Wpisy archiwalne w miesiącu
Marzec, 2011
Dystans całkowity: | 1663.00 km (w terenie 70.00 km; 4.21%) |
Czas w ruchu: | 68:31 |
Średnia prędkość: | 24.27 km/h |
Maksymalna prędkość: | 67.00 km/h |
Suma podjazdów: | 7060 m |
Suma kalorii: | 30524 kcal |
Liczba aktywności: | 37 |
Średnio na aktywność: | 44.95 km i 1h 51m |
Więcej statystyk |
Cieszyn
Czwartek, 31 marca 2011 Kategoria 50-100, Szosa, w grupie
Km: | 64.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:18 | km/h: | 27.83 |
Pr. maks.: | 61.00 | Temperatura: | 15.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 1096kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Cross Peleton | Aktywność: Jazda na rowerze |
Bielsko-Jasienica-Grodziec-Pogórze-Skoczów-Międzyświeć-Ogrodzona-Cieszyn-Hażlach-Kończyce Wielkie-Dębowiec-Simoradz-Skoczów-Grodziec-Jasienica-Bielsko
Dzisiaj umówiłem się z Marcinem i pojechaliśmy do Cieszyna. Tempo cały czas spokojne tylko mocniejsze na podjazdach. Bez przygód szybko dojeżdżamy do Cieszyna. Średnia 25km/h. Zdecydowaliśmy się wracać inną drogą i odbiliśmy na Pawłowice. Tempo mocne cały czas 40km/h aż do Kończyc. Przez Dębowiec przejechaliśmy spokojnie i zaczęliśmy podjazd na Simoradz, towarzysz został i czekałem na niego w Skoczowie. Zjechaliśmy razem i wróciliśmy do Bielska. Kiedy wjeżdżaliśmy do Jaworza, była niemiła nispodzianka:mokra nawierzchnia. Na Bliskiej się rozstaliśmy i wróciliśmy do domów. Trochę mnie schlapało ale ogólnie jestem zadowolony.
Dzisiaj umówiłem się z Marcinem i pojechaliśmy do Cieszyna. Tempo cały czas spokojne tylko mocniejsze na podjazdach. Bez przygód szybko dojeżdżamy do Cieszyna. Średnia 25km/h. Zdecydowaliśmy się wracać inną drogą i odbiliśmy na Pawłowice. Tempo mocne cały czas 40km/h aż do Kończyc. Przez Dębowiec przejechaliśmy spokojnie i zaczęliśmy podjazd na Simoradz, towarzysz został i czekałem na niego w Skoczowie. Zjechaliśmy razem i wróciliśmy do Bielska. Kiedy wjeżdżaliśmy do Jaworza, była niemiła nispodzianka:mokra nawierzchnia. Na Bliskiej się rozstaliśmy i wróciliśmy do domów. Trochę mnie schlapało ale ogólnie jestem zadowolony.
Szkoła
Czwartek, 31 marca 2011 Kategoria szkoła
Km: | 24.00 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 01:08 | km/h: | 21.18 |
Pr. maks.: | 51.00 | Temperatura: | 15.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 385kcal | Podjazdy: | 110m | Sprzęt: Ital Bike | Aktywność: Jazda na rowerze |
Szkoła
Środa, 30 marca 2011 Kategoria szkoła
Km: | 24.00 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 01:07 | km/h: | 21.49 |
Pr. maks.: | 55.00 | Temperatura: | 14.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 396kcal | Podjazdy: | 110m | Sprzęt: Ital Bike | Aktywność: Jazda na rowerze |
Poszukiwania dróg na maraton
Wtorek, 29 marca 2011 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa
Km: | 58.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:20 | km/h: | 24.86 |
Pr. maks.: | 57.00 | Temperatura: | 11.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 984kcal | Podjazdy: | 410m | Sprzęt: Cross Peleton | Aktywność: Jazda na rowerze |
Bielsko-Jasienica-Grodziec-Wieszczęta-Roztropice-Iłownica-Pierściec-Roztropice-Wieszczęta-Kowale-Pierściec-Kiczyce-Skoczów-Harbutowice-Ustroń-Górki Wielkie-Grodziec-Jasienica-Bielsko
Pojechałem poszukać jakiś dróg którędy można by puścić maraton w Ustroniu, znalazłem co nieco ale łączniki między dobrymi są dziurawe i na razie nic sensownego nie da się ułożyć. Później pojechałem jeszcze do Ustronia i do domu.
Fotki:https://picasaweb.google.com/109557030304982368360/PoszukiwaniaDrog?authkey=Gv1sRgCLCistCV97CUMg#
Pojechałem poszukać jakiś dróg którędy można by puścić maraton w Ustroniu, znalazłem co nieco ale łączniki między dobrymi są dziurawe i na razie nic sensownego nie da się ułożyć. Później pojechałem jeszcze do Ustronia i do domu.
Fotki:https://picasaweb.google.com/109557030304982368360/PoszukiwaniaDrog?authkey=Gv1sRgCLCistCV97CUMg#
Szkoła
Wtorek, 29 marca 2011 Kategoria szkoła
Km: | 21.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:57 | km/h: | 22.11 |
Pr. maks.: | 51.00 | Temperatura: | 7.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 356kcal | Podjazdy: | 100m | Sprzęt: Ital Bike | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wizyta w serwisie
Poniedziałek, 28 marca 2011 Kategoria blisko domu
Km: | 12.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:28 | km/h: | 25.71 |
Pr. maks.: | 47.00 | Temperatura: | 11.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 177kcal | Podjazdy: | 50m | Sprzęt: Cross Peleton | Aktywność: Jazda na rowerze |
Do serwisu na zmianę łańcucha i regulację przerzutek.
Załatwianie spraw
Poniedziałek, 28 marca 2011 Kategoria szkoła
Km: | 46.00 | Km teren: | 1.00 | Czas: | 02:02 | km/h: | 22.62 |
Pr. maks.: | 47.00 | Temperatura: | 8.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 777kcal | Podjazdy: | 260m | Sprzęt: Ital Bike | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dzisiaj miałem sporo spraw do załatwienia w Bielsku i Kozach. Samopoczucie ok. Mięśnie trochę bolą.
Pawłowice
Niedziela, 27 marca 2011 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa
Km: | 65.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:23 | km/h: | 27.27 |
Pr. maks.: | 54.00 | Temperatura: | 7.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 977kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Cross Peleton | Aktywność: Jazda na rowerze |
Bielsko-Jasienica-Rudzica-Landek-Chybie-Zabłocie-Strumień-Zbytków-Pawłowice-Zbytków-Strumień-Zabłocie-Chybie-Landek-Rudzica-Jasienica-Bielsko
Wyjazd dopiero po 16:00.Chłodno trochę było i musiałem się ubrać. Początkowo nie za dobrze się jechało ale jadąc przez Rudzicę po pagórkach rozkręciłem się i cały czas 30km/h jechałem aż do Zbytkowa, tam trochę zwolniłem i jechałem spokojnie DK81 do Pawłowic. Tam na skrzyżowaniu wypadek i musiałem hamować i stać na czerwonym świetle. Kiedy ruszyłem to na drodze było pełno szkła, jakoś przejechałem. Średnia w Pawłowicach to zaledwie 26km/h. Trochę inną drogą wracałem. Pojechałem na rondzie na Cieszyn a następnie wjechałem na DK81 i ciągnąłem do Zbytkowa. Tam znowu stałem na światłach. Przez Strumień jechałem spokojnie a potem podkręciłem tempo i cały czas ponad 30km/h, w Chybiu się zatrzymałem za potrzebą i zjadłem banana. Podjazd pod kopiec w Rudzicy poszedł mi świetnie; czas:4:30(zawsze będę mierzył czas).Z Rudzicy 11km przejechałem w 20minut. Świetnie się jechało. Rano po wczoraj trochę źle się czułem ale po jeździe jest już świetnie.




Wyjazd dopiero po 16:00.Chłodno trochę było i musiałem się ubrać. Początkowo nie za dobrze się jechało ale jadąc przez Rudzicę po pagórkach rozkręciłem się i cały czas 30km/h jechałem aż do Zbytkowa, tam trochę zwolniłem i jechałem spokojnie DK81 do Pawłowic. Tam na skrzyżowaniu wypadek i musiałem hamować i stać na czerwonym świetle. Kiedy ruszyłem to na drodze było pełno szkła, jakoś przejechałem. Średnia w Pawłowicach to zaledwie 26km/h. Trochę inną drogą wracałem. Pojechałem na rondzie na Cieszyn a następnie wjechałem na DK81 i ciągnąłem do Zbytkowa. Tam znowu stałem na światłach. Przez Strumień jechałem spokojnie a potem podkręciłem tempo i cały czas ponad 30km/h, w Chybiu się zatrzymałem za potrzebą i zjadłem banana. Podjazd pod kopiec w Rudzicy poszedł mi świetnie; czas:4:30(zawsze będę mierzył czas).Z Rudzicy 11km przejechałem w 20minut. Świetnie się jechało. Rano po wczoraj trochę źle się czułem ale po jeździe jest już świetnie.

Rudzica© Piotr92

Skrzyżowanie© Piotr92

Pawłowice© Piotr92

Strumień© Piotr92

Chybie© Piotr92
Objazd trasy Pucharu Równicy z Road Maraton Team
Sobota, 26 marca 2011 Kategoria Road Maraton Team, 100-200, Szosa, w grupie
Km: | 131.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 05:15 | km/h: | 24.95 |
Pr. maks.: | 60.00 | Temperatura: | 7.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 2556kcal | Podjazdy: | 1590m | Sprzęt: Cross Peleton | Aktywność: Jazda na rowerze |
Bielsko-Jasienica-Grodziec-Górki-Ustroń-trasa:(Ustroń-Gorki-Pogorze-Skoczów-Bładnice-Kisielów-Międzyświeć-Wilamowice-Iskrzyczyn-Simoradz-Dębowiec-Kostkowice-Ogrodzona-Kisielów-Godziszów-Goleszów-Dzięgielów-Leszna Górna-Mała Czantoria-Cisownica-Ustroń-Równica-Ustroń)84km-Ustroń-Harbutowice-Skoczów-Pogorze-Grodziec-Jasienica-Bielsko
Wyjazd o 8:00. Pochmurne niebo, ale nie pada. Po przejechaniu 2 km miałem niemiły incydent z kierowcą który zajechał mi drogę, okazało się że jest to kobieta. W Jasienicy dołączył do mnie kolega i jechaliśmy jego tempem do Górek, tam byliśmy o 8:40. Kolega zdecydował że wraca i dalej jadę sam. Ostatnie 9 km pokonałem w 16minut i przed 9 jestem na miejscu: przy rynku w Ustroniu. Na miejscu czekają już :Tomek(przyjechał z Zabrza rowerem), Michał(przyjechał z Katowic rowerem), Wiesiek(przyjechał z Istebnej rowerem), Paweł(przyjechał z Jastrzębia rowerem), Andrzej(przyjechał z Mysłowic samochodem) i Łukasz(przyjechał z Bytomia samochodem). Przywitałem się i po chwili dojechał Tomek, miejscowy. Parę minut po 9 ruszyliśmy w stronę Zawodzia, najpierw płasko a potem ścianka na której odjechałem reszcie dojechali mnie w Lipowcu gdzie skręciliśmy na Górki, boczną drogą dojechaliśmy do Górek i następnie ominęliśmy zamknięty most i pojechaliśmy objazdem. Potem wyjechaliśmy w stronę Grodźca i skręciliśmy w stronę Skoczowa. szybki zjazd i jesteśmy w centrum Pogórza a po chwili w Skoczowie, przez Skoczów przejechaliśmy szybko korzystając z mostu i przejazdu pod dwupasmówką. Ominęliśmy też centrum i skierowaliśmy się w kierunku Bładnic. Z Bładnic dojechaliśmy do Kisielowa. am krótki postój i jedziemy przez Międzyświeć, Iskrzyczyn, Dębowiec do Ogrodzonej i Kisielewa gdzie robimy postój pod sklepem. Po postoju kierujemy się na Goleszów, ale w Godziszowie skręciliśmy w kierunku Chełma, pod Chełmem skręciliśmy w lewo o zjechaliśmy do Goleszowa skąd przez Dzięgielów dotarliśmy do Lesznej. Tam krótki postój i czekaliśmy na resztę która została w tyle. Andrzej pojechał przodem a my później. Nachylenie przekraczało 20% ale dałem radę wyjechać. Na górze bylem jako 3 i czekaliśmy na resztę. Ładne widoki były z góry. Po dojechaniu wszystkich zjechaliśmy do Cisownicy gdzie spadł mi łańcuch i trochę straciłem. Na szczęście Paweł na mnie zaczekał i we dwójkę dogoniliśmy resztę. Szybko dojechaliśmy do Ustronia skąd zaczęliśmy podjazd pod Równicę, myślałem że nie dojadę, czas to: 23:36. Chwila odpoczynku i zjazd do Ustronia. Kiedy wszyscy dojechali na stację ruszyliśmy znów do centrum i tam się rozdzieliliśmy. Wspólna jazda to 84km. Dzięki chłopaki. Pożegnałem się i razem z Pawłem ruszyliśmy na Skoczów, po drodze zaczęło padać. W Skoczowie się rozdzieliliśmy i pojechałem na Bielsko. W domu bylem o 14:40.
Wyjazd o 8:00. Pochmurne niebo, ale nie pada. Po przejechaniu 2 km miałem niemiły incydent z kierowcą który zajechał mi drogę, okazało się że jest to kobieta. W Jasienicy dołączył do mnie kolega i jechaliśmy jego tempem do Górek, tam byliśmy o 8:40. Kolega zdecydował że wraca i dalej jadę sam. Ostatnie 9 km pokonałem w 16minut i przed 9 jestem na miejscu: przy rynku w Ustroniu. Na miejscu czekają już :Tomek(przyjechał z Zabrza rowerem), Michał(przyjechał z Katowic rowerem), Wiesiek(przyjechał z Istebnej rowerem), Paweł(przyjechał z Jastrzębia rowerem), Andrzej(przyjechał z Mysłowic samochodem) i Łukasz(przyjechał z Bytomia samochodem). Przywitałem się i po chwili dojechał Tomek, miejscowy. Parę minut po 9 ruszyliśmy w stronę Zawodzia, najpierw płasko a potem ścianka na której odjechałem reszcie dojechali mnie w Lipowcu gdzie skręciliśmy na Górki, boczną drogą dojechaliśmy do Górek i następnie ominęliśmy zamknięty most i pojechaliśmy objazdem. Potem wyjechaliśmy w stronę Grodźca i skręciliśmy w stronę Skoczowa. szybki zjazd i jesteśmy w centrum Pogórza a po chwili w Skoczowie, przez Skoczów przejechaliśmy szybko korzystając z mostu i przejazdu pod dwupasmówką. Ominęliśmy też centrum i skierowaliśmy się w kierunku Bładnic. Z Bładnic dojechaliśmy do Kisielowa. am krótki postój i jedziemy przez Międzyświeć, Iskrzyczyn, Dębowiec do Ogrodzonej i Kisielewa gdzie robimy postój pod sklepem. Po postoju kierujemy się na Goleszów, ale w Godziszowie skręciliśmy w kierunku Chełma, pod Chełmem skręciliśmy w lewo o zjechaliśmy do Goleszowa skąd przez Dzięgielów dotarliśmy do Lesznej. Tam krótki postój i czekaliśmy na resztę która została w tyle. Andrzej pojechał przodem a my później. Nachylenie przekraczało 20% ale dałem radę wyjechać. Na górze bylem jako 3 i czekaliśmy na resztę. Ładne widoki były z góry. Po dojechaniu wszystkich zjechaliśmy do Cisownicy gdzie spadł mi łańcuch i trochę straciłem. Na szczęście Paweł na mnie zaczekał i we dwójkę dogoniliśmy resztę. Szybko dojechaliśmy do Ustronia skąd zaczęliśmy podjazd pod Równicę, myślałem że nie dojadę, czas to: 23:36. Chwila odpoczynku i zjazd do Ustronia. Kiedy wszyscy dojechali na stację ruszyliśmy znów do centrum i tam się rozdzieliliśmy. Wspólna jazda to 84km. Dzięki chłopaki. Pożegnałem się i razem z Pawłem ruszyliśmy na Skoczów, po drodze zaczęło padać. W Skoczowie się rozdzieliliśmy i pojechałem na Bielsko. W domu bylem o 14:40.
Przejażdżka po mieście
Piątek, 25 marca 2011 Kategoria blisko domu
Km: | 26.00 | Km teren: | 1.00 | Czas: | 01:12 | km/h: | 21.67 |
Pr. maks.: | 46.00 | Temperatura: | 8.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 421kcal | Podjazdy: | 120m | Sprzęt: Ital Bike | Aktywność: Jazda na rowerze |
Krótko po mieście, bo musiałem coś załatwić.