Rekreacyjnie, Z kolegą do Czech
Środa, 5 sierpnia 2009 Kategoria 50-100, w grupie
Km: | 87.00 | Km teren: | 16.00 | Czas: | 04:16 | km/h: | 20.39 |
Pr. maks.: | 54.88 | Temperatura: | 20.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 1000kcal | Podjazdy: | 433m | Sprzęt: Trek | Aktywność: Jazda na rowerze |
Najpierw po kolegę do Jaworza. Następnie asfaltem do Nałęża, lasem do Górek, asfaltem do Centrum, następnie wzdłuż Brennicy a później Wisły do Skoczowa, tutaj na drugą stronę rzeki i do centrum skąd już wspinaczka ul. Stalmacha w stronę Dębowca, następnie 4 km zjazdu asfaltem do Dębowca, następnie jazda terenem pagórkowatym do Hażlacha i stąd już bocznymi drogami do Cieszyna, potem w stronę Marklowic i ul. Zamkową do Czech, na rynek do Czeskiego Cieszyna, powrót do Polski tą samą drogą. Przy granicy mały incydent z czeską policją, policjant kazał pokazać koledze dokumenty, kazał nam prowadzić rower aż za Olzę. W Cieszynie odpoczęliśmy na rynku i ruszyliśmy przez Bażanowice, Goleszów i Cisownicę do Ustronia, gdzie zrobiliśmy postój. Z Ustronia już trasą rowerową wzdłuż Wisły do Nierodzimia. Stąd już do Górek i powrót przez las do Jaworza. Z Jaworza już bocznymi drogami wróciłem do domu.