Podsumowanie 40 tygodnia 2020
Niedziela, 25 października 2020 Kategoria Podsumowanie Tygodnia
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | min/km: | ||
Pr. maks.: | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | |||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m |
Pierwszy prawdziwy tydzień roztrenowania był całkiem niezły zarówno pod względem pogody jak i czasu wykorzystanego na jazdę na rowerze. Zaliczyłem kilka krótkich tras a także jeden dłuższy wyjazd w góry. Moja forma ulatuje i nawet podczas tak krótkich jazd męczyłem się strasznie, mimo tego, że nie pilnowałem planu treningowego skupiałem się na kilku ważnych elementach. Główną sprawą była kadencja z którą zwykle mam problem, w ostatnich latach na roztrenowaniu wracałem do starych błędów na których wyeliminowanie musiałem poświecić później nawet miesiąc, wyglądało to różnie ale przy dobrym dniu nie miałem najmniejszych problemów z tym elementem. Druga sprawa na jaką zwracałem uwagę to technika pokonywania zakrętów i zjazdów. Tutaj już miałem większe problemy ale tylko wtedy gdy pojawiały się dodatkowe przeszkody typu piesi czy samochody. W sumie wygląda to lepiej niż jeszcze rok czy 2 lata wstecz. Podczas przejażdżek robiłem sobie sprinty na około 30 sekund głównie na podjazdach. Za każdym razem wyglądało to podobnie, granica 600 Wat nie została złamana, musze coś zrobić aby nawet w minimalnym stopniu poprawić ten element choćby po to aby mieć czym depnąć gdy będę tracił kontakt z peletonem co dzieje się praktycznie przy każdej styczności z jazdą w grupie. Powoli już mam wstępny plan na kolejne miesiące, drobne zmiany powinny zapobiec monotonii, większych nie planuje bo wprowadzone w poprzednim roku nowe elementy i ćwiczenia przyniosły korzystane dla mnie rezultaty. Zanim jednak ruszę z przygotowaniami do kolejnego sezonu czeka mnie jeszcze tydzień roztrenowania i kilkanaście dni odpoczynku na podreperowanie zdrowia. W najbliższym czasie pojawi się kilka podsumowań i rankingów, tradycyjne, obszerne podsumowanie na koniec roku.
1.Waga w ostatnim czasie:
Pojawiły się wahania wagi które jednak w tym momencie nie mają najmniejszego znaczenia, nie zanotowałem wyraźnego wzrostu ani spadku wagi w przeciągu tygodnia.
2.Obciążenie treningowe:
Od pewnego czasu wartości ATL i CTL stale spadają, zmęczenie sezonem jest już odczuwalne i nie wpływa to na zbyt dużą świeżość organizmu która pojawiłaby się jeszcze kilka tygodni temu.
3.Najlepsze wartości mocy:
Poza 30 sekundowymi sprintami udało się wygenerować niezłą moc w czasie 2 minut.
4.Dane liczbowe:
Czas w strefach:
5.Podjazdy:
Znowu zaliczyłem nowy podjazd, po raz kolejny zaliczyłem także Salmopol i Przegibek.
1.Waga w ostatnim czasie:
Pojawiły się wahania wagi które jednak w tym momencie nie mają najmniejszego znaczenia, nie zanotowałem wyraźnego wzrostu ani spadku wagi w przeciągu tygodnia.
2.Obciążenie treningowe:
Od pewnego czasu wartości ATL i CTL stale spadają, zmęczenie sezonem jest już odczuwalne i nie wpływa to na zbyt dużą świeżość organizmu która pojawiłaby się jeszcze kilka tygodni temu.
3.Najlepsze wartości mocy:
Poza 30 sekundowymi sprintami udało się wygenerować niezłą moc w czasie 2 minut.
4.Dane liczbowe:
Czas w strefach:
5.Podjazdy:
Znowu zaliczyłem nowy podjazd, po raz kolejny zaliczyłem także Salmopol i Przegibek.