Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiotrKukla2 z miasteczka Bielsko-Biała. Mam przejechane 229777.38 kilometrów w tym 8243.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.36 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 2421965 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

Archiwum bloga

Sierpniowy raport

Sobota, 31 sierpnia 2024 · dodano: 16.09.2024 | Komentarze 0

Sierpień był dla mnie wyjątkowo wymagającym miesiącem. Znowu sporo godzin spędziłem w pracy co wiązało się z nadmiernym zmęczeniem i brakiem energii a także czasu na trening i regenerację. Trenowałem więc kosztem odpoczynku co nie dało oczekiwanego efektu finalnego.

Parametry zmieniały się niemal codziennie. Z wagą spadłem w ciągu miesiąca o prawie 2 kilogramy. Różnice w tętnie spoczynkowym czy ciśnieniu potrafiły być wyraźne na przestrzeni 2 kolejnych dni.
Trenując regularnie podniosłem znów swój pułap tlenowy, wartości ATL i CTL wzrosły, organizm był zmęczony i potrzebował odpoczynku. Trenowałem zazwyczaj w strefach 2-3 i nie byłem w stanie nadrobić braków w strefach 5-7. Warunki pogodowe do treningów były zazwyczaj dobre lub bardzo dobre ale z czasem bywało zazwyczaj słabo. Ostatecznie udało się zaliczyć więcej godzin treningowych i kilka startów w zawodach. Ogólnie liczbowo był to lepszy miesiąc niż lipiec.
Wystartowałem w kilku zawodach. Na początku miesiąca zmierzyłem się z kultowym podjazdem na Lysą Horę w ramach czasówki 3xtop.cz. Pojechałem swoje, chociaż brakło mnie w końcówce co zaowocowało czasem gorszym od zakładanego od 3 sekundy. Zaliczyłem jednak kolejną świetną czasówkę kończąc z 2 wynikiem open,
Dwa tygodnie później stanąłem na starcie Ujsoły Road Trophy. Czasówka poszła mi nieźle ale bez fajerwerków jakie byłem w stanie pokazywać w poprzednich tego typu próbach. Zmęczenie po pracy i problemy ze sprzętem zrobiły swoje ale 7 miejsce open nie jest złym wynikiem. Drugi etap musiałem sobie podarować ze względu na kolejne problemy sprzętowe a na trzecim pojechałem solidnie ale z pewnym niedosytem, że nie udało się utrzymać tempa czołówki na podjazdach. Zjazdy pozostawiały sporo do życzenia i finalnie wygrałem z 2 grupy kończąc na 12 miejscu open, czyli bardzo podobnie jak na Pętli Beskidzkiej. Kontrolny start w Górskich Mistrzostwach Jas-Kółek potraktowałem wybitnie treningowo, nawet nie jadąc na maksa pod górę byłem w stanie zgubić większość rywali. Na krótkich podjazdach w Jaworzynce zrobiłem bardzo konkretny trening. Ostatecznie okazało się, że z 2 miejsca awansowałem na 1 co jednak nie miało dla mnie większego znaczenia. Noga na tym etapie sezonu kręciła dobrze ale bardzo brakowało regeneracji i odpoczynku. Na mecie sugerowano, że wygrałem nieuczciwie ale, skupiając się na sobie nie miałem wpływu na to, że ktoś pomylił trasę lub wywalił się na zjeździe. To po raz kolejny pokazuje, że podjąłem dobrą decyzję o odejściu z Jas-Kółek ponieważ nikt w dalszym ciągu nie traktuje mnie poważnie i unika jakichkolwiek rozmów ze mną. Sportowo tez coraz bardziej odstaję od rzeszy zawodników z tego klubu, trzymając lub podnosząc swój poziom sportowy jestem znacznie lepszy od upadającego pod tym względem coraz bardziej niszowego klubu. Nie mam zamiaru jednak zaprzątać sobie głowy śmieciami i skupiam się już na tym co czeka mnie w kolejnych tygodniach.
We wrześniu planuję 1 – 2 starty w zawodach. Jednym z najważniejszych wydarzeń sezonu jest dla mnie kultowy wyścig – Tatra Road Race. W tym roku zmierzę się z dystansem As i postaram się pokonać go bez żadnych kryzysów i w dobrym tempie. Następnie być może wystartuję w finałowej edycji Szutrów Śląskich w Rybniku.
Na zwieńczenie udanego sezonu czeka mnie jeszcze wyjazd w Alpy Julijskie w dniach 21 – 28.09 po czym na miesiąc odstawiam rower i skupiam się na podreperowaniu zdrowia. Co przyniosą kolejne tygodnie czy miesiące, czas pokaże.






Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa mawid
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]