Marcowy raport
Poniedziałek, 31 marca 2025 Kategoria Podsumowanie Miesiąca
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | min/km: | ||
Pr. maks.: | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | |||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m |
Marzec dla mnie był wyjątkowo intensywnym pod każdym względem miesiącem. Brakowało czasu na ogarnięcie wszystkich spraw i z kilku rzeczy musiałem po prostu zrezygnować. Mimo wszystko starałem się pilnować takich czynników jak: waga, zawartość tłuszczu, długość snu, ilość i pory posiłków oraz pilnować regeneracji z czym jednak nieraz był problem .

Pogodziłem się z faktem, że 66 kilogramów to jest optymalna w tym momencie waga, przybrałem około 3 kilogramy masy mięśniowej i dobrze mi z tym ponieważ organizm pracuje wydajniej i mniej się męczy.
Tydzień urlopu i wyjazdu do Hiszpani ,miały wpływ na średnią długość snu i ilość kroków w ciągu dnia.
Treningowo był to jednak bardzo intensywny miesiąc. Niemal połowę TSS uzyskałem przez pierwsze 8 dni miesiąca w Hiszpanii a następnie miałem 2 dobre i odpowiednio zbilansowane tygodnie co pozwoliło osiągnąć najwyższą ilość TSS w ciągu miesiąca od 5 lat.
Stawiając na ogólnorozwojowy trening i szeroko rozumianą bazę tlenową na treningach osiągnąłem solidny poziom na którym mogę budować wyższe strefy i formę startową.
W kwietniu zaczynam już starty w zawodach na dzień dobry Uphill Równica gdzie zwykle wykręcam świetne rezultaty a później decyzje kolejnych startach będę podejmował na bieżąco.
Na dzień dzisiejszy jestem w miejscu w jakim chciałem być i idę we właściwym kierunku. Czasu i uwagi na sport mogę poświęcać znacznie mniej ale nie oznacza to tego, że będę przez to słabszy.

Pogodziłem się z faktem, że 66 kilogramów to jest optymalna w tym momencie waga, przybrałem około 3 kilogramy masy mięśniowej i dobrze mi z tym ponieważ organizm pracuje wydajniej i mniej się męczy.
Tydzień urlopu i wyjazdu do Hiszpani ,miały wpływ na średnią długość snu i ilość kroków w ciągu dnia.
Treningowo był to jednak bardzo intensywny miesiąc. Niemal połowę TSS uzyskałem przez pierwsze 8 dni miesiąca w Hiszpanii a następnie miałem 2 dobre i odpowiednio zbilansowane tygodnie co pozwoliło osiągnąć najwyższą ilość TSS w ciągu miesiąca od 5 lat.
Stawiając na ogólnorozwojowy trening i szeroko rozumianą bazę tlenową na treningach osiągnąłem solidny poziom na którym mogę budować wyższe strefy i formę startową.
W kwietniu zaczynam już starty w zawodach na dzień dobry Uphill Równica gdzie zwykle wykręcam świetne rezultaty a później decyzje kolejnych startach będę podejmował na bieżąco.
Na dzień dzisiejszy jestem w miejscu w jakim chciałem być i idę we właściwym kierunku. Czasu i uwagi na sport mogę poświęcać znacznie mniej ale nie oznacza to tego, że będę przez to słabszy.