Trenażer 65
Sobota, 2 kwietnia 2022 Kategoria Trenażer
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:15 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 11.0°C | HRmax: | 186186 ( 95%) | HRavg | 151( 77%) |
Kalorie: | 982kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Ciężko było się zmotywować do testu, zwłaszcza jak czasu brakuje więc już samo zwleczenie się z łóżka o 5:30 było wyzwaniem dla organizmu. Po lekkim śniadaniu i chwili na przetrwanie wsiadłem na trenażer. Na rozgrzewce szybka próba i porównanie mocy z trenażera i Garmina Vector 2, całe 3 % mniej wskazywał Garmin i ten pomiar zastosowałem jako właściwy do testu. Ciężko było się rozkręcić ale już 5 minutowa wstawka na wyższej mocy wydawała się całkiem dobra więc byłem dobrej myśli. Udało się znowu całkowicie odciąć myśli i bujać w obłokach. Będąc w swoim świecie nie czułem bólu a na twarzy nie było grymasu który zwykle towarzyszył mi podczas intensywnych wysiłków. Po kilkunastu minutach zdałem sobie sprawę, że nie jestem wyjechany i mam rezerwy, także w płucach więc postanowiłem kręcić do odcięcia. Minęło 20 minut a ja byłem w stanie dołożyć kolejne Waty, już chwilę później brakowało mi oddechu i czułem coraz bardziej płonące mięśnie, po 28 minutach powoli miałem dość ale siłą woli dokręciłem do 30 minut. Nie myślałem o wyniku tylko skupiłem się na tym aby wyrównać oddech i znowu doprowadzić tlen do mięśni. Po kilku minutach spokojnego kręcenia poczułem ulgę. Z oszacowaniem progu FTP nie miałem problemu, najlepszą moc z 20 minut zmniejszyłem o 10 % i stwierdziłem, że mój FTP wzrósł od ostatniej próby o całe 1,3 %, niby nie dużo ale na tym poziomie i przy treningu zupełnie nieukierunkowanemu na poprawę mocy progowej nie jest to zły wynik, lepszy delikatny plus niż stagnacja lub regres. Specjalnie nie zawyżam FTP, lepiej trenować na 101 – 105 % i czuć satysfakcję, niż na około 95 % i czuć frustrację z powodu zbyt słabej jazdy i nie trzymania mocy progowej. Cały sekret sytuacji w jakiej się znalazłem jest taki, że nie czuję się jakbym był obecnie w formie, odczucia są podobne jak w poprzednich 2 sezonach, z tą różnicą, że w nogach jest więcej mocy. Na tydzień przed startem sezonu jestem w dobrej sytuacji i może już od początku będę w stanie naciskać na czołówkę peletonu.