Nieudany trening
Wtorek, 5 kwietnia 2011 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa
Km: | 52.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:01 | km/h: | 25.79 |
Pr. maks.: | 55.00 | Temperatura: | 12.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 777kcal | Podjazdy: | 400m | Sprzęt: Cross Peleton | Aktywność: Jazda na rowerze |
Bielsko-Jasienica-Grodziec-Skoczów-Bładnice-Kisielów-Międzyświeć-Iskrzyczyn-Simoradz-Skoczów-Grodziec-Łazy-Jasienica-Bielsko
Wyjazd planowany było po 15, ale padało, potem parę spraw się nazbierało i w ostateczności wyjechałem o 16. Planowane były 3 godzinki ale musiałem to skrócić i skróciłem do 60km. Za Skoczowem zaczęło padać i zawróciłem i w Pogórzu już było sucho i nie padało. Na koniec zrobiłem sobie rundkę przez Łazy i wróciłem. Rano planowałem Równicę ale deszcz pokrzyżował mi plany, byłoby mokro i niebezpiecznie.
Wyjazd planowany było po 15, ale padało, potem parę spraw się nazbierało i w ostateczności wyjechałem o 16. Planowane były 3 godzinki ale musiałem to skrócić i skróciłem do 60km. Za Skoczowem zaczęło padać i zawróciłem i w Pogórzu już było sucho i nie padało. Na koniec zrobiłem sobie rundkę przez Łazy i wróciłem. Rano planowałem Równicę ale deszcz pokrzyżował mi plany, byłoby mokro i niebezpiecznie.