To co zwykle.

Kolejny rok się kończy więc wypada napisać podsumowanie. Rok 2013 był trochę innym rokiem niż zwykle w moim życiu. Dużo czasu poświęciłem innym obowiązkom. Sezon jak dla mnie udany, mimo nienajlepszego początku, długa zima w górach spowodowała,ze forma przyszła w tym roku późno. Trochę styrat w sprzęcie w tym rokuy nastąpiło, złamałem trzy ramy, dwie udało się naprawić a jedna nietety poszła na złom. Liczba startów w tym roku była nieco mniejsza niż w ubiegłych latach, odpuszczenie walki w drużunówce Road Maraton i trochę brak motywacji dały taki rezultat. Rok 2013 był drugim rokiem trenowania z planem. Wyszło lepiej niż rok wcześniej, progres był zauważalny, kolejnym sukcesem były dwa szczyty formy czego nigdy wcześniej nie usało się osiągnąć. W tym roku tylko raz stanąłem na pudle w poważnych zawodach, obsada wyścigów w tym roku była mocniejsza niż rok temu. Cieszę się, że dalej się rozwijam i myślę, że kolejny sezon będzie jeszcze lepszy niż mijający. Opiszę też swoje tegoroczne starty z oceną 1-5.
Sezon startowy 2013:
1.Rozpoczęcie sezonu JAS-KÓŁKA:13.04.2013:
Pierwszy start w tym roku, kompletny brak formy i zamulone nogi dały bardzo słaby wynik z sużą stratą do zwycięzcy. Trasa z Hażlacha przez Dębowiec do Simoradza.
Wynik:12/19
Ocena:2/5
2.Puchar Równicy:18.05.2013:
Pierwszy poważny start w tym roku. Niestety formy nie było, korba z MTB też nie pomogła i trochę miałem pecha, wszystko to się złożyło na słaby rezultat, jednk nie zamierzałem się poddawać i opłaciło się.
Wynik: 146/204 OPEN 17/21 H
Ocena:2/5
3.Pętla Beskidzka:06.07.2013:
Kolejna edycja kultowego wyścigu w Bekidach zapowiadała się obiecująco, pogoda przed starem spłatała figla i zmieniłem dystans na dłuższy, ze względu na bezpieczeństwo. Niestety miałem trochę problemów na trasie i wynik wyszedł średni.
Wynik: 68/114 OPEN 8/8 H
Ocena:3/5
4.Karpacki Maraton Rowerowy:27.07.2013:
Fajny górski wyścig z trasą odpowiadającą moim predyspozycją. Nietety upalna pogoda w tym roku dała się we znaki i przez odwodnienie straciłem cenne minuty. Wynik i tak dobry, cza z 2012 poprawiony o 2 minuty.
Wynik: 31/120 OPEN 5/21 H
Ocena: 4/5
5. Górskie Mistrzostwa JAS-KÓLEK:11.08.2013:
Kolejna edycja Mistrzostw JAS-KÓŁEK, trasa w tym roku była ciekawa, po słabym początku, jechałem swoje i wskoczyłem na wyokie miejsce.
Wynik:2/13
Ocena:4/5
6. Road Trophy:16-18.08.2013:
W tym roku byłem dobzre przygotowany do tego wyścigu, niestety ordrobinę pecha miałem już trochę tradycyjnie i wynik wyszedł średni. Jednak etapówka wymaga więcej niż wzykły wyścig.
Wynik:53/111 OPEN 8/14 H
Ocena:4/5
7.Rajcza Tour:14.09.2013:
Ten wycig dla mnie był niezbyt udany, pogoda była dobra, niestety miałem słaby dzień i trochę pecha i wynik wyszedł nie najlepszy. Połowa trasy na solo.
Wynik:88/164 OPEN 14/17 H
Ocena:3/5
8.Rajd na Równicę:15.09.2013:
W tym roku słabo obsadzony wyścig, pomimo zmęczenia po Rajczy czs wyszedł dobry.
Wynik:2/13
Ocena:4/5
9.Velo Carpathica:21.09.2013:
Ostatni wyścig w sezonie, tradycyjnie Bieszczady. W tym roku poszło mi dobrze. Niewielka starta do zwyciezcy i pierwsze i jedyne pudło w tym sezonie.
Wynik:24/72 OPEN 3/8 H
Startów trochę było, nie udało się pojechać do Noego Wiśnicza i Srebrnej Góry, szkoda bo to fajne wyścigi.
Podsumowanie liczbowe:
Dystans:9325km
Czas aktywności:365:12
Średnia:25,52km/h
Suma podjazdów:93875m
Liczba wyjazdów:180
Dodatkowo:
Trenażer:55h(1650km)
Siłownia:54h
Basen:10h
Plany na 2014:
Przejechać:12000km
Dwa szczyty formy
Regularne treningi według planu
Badania wydolnociowe
Regularne starty w wyścigach
Podium w klasyfikacji czasowej RM
10 w klasyfikacji górskiej RM
5 w klayfikacji Drużynowej RM
Plan wyścigów na 2014:
26.04. Orzesze-czasówka
03.05. Żmigród-czasówka
10.05. Toruń-czasówka
11.05. Toruń-wyścig
17.05. Ustroń-wyścig
31.05. Jarna Klasika-wyścig
14.06. Nowy Wiśnicz- maraton
15.06. Makowica-czasówka
29.06. Sieroszewice-czasówka
05.07. Pętla Bekidzka-wyścig
26.07. Nowy Sącz/Tatry Tour-wyścig
15-18.08 Road Trophy -etapówka
20.09. Rajcza Tour-wyścig
Do tego po drodze wyścigi w Czechach i inne.

Ostatnia jazda w tym roku. Luźno i spokojnie.

Dzisiaj troszkę mniejszy wiatr. Momentami wiało mocniej i zwalniało mnie strasznie. Z dzisiejszej dyspozycji jestem zadowolony, fajna równa jazda po płaskim. Był to ostatni wyjazd w 2013r. Od środy zaczynamy od zera.

Brak czasu na więcej. W dzień strasznie wiało i nie zdecydowałem się na jazdę na rowerze.

Poświąteczne spalanie kalorii, pogoda wiosenna, ciepło i bez deszczu. Jechało się bardzo dobrze, ruch na drogach spory. Gdyby nie zapadajace ciemności, pojeździłbym trochę dłużej.

Nic ciekawego. Górne partie ciała.

Ciepło ale wietrznie, spokojne tempo jazdy, pod wiatr trochę mocniej a spowrotem już lekkie kręcenie. Po świeętach zaczynam mocniejsze i dłuższe treningi.

Równa jazda przez godzinę. Nic ciekawego.

Ślisko i mokro na drogach. Tempo spokojne, kilka mocniejszych akcentow na podjazdach. Noga coraz mocniejsza.