Siłownia 26
Wtorek, 23 lutego 2021 Kategoria Zima, Zima 2021
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:10 | min/km: | |
Pr. maks.: | Temperatura: | 18.0°C | HRmax: | 135135 ( 69%) | HRavg | 86( 44%) | |
Kalorie: | 228kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Ciężary |
Po godzinnej przejażdżce przystąpiłem do treningu siłowego. Postanowiłem ograniczyć już trening siłowy do jednej sesji w tygodniu. Wymagało to korekty założeń treningowych. Rozgrzewka wyglądała tak jak zwykle i trwała ponad 20 minut. Z ćwiczeń ogólnorozwojowych nie zrezygnowałem i to chyba ostatni stały element treningu siłowego który nie został zmieniony. Zwykłe trening siłowy dzieliłem na dwie sesje w tygodniu, podczas jednej pracowałem nad siłą nóg a druga ukierunkowana była na górne partie mięśni. Przy obecnym obciążeniu nie potrzebna jest duża ilość serii i powtórzeń więc wybrałem cztery partie mięśni, na każdą z nich przypadło jedno ćwiczenie i 3 serie z rożną ilością powtórzeń. Na początek standardowe ćwiczenie na biceps, następnie sztanga na ławeczce czyli wzmacniani klatki piersiowej, później jedyne ćwiczenie na nogi czyli dobrze znane wykroki z bardzo ciężkimi hantlami a na koniec przypadło ćwiczenie na barki. Podczas ostatnich powtórzeń serii miałem już problemy, obciążenie w każdym ćwiczeniu było wyższe niż kiedykolwiek, mała ilość powtórzeń miała tylko na celu poprawę siły. Najbardziej cierpiałem podczas wykroków z hantlami. Ostatnie ćwiczenie było bardziej przyjemne ale zmęczenie było bardzo odczuwalne więc przyjemności z tego nie czerpałem. Zrezygnowałem z rolowania mięśni po treningu. Zrobiłem je dopiero wieczorem po kąpieli i hydromasażach.