Piotr92blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(13)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2010

Dystans całkowity:2176.00 km (w terenie 233.00 km; 10.71%)
Czas w ruchu:89:57
Średnia prędkość:24.19 km/h
Maksymalna prędkość:88.00 km/h
Suma podjazdów:16180 m
Suma kalorii:43974 kcal
Liczba aktywności:46
Średnio na aktywność:47.30 km i 1h 57m
Więcej statystyk

Jasienica

Środa, 24 listopada 2010 Kategoria blisko domu
Km: 17.00 Km teren: 0.00 Czas: 00:38 km/h: 26.84
Pr. maks.: 53.00 Temperatura: 5.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 344kcal Podjazdy: 60m Sprzęt: Cross Peleton Aktywność: Jazda na rowerze
Krótka przejażdżka przed lekcjami.Chyba była ostatnią na rowerze szosowym w tym sezonie.

Ostatnia setka w tym sezonie, prawdopodobnie

Wtorek, 23 listopada 2010 Kategoria Samotnie, Szosa, w grupie, 100-200
Km: 178.00 Km teren: 0.00 Czas: 07:07 km/h: 25.01
Pr. maks.: 67.00 Temperatura: 4.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 3627kcal Podjazdy: 2800m Sprzęt: Cross Peleton Aktywność: Jazda na rowerze
Bielsko-Bystra-Buczkowice-Godziszka-Lipowa-Radziechowy-Cięcina-Węgierska Górka-Milówka-Nieledwia-Przełęcz Kotelnica-Kiczora-Laliki-Kamesznica-Przełęcz Koniakowska-Ochodzita-Koniaków-Czadeczka-Istebna-Stecówka-Czarna Wisełka-Przełęcz Szarcula-Przełęcz Kubalonka-Wisła-Przełęcz Salmopolska-Szczyrk-Buczkowice-Kalna-Łodygowice-Zarzecze-Tresna-Czernichów-Międzybrodzie Bialskie-Przełęcz Przegibek-Bielsko Biała
Wyjechałem dopiero o 8;30 bo pogoda była niepewna. Drogi i tak były mokre więc się nie przejmowałem. Cieszę się że mi się udało zrobić tę trasę bo dawno już planowałem a jakoś zawsze nie pasowało. Ogólnie fajna trasa, na koniec dorzuciłem jeszcze odcinek przez Tresną a miałem wracać z Buczkowic do Bielska.
Na początek sporo kombinowałem jak się tutaj wydostać, bo dwie drogi którymi zawsze jeździłem są zamknięte z powodu robot jakie są tam prowadzone. Bardzo bocznymi drogami wydostałem się na ul. Jaworzańską i ruszyłem w kierunku Zapory. Było dosyć chłodno(3'C). Pierwszy podjazd na ul.Dębowiec dal mi nieźle w kość i się rozgrzałem. Dalej już się fajnie jechało. W końcu jakoś wydostałem się z Bielska i jakoś dotarłem do Buczkowic. Pierwszy raz od dawna jechałem z termosem herbaty. W Buczkowicach zrobiłem przerwę i dopiero o 9:30 jechałem dalej w kierunku Lipowej. Na tym odcinku ruch umiarkowany. Praktycznie cały czas pod górkę, chociaż czasami są wypłaszczenia i krótkie zjazdy. Przed Lipową zaczynają się ostrzejsze podjazdy, droga tutaj strasznie pofalowana. Asfalt w miarę dobry, za to dalej w kierunku Radziechowych trochę dziurawy i połatany. Niebezpieczne skrzyżowanie jest w Radziechowych gdzie skręcamy w lewo, trzeba tam uważać bo z prawej może wyskoczyć samochód a samo skrzyżowanie jest po dosyć stromym zjeździe. Jak już pokonamy to skrzyżowanie to jedziemy lekko w dol w kierunku drogi Żywiec-Zwardoń. Po kilkuset metrach skręcamy w prawo do Przybędzy. Ten odcinek to też trochę gorszy asfalt. W Przybędzy znowu niebezpieczne skrzyżowanie, prawie tam dzisiaj wpadłem pod samochód. Skręcamy tam w lewo i zjeżdżamy w kierunku Węgierskiej Górki.Przejeżdżamy pod estakadą i dojeżdżamy do skrzyżowania, kolejny raz skręcamy w lewo. Tutaj też trzeba uważać bo na drodze na ktorą wjeżdżamy jest dosyć spory ruch. Jak się dostaniemy na tą drogę to na najbliższym skrzyżowaniu skręcamy w prawo w kierunku Cięciny. Możemy tutaj odpocząć od ruchu samochodow, bo ich praktycznie tutaj nie ma, dojeżdżamy do centrum i skręcamy w lewo w kierunku Juszczyny. Po chwili zjeżdżamy z tej drogi na lokalną drogę którą dojeżdżamy z powrotem na drogę z Cięciny do węgierskiej Gorki. Znowu lewoskręt, trzeba uważać bo może coś wyskoczyć. Po chwili dojeżdżamy do skrzyżowania z główną drogą do Zwardonia, znowu skręcamy w lewo i jedziemy kilka kilometrów główną drogą aż dojeżdżamy do ronda w Milówce, jedziemy na nim prosto i skręcamy po chwili w prawo na Nieledwię. Tutaj uwaga na nierówny asfalt i psy obszczekujące prawie każdego rowerzystę. Zaczyna się stromy podjazd, po niecałych dwóch kilometrach zdobywamy Przełecz Kotelnicę, słynną już w tym roku na Pętli czy Rajczy. Potem znowu zjazd, pokonywałem go spokojnie bo po co szaleć. Po kilku kilometrach w prawo kierunku Lalik i znowu w prawo i jedziemy tą nieszczęsną drogą ktorą jechaliśmy w tym roku na Rajczy i na którą nie mogłem trafić. Jest caly czas pod górkę i dojeżdżamy na drogę na Milowka-Koniaków. Skręcamy w prawo i zjeżdżamy do Milówki. Znowu niebezpieczne skrzyżowanie na którym skręcamy w lewo i jedziemy w kierunku Kamesznicy. Jedziemy na Ochodzitą przez Kamesznicę. Początkowo płasko ale asfalt połatany im dalej tym stromiej ale asfalt coraz lepszy. Ten kilkukilometrowy podjazd dal mi dzisiaj w kość. Moje przełożenie 39x28 dzisiaj wystarczyło, ale strasznie przepychałem jadąc 7km/h. Jakoś się dotoczyłem na Przełęcz Koniakowska. Teraz czeka nas krotka i ostatnia ścianka na Koczy Zamek. Jakoś wyjeżdżam bez zasapania. Jesteśmy na Koczym Zamku, skręcamy w prawo i jeszcze pól kilometra i jesteśmy na Ochodzitej gdzie prawdopodobnie będzie Meta. Trasę zaczynałem w Buczkowicach więc tam ją skończę. Szybki zjazd do Koniakowa i skręciłem w lewo w kierunku Czadeczki, trochę w dół, trochę pod górkę, był nawet odcinek płyt bez asfaltu, skręciłem w lewo i jechałem trasą w dół, ta co Pętla 2009 w gorę. Dojechałem do Jaworzynki i wyjechałem na główną drogę w okolicach skrzyżowania na Beskidzie. Zjechałem przez Wojtasze do Istebnej. Droga dalej remontowana, następnie pojechałem w kierunku Wisły, ale przy sklepie i stacji na Andziołówce skręciłem w prawo do Zaolzia. Kawałek droga był strasznie zabłocona, może coś kopali. Wyjechałem przez Zaolzie na Stecówkę, następnie zjechałem do Czarnej Wisełki. Zobaczyłem znak zakaz jazdy rowerem, zignorowałem go i pojechałem wzdłuż potoku do Czarnego, wdrapałem się kolo Zameczku na Kubalonkę i zjechałem do Wisły, na rondzie w prawo w kierunku Szczyrku. Na skoczni trenowali skoczkowie kadry B. Wyjechałem na Salmopol i zjechałem do Szczyrku. Pętelkę zakończyłem w Buczkowicach przy kościele. Wyszło mi 109km, czas 4:29. Na Kubalonce spotkałem Mateusza ktory jechał Pętlę Beskidzką, odprowadziłem go do Tresnej i wróciłem przez Przegibek do Bielska. Pogoda w miarę się utrzymala w Wiśle już była sucha droga. Chyba ostatni taki wypad w tym sezonie. Jeszcze 755km i będzie dobrze.
#lat=49.68696&lng=19.0551&zoom=12&type=2

Trening

Poniedziałek, 22 listopada 2010 Kategoria 0-50, Samotnie, Szosa
Km: 45.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:40 km/h: 27.00
Pr. maks.: 65.00 Temperatura: 14.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 911kcal Podjazdy: 300m Sprzęt: Cross Peleton Aktywność: Jazda na rowerze
Bielsko-Jasienica-Grodziec-Wieszczęta-Kowale-Skoczów-Górki-Grodziec-Biery-Jaworze-Bielsko
Wyskoczyłem na chwilę na rower. Pogoda w miarę dobra. Cieplej niż w ostatnich dniach. Jak jutro będzie tak samo to jadę Pętlę Beskidzką. Przy okazji mam już 19000km w tym sezonie.

Szkoła i miasto

Poniedziałek, 22 listopada 2010 Kategoria szkoła
Km: 31.00 Km teren: 10.00 Czas: 01:17 km/h: 24.16
Pr. maks.: 52.00 Temperatura: 11.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 645kcal Podjazdy: 110m Sprzęt: Ital Bike Aktywność: Jazda na rowerze

Niedzielna przejażdżka

Niedziela, 21 listopada 2010 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa
Km: 60.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:09 km/h: 27.91
Pr. maks.: 63.00 Temperatura: 8.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 1219kcal Podjazdy: 530m Sprzęt: Cross Peleton Aktywność: Jazda na rowerze
Bielsko-Mazańcowice-Międzyrzecze-Rudzica-Landek-Chybie-Landek-Rudzica-Wieszczęta-Łazy-Świętoszówka-Biery-Jaworze-Bielsko
Wyjechałem dopiero po 10:00. Było niezbyt ciepło 8'C.Pojechałem w kierunku miasta, ale odbiłem na Mazańcowice, następnie pojechałem w kierunku Międzyrzecza.
Widok na Międzyrzecze © Pieter92

Potem wdrapałem się na Rudzicę i zjechałem do Landeka, gdzie aktualnie jest ruch wahadłowy.
Między drzewami, droga do Landeka © Pieter92

Musiałem czekać na światłach, następnie zajechałem do Chybia i w okolicach bloków zawróciłem. W drodze powrotnej w lesie spotkałem znajomego i zatrzymałem się.
Mój rowerek w Chybiu © Pieter92

Po chwilowym postoju pojechałem w kierunku Landeka, ale odbiłem na Bronów. Na drodze motocyklista palił gumę.
Pojechałem dalej i skręciłem w prawo i wyjechałem w Rudzicy, przeciąłem drogę do Strumienia i dojechałem do kościoła w Rudzicy.
Wieża Kościoła w Rudzicy © Pieter92

Następnie pojechałem przez Wieszczęta do Łaz i tam trochę pokręciłem i wróciłem już standardowo przez Biery i Jaworze Górne do domu. Pogoda nawet dobra.
Widok na Kościół w Łazach © Pieter92

Jeszcze 1009km i zasłużony odpoczynek.

Trening

Sobota, 20 listopada 2010
Km: 39.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:24 km/h: 27.86
Pr. maks.: 65.00 Temperatura: 5.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 805kcal Podjazdy: 360m Sprzęt: Cross Peleton Aktywność: Jazda na rowerze
Bielsko-Jasienica-Grodziec-Skoczów-Górki-Grodziec-Biery-Grodziec-Bielsko
Trasa jak w poniedziałek. Miało być coś dłuższego ale pogoda nie rozpieszcza i trochę mało czasu miałem. Jutro wybory. Może po nich trochę pojeżdżę.
?128988992860141

Miasto

Sobota, 20 listopada 2010 Kategoria blisko domu
Km: 22.00 Km teren: 0.00 Czas: 00:49 km/h: 26.94
Pr. maks.: 52.00 Temperatura: 6.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 439kcal Podjazdy: 90m Sprzęt: Cross Peleton Aktywność: Jazda na rowerze

Przejażdżka w deszczu

Piątek, 19 listopada 2010 Kategoria 0-50, blisko domu
Km: 23.00 Km teren: 0.00 Czas: 00:51 km/h: 27.06
Pr. maks.: 57.00 Temperatura: 11.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 459kcal Podjazdy: 230m Sprzęt: Cross Peleton Aktywność: Jazda na rowerze
Bielsko-Jaworze-Jasienica-Świętoszówka-Biery-Jaworze-Bielsko
Krótka przejażdżka w deszczu. Pogoda coraz gorsza, ale w końcu listopad. Może jutro coś więcej pośmigam.

Szkoła i miasto

Piątek, 19 listopada 2010 Kategoria szkoła
Km: 31.00 Km teren: 8.00 Czas: 01:19 km/h: 23.54
Pr. maks.: 51.00 Temperatura: 7.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 621kcal Podjazdy: 100m Sprzęt: Ital Bike Aktywność: Jazda na rowerze

Przejażdżka

Czwartek, 18 listopada 2010 Kategoria blisko domu
Km: 28.00 Km teren: 4.00 Czas: 01:11 km/h: 23.66
Pr. maks.: 51.00 Temperatura: 7.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 556kcal Podjazdy: 110m Sprzęt: Ital Bike Aktywność: Jazda na rowerze

kategorie bloga

Moje rowery

TCR Advanced 2 2021 7779 km
Zimówka 9414 km
Litening C:62 Pro 18889 km
Triban 5 54529 km
Astra Chorus 2022 9586 km
Evo 2 7927 km
Hercules 13228 km
Ital Bike 9476 km
Trek 17743 km
Agree GTC SL 21960 km
Cross Peleton 44114 km
Scott 9850 km

szukaj

archiwum