Siłownia 4
Niedziela, 6 listopada 2022 Kategoria Zima, Zima 2023
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:02 | min/km: | |
Pr. maks.: | Temperatura: | 23.0°C | HRmax: | 123123 ( 63%) | HRavg | 90( 46%) | |
Kalorie: | 255kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Ciężary |
Pierwszy raz w
tym roku akademickim złożyło się, że zajęcia na uczelni mamy w ten sam weekend
więc wcześnie rano ruszyliśmy do Krakowa, byliśmy tak blisko siebie ale jednak
daleko i dopiero wieczorem spotkaliśmy się na wspólnej kolacji w restauracji.
Nie chciało na się wracać do mieszkania więc poszliśmy jeszcze na spacer nad
Wisłę, po chwili zauważyłem, że żonie jest trochę zimno, stwierdziła, że mogła
ubrać grubsze rajstopy i wyższe buty i sweter na sukienkę, nie zastanawiałem
się długo i zdjąłem swój, dla komfortu zony mogłem nawet trochę zmarznąć, spacer
trochę się przedłużył i w mieszkaniu byliśmy przed samą północą, pod kocem i po
kubku ciepłej herbaty zrobiło się nam cieplej. Drugi dzień w Krakowie był
krótszy ale znowu przez kilka godzin nie widzieliśmy się, po zajęciach zdecydowaliśmy
się jeszcze na krótki spacer w słoneczku, tym razem dla odmiany żonie było
ciepło i nawet na moment zdjęła płaszcz, ludzi na bulwarach było sporo więc skróciliśmy
spacer i do domu. Wieczorem trochę poćwiczyłem a w tym czasie Ania zrobiła
pyszną kolację. Ciężko jest zmotywować się do treningu jak żona kusi aby z nią
spędzać jak najwięcej czasu.