Podsumowanie 45 tygodnia 2021
Niedziela, 7 listopada 2021 Kategoria Podsumowanie Tygodnia
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | min/km: | ||
Pr. maks.: | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | |||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m |
Pierwszy tydzień listopada był taki jak powinien być czyli powolnym wejściem w obciążenia treningowe. Pilnowałem diety, wagi oraz skupiałem się na odpowiedniej regeneracji. Podczas ćwiczeń stawiałem na ich jakość co jest ważniejszą sprawą niż ilość ćwiczeń czy treningów. Na razie jeszcze walczę z niedziałającym sprzętem ale w najbliższym czasie się z tym rozprawię i będę mógł myśleć o ulepszeniach sprzętowych przed kolejnym sezonem. Pierwszy wyścig już wygrałem, byłem pierwszym który zapisał się na Tatra Road Race. Ten wyścig będzie głównym celem na kolejny rok i pod tym kątem będę się przygotowywał.
W listopadzie mam w planie ćwiczenia ogólnorozwojowe, następnie pracę nad siłą ogólną, później poprawa Vo2Max a następnie baza tlenowa i w nagrodę wyjazd do Hiszpani. Przez całą zimę będę korzystał z siłowni, trenażera Direto XR oraz roweru MTB który będzie służył zarówno do treningów tlenowych jak i szlifowania techniki w terenie. Czasu na treningi mam znacznie mniej więc będą bardziej dokładne i konkretne a liczba treningów bazowych będzie mniejsza niż zwykle. Wiele ćwiczeń jest zupełnie nowych dla mnie, nie są zawarte w żadnych opracowaniach, książkach czy gotowych planach treningowych. Nie zmieniłem podejścia do treningów, jak zwykle są jedynie odskocznią od codziennych spraw, trenuję wyłącznie dla siebie, dlatego np. na Stravie nie pojawiają się żadne dane aby nie karmić tych którzy zbierają tylko „Lajki” i czekają aż wirtualni znajomi wrzucą swoją aktywność.
W listopadzie mam w planie ćwiczenia ogólnorozwojowe, następnie pracę nad siłą ogólną, później poprawa Vo2Max a następnie baza tlenowa i w nagrodę wyjazd do Hiszpani. Przez całą zimę będę korzystał z siłowni, trenażera Direto XR oraz roweru MTB który będzie służył zarówno do treningów tlenowych jak i szlifowania techniki w terenie. Czasu na treningi mam znacznie mniej więc będą bardziej dokładne i konkretne a liczba treningów bazowych będzie mniejsza niż zwykle. Wiele ćwiczeń jest zupełnie nowych dla mnie, nie są zawarte w żadnych opracowaniach, książkach czy gotowych planach treningowych. Nie zmieniłem podejścia do treningów, jak zwykle są jedynie odskocznią od codziennych spraw, trenuję wyłącznie dla siebie, dlatego np. na Stravie nie pojawiają się żadne dane aby nie karmić tych którzy zbierają tylko „Lajki” i czekają aż wirtualni znajomi wrzucą swoją aktywność.