Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiotrKukla2 z miasteczka Bielsko-Biała. Mam przejechane 229777.38 kilometrów w tym 8243.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.36 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 2421965 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 76.00km
  • Czas 02:38
  • VAVG 28.86km/h
  • VMAX 58.00km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • HRmax 158 ( 81%)
  • HRavg 138 ( 70%)
  • Kalorie 1783kcal
  • Podjazdy 510m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 8

Środa, 3 marca 2021 · dodano: 06.03.2021 | Komentarze 0

Po bardzo chłodnym poranku temperatura szybko zaczęła rosnąć i wyjechałem już po 9 bo miałem wyraźnie ograniczony czas. Ubrałem się tak, że na początku trochę marzłem ale na koniec było mi za ciepło. Ciężko wybrać odpowiedni strój na dzień w którym występuje duża amplituda temperatury, zwłaszcza jak można jeździć tylko w konkretnych godzinach nie mając żadnego marginesu. Mimo tego, że miałem wszystko przygotowane wcześniej dosyć długo zbierałem się do jazdy. Stwierdziłem, że pogoda jest idealna na test nowych okularów które nabyłem już jakiś czas temu. W poprzednich pękła mi soczewka której nie da się już dokupić więc jedynym rozwiązaniem był zakup nowych. Jedyna opcja jaką brałem pod uwagę to fotochromy które najlepiej spełniały moje oczekiwania. Okulary świetnie leżą na twarzy i co najważniejsze pasują do kasku. Wszystkie czynniki jakie brałem pod uwagę spełniały Ekoi PersoEvo 7. Postanowiłem nie brać bidonów i zabrałem plecak z bukłakiem dzięki czemu miałem picie cały czas pod ręką i w zasadzie nie musiałem odrywać rąk od kierownicy. Przed jazdą przyjąłem większą ilość węglowodanów aby po 2 godzinach nie pojawiły się pierwsze oznaki kryzysu. Jednak nic to nie dało i znów po 2 godzinach równej jazdy tętno poszło wyraźnie do góry, szczególnie na podjazdach. Trasę wybrałem niezbyt dobrą i szybką, po drodze 7 miejsc z ruchem wahadłowym. Na każdym musiałem się zatrzymać i nie tylko traciłem czas ale i wypadałem z rytmu. Na całej trasie niewiele było odcinaków z wiatrem w plecy, z reguły wiało w twarz lub z boku. Próbując utrzymać stałą moc i założoną kadencję musiałem często zmieniać przełożenia ale jakoś dawałem sobie z tym radę. W pewnym momencie musiałem zmienić trasę z powodu zamknięcia kolejnej drogi w okolicy Międzyrzecza. Musiałem zaliczyć trudniejszy podjazd na którym brakowało mi przełożenia, 36x25 to jednak za mało nawet na krótkie podjazdy w okolicy. Nie chciało mi się wracać ścieżką rowerową i pojechałem inną drogą. Na koniec rozładował mi się licznik. Noga całkiem nieźle podawała ale czegoś brakowało abym był w stu procentach zadowolony.






Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa biepr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]