Piotr92blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(13)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

linki

Lipcowy raport

Czwartek, 31 lipca 2025 Kategoria Podsumowanie Miesiąca
Km: 0.00 Km teren: 0.00 Czas: min/km:
Pr. maks.: Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m
Lipiec to dla mnie wyjątkowo trudny miesiąc. Zwykle to środek sezonu rowerowego, narastające zmęczenie i czekanie na urlop. W tym roku to jednak brutalna walka o zdrowie i powrót do kondycji pozwalającej normalnie funkcjonować.

Jasną stroną choroby i problemów zdrowotnych był spadek wagi do wartości które w minionych latach były optymalnymi. Wraz z kolejnymi dniami gdy wracałem do zdrowia waga powoli rosła i w końcu miesiąca udało się wreszcie ją ustabilizować. Pozostałe parametry również były mocno niestabilne i dopiero na koniec lipca pojawiła się stabilizacja. Kolejne wizyty u lekarzy też dawały pozytywne informacje, parametry krwi i moczu również wracały do normy. Na koniec lipca dostałem zielone światło do treningów na rowerze i pojawiła się nadzieja na udany koniec sezonu.
Treningowo to był najsłabszy miesiąc od dawna. Trenowałem głównie w strefach 1 -3 co na etapie przygotowań do sezonu oznacza grudzień więc w zasadzie sezon zaczynam od nowa z równie słabą wydolnością jak w listopadzie czy grudniu. Życie bywa brutalne i po raz kolejny mam okazję się o tym przekonać. Trochę godzin udało się wykręcić i nabić ponad 2000 TSS. Nie tylko wydolność siadła, pojawiły się problemy z utrzymywaniem optymalnej dla mnie kadencji, równego tempa na dłuższych odcinkach i wyraźnie gorzej zjeżdżam o podjazdach nie wspominając. W krótkim czasie cofnąłem się kilkanaście lat wstecz gdy poza podjazdami byłem jednym z najgorszych kolarzy pod każdym względem, teraz nawet pod górę cieniuję. Z tego raczej nic dobrego wyniknąć nie może.
Odpuściłem sobie na razie MTB bojąc się przykrych konsekwencji fatalnej techniki która po chorobie mi towarzyszy. Gdy inni przygotowują się do ważnych startów ja po raz kolejny walczę o zdrowie i zamiast o wynikach marzę o tym by być zdrowym i móc bez przeszkód realizować swoją rowerową pasję.
Po czerwcowych przygodach z awariami sprzętu udało się doprowadzić rowery do dobrego stanu.
Nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa i wciąż moim celem na ten rok jest start w Tatra Road Race. Motywacja do treningów jest spora, mimo tego, że czasu na trening mam naprawdę mało.

komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa amarl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

TCR Advanced 2 2021 10844 km
Zimówka 9414 km
Litening C:62 Pro 18889 km
Triban 5 54529 km
Astra Chorus 2022 13808 km
Evo 2 8629 km
Hercules 13228 km
Ital Bike 9476 km
Trek 17743 km
Agree GTC SL 21960 km
Cross Peleton 44114 km
Scott 9850 km

szukaj

archiwum