Trenażer 15
Wtorek, 5 stycznia 2021 Kategoria Trenażer, Zima, Zima 2021
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:42 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 11.0°C | HRmax: | 172172 ( 88%) | HRavg | 151( 77%) |
Kalorie: | 1124kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wejście w nowy tydzień nie wyglądało tak jak się spodziewałem. Dużo zawirowań w moim otoczeniu wpłynęło na słabszą dyspozycję podczas treningu. Po ostatnich problemach ze Zwiftem wykorzystałem kolejny pomysł jaki mi przyszedł do głowy i zdał pierwszy organizm. Nie korzystałem z gotowego treningu na Zwifcie i pierwszy trening po zalogowaniu który zwykle zawieszał się po jakimś czasie zakończyłem już po 30 sekundach i rozpocząłem następny. Przez całe ponad 100 minut Zwift się nie zawiesił a trasa jaką wybrałem bardzo mnie wciągnęła. Po raz pierwszy zmierzyłem się z podjazdem pod Alpe. Nie był to atak na czas tylko zwykły rekonesans. Podjazd mimo, że wirtualny zrobił na mnie wrażenie, gdy następny raz Zwift się nie zawiesi to przedłużam subskrypcję na kolejny miesiąc i regularnie raz w tygodniu będę chciał atakować ten podjazd, przyjdzie także czas na możliwie szybki wjazd z najwyższą możliwą mocą. Szkoda, że moje nogi nie pracowały jak należy. Już rozgrzewka szła bardzo topornie a jeszcze wyższe niż zwykle tętno to potwierdzało. Sam trening zrealizowałem ale nie należało to do przyjemności. Liczę, że takich dni będzie jak najmniej i wreszcie zacznę czerpać z treningów jakąś przyjemność. W innym wypadku traci to sens bo nie trenuję po to aby robić wyniki ale po to aby czerpać przyjemność z jazdy a taka pojawia się wtedy gdy jest forma od której jestem bardzo daleki.




