Piotr92blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(13)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

linki

Rozjazd 35

Niedziela, 4 października 2020 Kategoria 0-50, blisko domu, Samotnie, Szosa
Km: 40.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:47 km/h: 22.43
Pr. maks.: 59.00 Temperatura: 19.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 659kcal Podjazdy: 620m Sprzęt: Litening C:62 Pro Aktywność: Jazda na rowerze
Plany na ten dzień zmieniały się wielokrotnie Ostatnie z nich nie zakładały wyjazdu na rower ale pojawiło się około godzinne okno czasowe które postanowiłem wykorzystać. Wciąż mocno wiało z południa, nie miałem planu na trasę ani ochoty na mocne podrygi wiec pojechałem w luźnym tempie w kierunku Ustronia. Wybrałem jak zazwyczaj trasę z największą ilością podjazdów, możliwie blisko gór gdzie wiatr jest mniej odczuwalny. Wyjeżdżając z domu było ciepło ale wiatr skutecznie obniżał temperaturę odczuwalną. W ostatniej chwili wróciłem się po rękawki. Jak mocno wiało przekonałem się już w momencie gdy ruszyłem z miejsca. Generując około 200 Wat miałem problem aby jechać powyżej 10 km/h. Momentami dało się szybciej jechać ale 20 km/h wskakiwało na licznik rzadko. Mogłem próbować szybko zjeżdżać ale na drogach było sporo pieszych i przyśpieszanie nie miało sensu bo po chwili musiałem hamować. Było mokro, drogi strasznie zanieczyszczone i szkoda mi było klocków hamulcowych wiec i zjazdy sobie odpuściłem. Wody było sporo i nawet mimo bardzo wolnej jazdy ubrudziłem rower. Na następnym zjeździe złapałem nieco wiatru w plecy ale nie wykorzystałem go mogąc jechać dużo szybciej. Na taki wiatr musiałem później długo czekać i po chwili znów walczyłem z silnymi podmuchami. Ciężko się jechało mimo tego, że starałem się nie szarżować tempa, na drogach poro liści, gałęzi a nawet konarów drzew i wiele razy musiałem hamować. Najgorzej wygadała sytuacjaGrodźcu gdzie na około 100 metrowym odcinku nie było czystegofragmentu jezdni. Jadąc środkiem pod kołami był żwir a po bokach rzeki przykrywające w całości opony. Jakoś przejechałem ten odcinek brudząc jeszcze bardziej rower, później już było czyściej na drodze ale pod wiatr co bardzo przeszkadzało na zjeździe który zwykle był szybki. Dużo czasu zajął mi dojazd do ronda w Górkach, zwykle byłem tam 5-10 minut szybciej. Miałem jednak jeszcze czas aby dołożyć kilka kilometrów, zrobiłem około 5 kilometrową pętelkę z jednym podjazdem i sporą ilością złej jakości nawierzchni, nawet na głównej drodze asfalt był łatany i nierówny. W końcu dojechałem do momentu w którym miałem jechać już z wiatrem w kierunku Bielska. Podjazd w Górkach był najtrudniejszy na trasie, wrzuciłem co mam ale i to okazało się za mało aby nie przepychać. Mimo przeszkód wróciłem tą samą drogą do Grodźca. Nagrodą miał być szybki zjazd ulicą Solarską, z wiatrem w plecy. Początek zjazdu wyglądał nieźle technicznie i nawet szybko a później musiałem niestety hamować i odpuściłem, miałem jeszcze zapas czasowy i dołożyłem jeden wymagający podjazd którego w tym roku jeszcze nie zaliczyłem. Nie ukrywam, że podjazd dał mi w kość, może dlatego, że jechałem najwolniej jak się da i brakowało przełożenia. Znowu zjazd nie był szybki z podobnych powodów jak wcześniej czyli sporo zanieczyszczeń na drodze przez które nie dało się szybko wchodzić w zakręty. Udało się za to szybko zjechać w kierunku Świętoszówki i wykorzystać szybkość na podjeździe. Później skręciłem w bardziej boczne drogi i walcząc ze zmiennym wiatrem kierowałem się już do domu. Na przedostatnim, bardzo technicznym zjeździe dokonałem rzeczy niemal niemożliwej, jechałem dużo wolniej niż pod górę, momentami poniżej 10 km/h. Powodem były tłumy pieszych i dwa samochody które zaplątały się między nimi, odechciało mi się już jazdy ale nie skróciłem trasy. Miałem jeszcze około 15 minut czasu ale nie wykorzystałem go na wydłużenie jazdy. Dzięki tej jeździe mogłem sobie zrobić wolne od roweru w poniedziałek.

komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa egoob
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

TCR Advanced 2 2021 8206 km
Zimówka 9414 km
Litening C:62 Pro 18889 km
Triban 5 54529 km
Astra Chorus 2022 10680 km
Evo 2 8398 km
Hercules 13228 km
Ital Bike 9476 km
Trek 17743 km
Agree GTC SL 21960 km
Cross Peleton 44114 km
Scott 9850 km

szukaj

archiwum