Trening przed Pętlą Beskidzką
Niedziela, 4 lipca 2010 Kategoria 200-300, Szosa, w grupie
Km: | 204.00 | Km teren: | 1.00 | Czas: | 06:52 | km/h: | 29.71 |
Pr. maks.: | 81.10 | Temperatura: | 25.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 4020kcal | Podjazdy: | 3100m | Sprzęt: Cross Peleton | Aktywność: Jazda na rowerze |
Bielsko Biała-Bystra-Meszna-Buczkowice-Szczyrk-Biały Krzyż-Wisła Malinka-Wisła-Wisła Głębce-Przełęcz Kubalonka.
Z domu o 12:20 a na Kubalonce o 14:00.
Trening w grupie przed sobotnim maratonem.
Przełęcz Kubalonka-Przełęcz Szarcula-Stecówka-Istebna Zaolzie-Koniaków Rastoka-Żurówka-Przełęcz Koniakowska-Kamesznica-Milówka-Nieledwia-Przełęcz Kotelnica-Kiczora-Laliki-Zwardoń-Myto-Serafinov-Skalite-Cierne-Svrcinovec-Mosty u.Jablunkova-Hrcava-Jaworzynka-Trzycatek-Czadeczka-Jaworzynka Krzyżowa-Istebna-Andziołówka-Istebna Zaolzie-Stecówka-Przełęcz Szarcula-Przełęcz Kubalonka.
Wyruszyliśmy o 14:05 z Kubalonki na Stecówkę gdzie spotkaliśmy się z resztą grupy z 9 osób wystartowało 7. Jeden z kolegów miał problemy z przerzutkami i pchał rower od szkoły w Rastoce do góry. Następnie czekaliśmy na niego w Milówce i kiedy dojechał to organizator Wiesiek Legierski zaproponował że część grupy pojedzie na Słowację a część z Lalik przez Ochodzitą i Istebną wróci na Kubalonkę. Jechaliśmy dalej, jeden kolega w Milówce skręcił na Żywiec a reszta na Rajczę i później na Nieledwię.W Nieledwi na podjeździe na Kotelnicę zostało większość grupy i w trójkę czekaliśmy na nich w Kiczorze. Wiesiek uznał że jedziemy dalej i pojechaliśmy na Słowację. Zatrzymaliśmy się na stacji w Zwardoniu i uzupełniliśmy zapas wody i w drogę. bardzo szybki zjazd zakończyliśmy na Słowacji a po 2 kilometrach już byliśmy w Czechach i kierowaliśmy się na Hrcavę. Po 2 kilometrach postój i jedziemy dalej. Przed granicą około 600metrowy odcinek szutru a dalej asfalt. Jedziemy przez Jaworzynkę, Trzycatek, Czadeczkę i wyjeżdżamy na drodze 943 łączącą Jasnowice i Laliki. po chwili skręcamy w lewo i zaczynamy ostry podjazd do Istebnej. Za sklepem w prawo do Zaolzia i dalej na Stecówkę. Po drodze pożegnaliśmy Wieśka i wyjechaliśmy na Stecówkę gdzie Michał się zatrzymał a ja pojechałem na Kubalonkę. Wyszło 91km w 3h.:43min. Fajny trening wyszedł. W sobotę czekają mnie 122km.
Przełęcz Kubalonka-Wisła-Ustroń-Cisownica-Goleszów-Kisielów-Międzyświeć-Wilamowice-Skoczów-Górki Wielkie-Grodziec-Świętoszówka-Jasienica-Jaworza-Bielsko Biała.
Do domu dotarłem o 20:35.
Z domu o 12:20 a na Kubalonce o 14:00.
Trening w grupie przed sobotnim maratonem.
Przełęcz Kubalonka-Przełęcz Szarcula-Stecówka-Istebna Zaolzie-Koniaków Rastoka-Żurówka-Przełęcz Koniakowska-Kamesznica-Milówka-Nieledwia-Przełęcz Kotelnica-Kiczora-Laliki-Zwardoń-Myto-Serafinov-Skalite-Cierne-Svrcinovec-Mosty u.Jablunkova-Hrcava-Jaworzynka-Trzycatek-Czadeczka-Jaworzynka Krzyżowa-Istebna-Andziołówka-Istebna Zaolzie-Stecówka-Przełęcz Szarcula-Przełęcz Kubalonka.
Wyruszyliśmy o 14:05 z Kubalonki na Stecówkę gdzie spotkaliśmy się z resztą grupy z 9 osób wystartowało 7. Jeden z kolegów miał problemy z przerzutkami i pchał rower od szkoły w Rastoce do góry. Następnie czekaliśmy na niego w Milówce i kiedy dojechał to organizator Wiesiek Legierski zaproponował że część grupy pojedzie na Słowację a część z Lalik przez Ochodzitą i Istebną wróci na Kubalonkę. Jechaliśmy dalej, jeden kolega w Milówce skręcił na Żywiec a reszta na Rajczę i później na Nieledwię.W Nieledwi na podjeździe na Kotelnicę zostało większość grupy i w trójkę czekaliśmy na nich w Kiczorze. Wiesiek uznał że jedziemy dalej i pojechaliśmy na Słowację. Zatrzymaliśmy się na stacji w Zwardoniu i uzupełniliśmy zapas wody i w drogę. bardzo szybki zjazd zakończyliśmy na Słowacji a po 2 kilometrach już byliśmy w Czechach i kierowaliśmy się na Hrcavę. Po 2 kilometrach postój i jedziemy dalej. Przed granicą około 600metrowy odcinek szutru a dalej asfalt. Jedziemy przez Jaworzynkę, Trzycatek, Czadeczkę i wyjeżdżamy na drodze 943 łączącą Jasnowice i Laliki. po chwili skręcamy w lewo i zaczynamy ostry podjazd do Istebnej. Za sklepem w prawo do Zaolzia i dalej na Stecówkę. Po drodze pożegnaliśmy Wieśka i wyjechaliśmy na Stecówkę gdzie Michał się zatrzymał a ja pojechałem na Kubalonkę. Wyszło 91km w 3h.:43min. Fajny trening wyszedł. W sobotę czekają mnie 122km.
Przełęcz Kubalonka-Wisła-Ustroń-Cisownica-Goleszów-Kisielów-Międzyświeć-Wilamowice-Skoczów-Górki Wielkie-Grodziec-Świętoszówka-Jasienica-Jaworza-Bielsko Biała.
Do domu dotarłem o 20:35.