Drugi wjazd zacząłem podobnie jak pierwszy, tym razem jednak postanowiłem przepalić nogę na najtrudniejszym fragmencie podjazdu. Jechałem równo mocno z dobrą kadencją, trochę brakło aby dojechać do ostatniego łuku w lewo ale nie miało to znaczenia. W konsekwencji postanowiłem nieco odpuścić zjazd, po słabym początku postawiłem na techniczną jazdę w dalszej części zjazdu. Po raz pierwszy od dawna wyprzedziłem samochód na zjeździe, nim to zrobiłem upewniłem się, że jest całkowicie bezpiecznie. W końcówce zjazdu znów więcej utrudnień i odpuściłem wiec ten zjazd był mocno przeciętny. Do domu wróciłem identyczną drogą jak przyjechałem. Trochę się gotowałem ale znów odwykłem od temperatur powyżej 25 stopni, takie będą pojawiać się coraz rzadziej. Trzeba czerpać jak najwięcej z tej pogody nawet jeżeli organizm czasami się buntuje. Fajny trening zaliczyłem, gdyby nie urozmaicenia byłby nudny bo podobnych zrobiłem już kilkanaście w tym roku. Kolejne dwa podjazdy na Przegibek zaliczone, jeszcze 15 i można kończyć sezon.



komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zemob
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

TCR Advanced 2 2021 8666 km
Zimówka 9414 km
Litening C:62 Pro 18889 km
Triban 5 54529 km
Astra Chorus 2022 10946 km
Evo 2 8421 km
Hercules 13228 km
Ital Bike 9476 km
Trek 17743 km
Agree GTC SL 21960 km
Cross Peleton 44114 km
Scott 9850 km

szukaj

archiwum